Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakończyć tą znajomość?

Polecane posty

Gość gość

witajcie, czasami zastanawiam się czy tylko ja mam takie problemy, ale wchodząc na to forum myśle, że nie jestem jedyna :) Poznałam w marcu faceta, z którym spotkaliśmy się parę razy i wszystko było ok (przynajmniej jak dla mnie) poza tym on tez sprawiał takie wrażenie. Potem ja wyjechałam na parę dni a w tym czasie on chciał się spotkać i od tego momentu jakis krach... Pisze do mnie ale rzadziej, pech chciał, że proponował później spotkanie ale znowu nie mogłam, ale tylko i wyłącznie dlatego, że onnie potrafi zapytać dzień albo pół dnia wcześniej tylko wieczorem pisze czy wyjdziemy co mnie denerwuje bo odbieram to jako brak szacunku oraz, że jestem jak już nie ma co ze sobą zrobić.. i tak już z 3 tygodnie się nie widzieliśmy ostatni raz proponował mi spotkanie tydzień temu oczywiście o 20 czy idziemy na miasto (w weekend) ja odpisalam po jakiejś godzinie bo nie widziałam wiadomości na co stwierdził, że już pozno a następnego dnia jechał na szkolenie. Od tej pory co jakies 2-3 dni się odzywa kontrolnie mnie to już męczy taka wirtualna znajomosc. Czy jak mu napisze, ze nie interesuje mnie taka znajomosc to wyjde na desperatke? czy po prostu przestać się odzywac? Dodam, żeby nie było, ze jestem taka zła owszem odmowilam pare razy ale i on nie byl idealny, rowniez "olał" moje wiadomosci a ponadto wiem, ze jak z nim nie wyszłam zawsze znalazł sobie inne towarzystwo. Jak to zakończyć zeby wyjsc z twarza doradzcie? Nie jestesmy dziecmi.. mamy prawie 30 lat a zachowujemy sie jak 15latki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafnie określiłaś zachowujecie się jak dzieci, w waszym postępowaniu brak konkretów tylko ,, wzajemne odbijanie piłeczki,, wina po obu stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż mam więc zrobić według Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli liczysz, że coś się zmieni, to nie licz na to. Mam podobnie tylko trwa to dłużej. Liczyłam że coś się zmieni bo miał problemy itp... Nic a nic się nie zmieniło. No może tylko tyle, że zdążyłam się zakochać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie liczę na to..., jednak nie potrzebuję takiej znajomości i chcę to powiedzieć wprost ale boję się zeby sobie za dużo nie pomyślał, że mi zalezy na tym bardzo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie chcesz tej znajomości , więc nie baw się w idiotyczne gierki tylko powiedz wprost, jasno i wyraźnie, jesteś przecież dorosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~żywe_zło
Widać autorka nie zasługuje na tą znajomość. Jeśli nigdy nie pasuje ci termin czy miejsce spotkania zaproponowane przez faceta, to jaki jest problem abyś sama spotkanie zorganizowała/zaproponowała? Skoro faceta spławiłaś ileś razy, to mnie specjalnie nie dziwi, że nabrał większego dystansu do waszej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
~żywe_zło jak już czytałeś moją wypowiedź to powinieneś zauważyć, że to działa w obie strony i on też nie postępuję zawsze okej. Poza tym, skoro on proponuję wyjście dwie godziny przed to wiesz wydaję mi się, że musiałabym tylko siedzieć i czekać aż się odezwie i nic nie planować no bo jak to mu odmówić skoro zaproponuje ;) Nie wybielam się ale on też jest nie do końca w porządku więc nie oceniaj mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
~żywe_zło dziś Widać autorka nie zasługuje na tą znajomość. Jasne,że nie zasługuje Powinna jak piesek warowac przy telefonie bez własnych planów, bo a nuz łaskawca, pan świata może sie odezwie i zaproponuje wspólny wieczór:D:D:D autorko, ty juz wyszłaś na desperatkę. jeśłi nie chcesz z nim utrzymywać kontaktów, powiedz,że nie pasuje ci ta znajomośc i miej w 4 literach, co on sobie pomysli. Swoją droga bezczelny - bo ja gościa, który w południe zaproponował mi wyjście na wieczór tego samego dna, po 17 dniach braku kontaktu, spuściłam na drzewo. Dajesz się tak traktować- to cie tak panicz traktuje, jako zapchajdziurę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, w którym miejscu wyszłam na tą desperatkę jak wyraźnie napisałam, że jak proponował "za pięć dwunasta" spotkania nigdy nie wyszliśmy;) ale skoro inne moje zachowania dla Ciebie są desperackie to ok jak dla kogo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej go kobieto, nie tak zachowuje się facet któremu zależy naprawdę kobiecie. Ile to już razy trafiłam w swoim zyciu na takiego kombinatora, który sam nie wiedział czego chce. Jeszcze raz ci powiem ze nie tak zachowuje się facet któremu zależy bo taki facet ( byyłam w dwóch długich związkach) zachowuje się jak naćpany. Ciagle dzowni, pisze i chce się spotykać jak najczęssciej. Jeśli tego nie ma to lepiej odpuścić bo szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze ujęte i zgadzam się z tym:) zastanawia mnie tylko fakt po co nadal utrzymuje ten kontakt jako rezerwę? Za bardzo rozkładam to na czynniki pierwsze wiem.. ale tak się też zastanawiam, że na początku kiedy chciał się spotykać często to ja go gasiłam bo wydawalo mi się to jakieś narwane, szybkie i coś w tym chyba było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zależy mu na tobie, może jest inna i trzyma cie w rezerwie jeśli z tamtą nie wyjdzie. po co Ci taki dzieciak, skoro tak sie zachowuje teraz, to po roku znajomosci bedzie tylko gorzej. olej go, niech dorosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×