Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

4 latek i problemy w przedszkolu

Polecane posty

Gość gość

Prawie codziennie zbieram opiernicz od pani przedszkolanki za zachowanie mojego dziecka: że bije dzieci, że jest za szybki, że nie chce uczestniczyć w zajęciach, że zniszczył zabawkę. Rozmawiam z nim, tłumaczę, daję kary za złe zachowanie w przedszkolu - brak bajek i słodyczy, które bardzo lubi. Co mogę jeszcze zrobić jak to nie działa? Do przedszkola dziecko chodzi chętnie od pierwszego dnia. Przedszkole z dobrą opinią. Jesteśmy normalną rodziną - bez nałogów, przemocy. Może do psychologa powinnam z nim iść? Tylko nawet nie wiem czy jest w moim mieście taki dodzieci i czy to trzeba skierowanie od rodzinnego.... Nie mam już sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zachowuje się w domu, albo na placu zabaw gdzie są inne dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki jest w domu? piszesz tylko o przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu - jest trochę nerwowy. Są dni kiedy nic mu nie mogę zarzucić - jest ok, przyjdzie i przytuli się i powie kocham cię mamo. A ma i gorsze dni- jak mu wyłączę bajkę bo za długo ogląda to potrafi mnie uderzyć lub krzyczeć, rzuca zabawkami jak coś jest nie po jego myśli. Ma też młodszego brata (1,5 roku) i jak mu zabierze jakąś zabawkę to czasem go uderzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest bardzo energicznym dzieckiem. Na placu zabaw jest ok, bawi się ładnie - bardzo lubi. Woła inne dzieci, mówi im cześć i zaraz próbuje się jakoś tam bawić razem, ganiać. Ale już jak przysiądzie się do piaskownicy to potrafi zabrać innemu dziecku np łopatkę, bo nie ma swojej... W przedszkolu podejrzewam, że też często jest walka o zabawki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkoo co za bachor :( a ojciec dziecka? jak reaguje na jego zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bachor tylko dziecko. A że trudniejsze niż przeciętne - no cóż. Wiem, że muszę jakoś nad nim popracować tylko jeszcze nie wiem jak. Spokojne rozmowy, tłumaczenia, kary.. Co jeszcze? A ojciec - jest w domu dopiero wieczorami, tez z nim rozmawia, tłumaczy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza rzecz która rzuciła mi się w oczy, to pisanie o problemie tylko z perspektywy przedszkola. Tak jakby liczyła się dla ciebie wyłącznie opinia obcych lub jakbyś własnych spostrzeżeń nie miała. Może napisz coś o twoich metodach wychowawczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze o przedszkolu, bo jest mi przykro, że moje dziecko jest najgorsze lub jedno z najgorszych pod względem zachowania. Staram się go wychowywać normalnie, chcę dla niego jak najlepiej. Wiem, że nie jest idealny, ale myślałam, że wszystkie dzieci są czasem niegrzeczne i że on jest pod tym względem przeciętny. W domu jakoś sobie z nim radzę - staram się być opanowana, ale czasem wybuchnę i krzyknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sciagnij sobie ebooka "moje nadpobudliwe dziecko" znajdziesz tam porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z twoich wypowiedzi jasno wynika ze usprawiedliwiasz syna. cztero latek bijące roczniaka? w kontakcie jeden na jeden, brata nie dopuszczalne, przecież powinien rozumieć ze to jest małe i nie wolno.... z twoich opisów wynika ze ma problem z agresją a takie zachowanie w przedszkolu jest nie dopuszczalne, wczuj sie w inne dzieci i ich rodziców... Twój syn je bije, jak by to twoje było bite to bys tak słodko nie cwierkala o zachowaniu tego bijące. niszczy zabawki wspólne dobro przedszkolne, powinnaś oddać jakąś jego zabawkę która lubi, żeby zrozumiał ze jak będzie niszczył musi oddać swoją rzecz... jest agresywny nie powinien tak naprawdę oglądać telewizji ani jeść słodyczy bo to powoduje agresję.... do psychologa koniecznie i diagnozą Integracji sensorycznej. twój syn za dwa lata idzie do szkoły jak nie ukrócisz jego zachowania to w wyszkole będziesz miała gehenne łącznie z podpisywaniem kontraktu i kontrolą opieki społecznej gdyż zachowania agresywne są teraz bardzo kontrolowane i nie dopuszczalne! nie bagatelizUJ zachowania syna bo skoro nauczycielki tak dużo na niego skarżą to jest naprawdę źle! zazwyczaj nauczycielki próbują same rozwiązywać problemy metodami kar nagród systemu motywacyjnego, na 90% dzieci ten system działa i dostosowują się, jeśli słyszysz tyle uwag na temat zachowania syna znaczy jest BARDZO ŹLE, NAUCZYCIELKI OCZEKUJĄ ZE PODEJMIESZ KROKI ŻEBY UKRÓCIĆ JEGO DESTRUKCYJNE ZACHOWANIE. pamiętaj jeśli dziecko jest permanentnie agresywne w przedszkolu dyrekcja ma prawo do z niego wydalic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naraaaaaaakuja
