Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż chce dziecka, a ja nie.

Polecane posty

Gość gość
utratę wolności i swojej tożsamości ryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój powód by nie posiadać dzieci jest jasny, ja nie mówię "bo nie", tylko mówię, że ledwie mi starcza czasu, żeby zająć się samą sobą, gdyby do tego dołożyć dziecko i oczekiwania wszystkich dookoła, jaką to mam być wspaniałą matką, to bym skończyła w psychiatryku... Lepiej niech zostanie tak, jak jest. Wolnego czasu dla siebie i tak mam mało, więc nie chcę, żeby mi go ktoś jeszcze bardziej zabierał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmienia się tego co jest idealne. Jeśli jestem szczęśliwa to nie będę szukać powodu, żeby cokolwiek zmieniać. I wcale nie trzeba ryzykować. Mówienie, że coś trzeba w kontekście sposobu czyjegoś życia ogólnie mnie mierzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci odpowiem czemu nie zdecydowalismy sie na dziecko. Bo nie chce sie nam marnowac czasu na wychowywanie,nie chce tych nieprzespanych nocy,bo to obowiazek na 18 lat,bo kase wolimy wydac na siebie niz na dziecko,bo nie lubimy halasu. Bo nie chcemy miec obowiazkow i zmartwien interesuje Nas tylko spokojne zycie i robienie tego czego sie chce bez ograniczen,zmartwien,problemow i obowiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy mi ryzyko życia w tym kraju... Tutaj niczego nie można być pewnym. Moi rodzice pewnie będą wielce zdziwieni, jak po przepracowaniu do 67 rż nie dostaną emerytury, mnie to jakoś nie zdziwi, będę musiała wtedy na nich pracować, więc po co mi do tego jeszcze dziecko? To rzeczywiście jest ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak będziesz myślała w wieku 70lat,80lat jak zostaniesz sama mąż umrze a ty będziesz kalkulować swoje życie obyś nigdy nie żałowała... Każdy jest kowalem swojego losu,jednak są decyzje które się podejmuje na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego sie meczyc przez 20 lat? By na ostatnie 5-10 miec wsparcie? Do domu staruchow ide i mam spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy mieli puste życie bez dziecka to teraz mają pełne z dzieckiem, Są ludzie, którym dziecka nie potrzeba aby ich życie nie było puste. Jeśli ktoś czuje, ze to ryzyko i się nie odnajdzie to po co ma próbować? Człowiek dożywotnio się o to dziecko martwi, jeśli umrze to jest katastrofa, z której się nie dźwignie, a można nawet pochować swoje 40 letnie dziecko itp. Jeśli ktoś ponad wszystko kocha swobodę i bycie panem siebie to trudno, żeby zatęsknił za kula u nogi jaką jest dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No już proszę - argumentacja o podaniu szklanki z wodą na starość jest już w ogóle najlepsza! Często więcej pomocy i wsparcia dostaje się od obcych niż własnej rodziny. Od czego ma się przyjaciół, rodzeństwo, znajomych? Wszystko zależy od tego jakim się jest człowiekiem i jakimi ludźmi się otacza - zadam jedno proste pytanie: czy w domach opieki przebywają tylko bezdzietni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie- ciekawe co bedzie myslala gdy bedzie ja stac na opieke w domu prywatnym a sasuadka obok bedzie prosila okupno ziemniakow bo nie ma jwj kto przyniesc gdyz dzieci dawno na swoim i maja swoje rodziny i swohe sprawy a kasy brak bo dzieci i brak pozycji zawodowej wszystko wchlonelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwignie sie Moja babcia grzebala moja matke kiedy miala 32 lata(matka) a pozniej byla wesola i szczesliwa jak juz wszystko minelo. Czlowiek umiera to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twoja mama się z tobą męczy?!? zapytaj jej jak bardzo cię nienawidzi,że wydawała na ciebie kasę zamiast na siebie,że nie dosypiała... Po co chodzisz do niej na święta!Przecież jesteś bachorem i zmarnowałaś swojej mamie życie! Chyba że miałaś złe dzieciństwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale.jak to nie bedzie stac? Masz cale zycie aby o tym pomyslec nie?:O Poza tym jestem NIM nie NIĄ:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej być szczęśliwym egoistą niż sfrustrowaną i zmęczoną życiem mamuśką! To jest mój powód. Całe życie żal mi było moich rodziców, jak harowali za marne grosze, żeby zapewnić mnie i mojemu rodzeństwu jakiś byt. Nigdy nie byli w swoim życiu na wakacjach (nie licząc tego, że moja mama była raz na kolonii jako mała dziewczynka), nigdy nie sprzeciwili się swoim szefom, choć byli wykorzystywani do cna przez swoich pracodawców za marne grosze (pamiętam, jak mój tata wracał z pracy po 23, a pracę zaczynał o 6 rano, oczywiście za nadgodziny nie miał płacone), bo bali się, że stracą pracę, a na utrzymaniu mają dziec****amiętam w końcu, jak tata stracił pracę i sześć lat pracował za granicą (byłam wtedy w podstawówce), pamiętam, jak mama dzwoniła do koleżanki, czy może przyjść do niej na kawę z dziećmi, bo miała nadzieję, że tamta do kawy poda ciastka, żebyśmy mogli w końcu coś zjeść... Pamiętam, jak wszyscy się ze mnie śmiali, bo nie miałam extra ciuchów, nie jeździłam na szkolne wycieczki (bo nie było kasy), nie miałam telefonu komórkowego, itd. To wtedy postanowiłam, że nie będę mieć dzieci. Nie chcę więcej takiego życia, ani dla siebie, ani dla nich. Sama jestem w stanie zapewnić sobie utrzymanie, z dziećmi byłoby już trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty myslisz? Moja mama nie musi miec takiego zdania jak ja. Moze dzieci dla niej sa najwwzniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomych??? boże ile wy macie lat 20?? znajomi w wieku 80 lat masakra!gratuluje myślenia życia nie znacie i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W życiu trzeba wszystkiego spróbować usmiech.gif i ryzykować! a nie żyć tylko życiem ''bezpiecznym'' Chciałbym zrozumieć te osoby które nie zdecydowały się na dziecko,boją się czegoś?jakie są tego podstawowe powody? nie wymieniacie ich tylko ''bo nie'' ''nie mam instynktu'' nie ma czegoś takiego jak instynkt...ja pokochałam córkę dopiero po pierwszym dniu spędzonym z nią na porodówce.A teraz ją kocham i lubię bo jest super człowiekiem po prostu! a nie ideologi się spodziewacie po macierzyństwie.. " No to ja odpowiem dlaczego ja nie chcę : bo szkoda mi własnego czasu i życia na dziecko, które dla mnie nie jest interesujące- według mnie to przykry obowiązek, nie lubię pisków dziecka i wrzasków, poza tym ile by się rodzice nie starali to różne rzeczy moga z tego dziecka wyrosnąć. Po trzecie one umierają i strach o nie jest do końca. Argument o samotnej starości jest wyświechtany i żałosny i pozbawiony sensu- wasze dzieci będą mieć swoje rodziny - albo i nie i opieka nad wami będzie dla nich męcząca, uciążliwa i przykra. Tak źle im życzycie? Zeby tańcowali koło was? Ja bym tak dziecka nie chciała wiązać. Urodzicie w większości niewolników zapieprzających po 13 godz dziennie aby mieć co żreć a wy tylko macie sielskie obrazki przed oczami jak to mieszkacie z własnymi dziećmi i jak to was kochają i na was łożą dokładając do emerytury ha ha ha. Tak serio ile znacie takich obrazków z życia? Bo ja ZERO. Niestety. dzieci za granicą albo w pracy, albo chore... To jest to ryzyko własnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, tylko jeśli motywem posiadania potomstwa ma być fakt, że będę potrzebowała opieki w ostatnich latach życia, cóż... Same powiedzcie- każdy zakłada własną rodzinę i oczekiwanie na ten jeden czy dwa obiady w miesiącu kiedy dzieci z rodzinami zjadą się z wizytą, niestety zazwyczaj tak to wygląda. Koleżanka mojej mamy wychowywała swoje dzieci sama- wszystko im poświęciła, porządnie wykształciła. Jest z nich dumna - robią karierę w Niemczech, obydwoje są lekarzami. 1-2 razy w roku, na święta odwiedzają matkę. A ona opowiada o nich za każdym razem, ciągle pokazuje zdjęcia z maila. A siedzi sama w 4 ścianach i nie ma żadnych znajomych, celów, nic- bo całe życie zasuwała dla dzieci, nawet jak jeszcze były w Polsce to się im wnukami zajmowała. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dzwignie sie Moja babcia grzebala moja matke kiedy miala 32 lata(matka) a pozniej byla wesola i szczesliwa jak juz wszystko minelo. Czlowiek umiera to norma" Jeśli twojej babce umarła córka w tym wieku to twoja babka jest innym człowiekiem. Moze nie ma uczuć- może jest psychopatką i w śmierci dziecka odnalazła pozytywy- że litują się nad nią itp. każda matka załamuje się po śmierci dziecka i w zasadzie jej życie jest złamane. Śmierć dziecka to największy koszmar matki. Wiele znam matek, ale żadna się po tym nie otrząsnęła tak o i nie zaakceptowała że dziecko umarło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego twierdze,ze biedaki nie powinny miec dzieci. My z zona zarabiamy ok 5-6 tys razem na miesiac i wiem,ze z tą kasą bym nic nie zapewnil dziecku. A mam znajomych co zarabiaja razem w okolicach 4 i oni maja dziecko. Tyle,ze zyja od pierwszego do pierwszego,masakra bo to niewygodne. Powinno sie zyc swobodnie,nie musi byc.mega bogato ale swobodnie a nie szczypac sie cale.zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej twoja mama nie była rozpieszczoną EGOISTKĄ bo byś na świecie się nie pojawiła... Aż nie wierze co czytam ! Widzę że rośnie wygodne pokolenie Cisza,spokój,bezstresowe życie aaaaaa! nuda! Na starość będziecie mieli cisze,spokój i brak dzieci to sobie odpoczniecie haha Chodziło mi o to że na starość kalkuluje się swoje życie i zaczniecie się zastanawiać dlaczego jak byliście młodzi to nie chcieliście dzieci...Zapiszcie sobie to Pani Mxxxxx lat 22 -nie chce mieć dzieci i przeczytajcie w wieku 80lat. to wtedy pogadamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chrzanisz:-D Jak.czlowiek.jest rozsadny to rozumie,ze smierc jest czyms naturalnym i,ze umiera kazdy,jedwn.szybciej drugi pozniej. Po smierci martwimy sie.tym ale qźwa nie przez cale zycie:-D Czlowiek w koncu dochodzi do siebie wiesz? Myslisz,ze.ja po matce do dzis placze? Tak samo umre jak Ona i co ciekawe Ty tez:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oczywiście jest nie do przetłumaczenia dla osób mających dzieci. A wiecie czemu? Bo ich dziecko to nie dziecko, tylko Marysia, Zosia, Jasio- konkretna osoba, którą już pokochali i nie wyobrażają sobie innego życia. To jest tak, jak możnaby spytać - czy chcesz żeby na świecie nie było Twojego taty, mamy, brata itp. A skoro osoby nie posiadające dzieci taki wybór mają- wybierają spokój i inne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzisz twoja babka niepotrzebnie wtopiła w gówniaka i jeszcze pochowac musiała.. to po co jej to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rosnie pokolenie tylko przypuszczalnie jestem od Was starszy:-P Kazdy sam wybiera sobie zywot. Czemu mam nie zyc wygodnie po swojemu? Bo Ty nie mozesz czy inny to ja tez juz nie? Dajcie spokoj:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele osób nie ma dzieci i nie żałują tego na starość. Mogą jedynie się zastanawiać, co by było gdyby... Wolę sama zapracować sobie na spokojną starość w domu starości i godną jesień życia niż liczyć na łaskę i litość dzieci, które przecież miałyby już swoje życie. Moim zdaniem, gorzej jest mieć dzieci, które oddają cię do takiego domu opieki wbrew twojej woli, bo tak im wygodniej, a ty łudzisz się, że pewnego dnia cię odwiedzą albo zabiorą z tego miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to wtopic w gowniaka?:-D Nie wiem po co jej bylo To byly Jej wybory,Ona tak chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na starość będziecie mieli cisze,spokój i brak dzieci to sobie odpoczniecie haha " A Ty nadal masz wizję siebie w wieku lat 80 otoczonej wianuszkiem dzieci, wnucząt i wszystkie trzymają Cię za rękę i w zasadzie nic innego nie robią, tylko tego trzymania Cię za rękę pragną i z tego żyją?! Rozumiem, że to jedyny punkt który ma potwierdzać Twoją rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej przepraszam za gówniaka poniosło mnie bo mnie nie rozumiesz. Wybacz, wstydzę się, ze tak napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami się rodzimy i sami umieramy. Niech osoby z dziećmi zajmą się koniecznie wychowywaniem swoich pociech by nie ćpały dopalaczy, by nie prostytuowały się, by były porządnymi ludźmi. Dajcie dzieciom czas, wspierajcie je. Jeśli już urodziłeś to wychowaj, bo samo rodzenie to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×