A ja Ci powiem,jak to wyglada z perspektywy nauczyciela w przedszkolu. Rodzice wychodza z zalozenia, ze to my mamy utemperowac dziecko, bo sami sobie nie radza. Jest nas dwie na 23 dzieci, w tym czworo mamy wlasnie takich "trudniejszych". Nie narzekam na swoj zawod, ale niestety ta czworka rozwala nam cay plan, bo musimy pilnowac ciagle,zeby nie pobili sie lub czegos nie zniszczyli. Rodzice rozkladaja rece. Staramy sie jak mozemy,ale takie dziecko wroci do domu, oglada tylko bajki i nikt z nim nie pracuje. A rano z powrotem wraca do nas i znowu to samo. Od Ciebie zalezy,jak go wychowasz. Masz mlodsze dzecko, ktore naoglada sie,ze brat tak moze, to ja tez. Niestety,ale brakuje Ci konsekwencji. Nie rozkladaj bezradnie rak, idz do psychologa, pomoz swjemu dziecku, bo potem bedzie jeszcze gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja slysze takich rodzicow to przydalby sie kopniak wlasnie im, sami nie widza swojego postepowania bo przeciez oni ZAWSZE postepuja dobrze, niestety nie zawsze, sama sie przygladam dzieciom I powiem ze dzieci zazwyczaj zachwouja sie tak jaki im daja przyklad rodzice, owszem sa dzieci z adhd czy jakas nerwica ale od tego sa psycholodzy natomiast reszta zachowan to wynik problemow rodzicow a raczej brak wychowywania bo nakarmienie czy przewiniecie dziecka to nie jest wychowywanie dzieci, one potrzebuja znacznie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minely czasy kiedy rodzice chodzili na spacery czy bawili sie dniami z dzieckiem, niestety wiekszoc rodzicow ma inne zajecia, dzieciom dac slodycze wlaczyc telewizor kupic nowa zabawke I to jest wychowanie, sama mam kolezanki z dziecmi I rzadko ktora czyta dzieciom, one wogole sie nimi nie zajmuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak dla mnie twoje dzieci to rozpuszczony bachor . Takie dzieci powinno sie wrzucać z przedszkola za zle zachowanie . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" daję kary za złe zachowanie w przedszkolu - brak bajek i słodyczy, które bardzo lubi. " No i wszystko jasne 4 latek bajki i słodycze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę jak wasze 4 latki nie oglądają bajek i nie jedzą słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No jak widać dziecko jest nadpobudliwe wiec cukier i tv powinno sie wywalić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiediscopolo
A ile twój syn spędza czasu przed tv i komputerem? Bo zauważyłam, że u mojej córki gry internetowe i bajki dłużej niż godzinę powodują u niej agresję, nie do znisienia się robi. Może musisz właśnie ograniczyć. My w ciągu dnia bajek nie oglądamy( chyba, że muuuuszę ją czymś pilnie zająć) komputer raz w tyg, może dwa. A przed snem czytamy właśnie bajki. Codziennie książeczka:) Nawet mąż czasami przyjdzie posłuchać, że niby poleżeć:) (alee nie takie głupie bajki typu monsterhigh) Może tak spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny nie rozumiem bardzo tego ataku na mnie. Ja nie chce zamieść sprawy pod dywan tylko chce pomóc mojemu dziecku. Staram się go naprawdę wychowywać, nie tylko mieć. Organizuje mu dni tak, żeby mógł rozładować swoją energię - wycieczki, place zabaw, basen.... A czy taka zbrodnia, że dostanie deser po obiedzie czy zajdziemy czasem na lody na spacerze. Co do bajek to przyznaję, że w zimę oglądał dość długo - mało wychodziliśmy z domu bo bardzo dużo chorował młodszy syn, ale teraz sytuacja jest całkiem inna - spędzamy czas po przedszkolu głównie na dworze i ogląda jedną bajkę na dobranoc. Porozmawiam dziś w przedszkolu z dyrektorką co w tej sytuacji robić, może mu poleci jakiegoś psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te bajki to jakie ogląda??? Bo znam przypadek gdzie tatuś chwalił sie ze jego syn bijac kolege zastosował chwyt jak na bajce która oglądał:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam, oj tam , mój je słodycze, jakby mógł to by jadł cały czas, ale nie jest agresywny, ma 5 lat i młodszego brata roczniaka również owszem nie bije go, ale czasem próbuje ile może, gdzieś go podepchnąć, cos wyrwać ukradkiem jak nie widzę, ale bicie nie wchodzi w grę w przedszkolu jest ok, poza ubieraniem się,. bo też się denerwuje, ze czegoś nie umie, nie ma co zwalać na słodycze czy bajki, wszystko dla ludzi, ale rady u specjalisty zasięgnęłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego ulubione bajki to peppa, dora dora, Diego, umizoomi, strażak sam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, rzeczywiście te bajki uczą agresji, szczególnie ślamazarna peppa, bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu u mnie w USA kobiety czesto decyduja sie na zycie bez dziecka i maja duzo szczesliwesze i bardziej spelnione zycie i maja kariere i hobby i wolnosc i podroze… 333 www.youtube.com/watch?v=i7qW3FUz_Eo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani po to ma magistra i szereg metod ze musi sobie poradzic sama. nade mna nikt sie nie litowal jak mialam 36 chlopców w zawodówce mechanicznej. a bylo tak ze heja!!nie zycze nikomu. ogladalam cale tygodnie filmy discovery o statkach podwodnych i Hitlerze a potem opowiadalam na lekcjach historii o tym. tylko w ten sposób mogłam opanować te towarzycho. pani od tego jest żeby sobie poradzic a ty nie musisz sie martwic. powiedz jej ze jest pedagogiem i jak sobie nie radzi to niech idzie na krawcową albo sklepową. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te towarzycho? może to? nie dziwota, ze mieli cię w przysłowiowym poważaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim twój błąd polega na tym,że założyłaś,że wszystkie dzieci w jego wieku biją inne, wyrywają sobie zabawki, podnoszą rękę na dorosłego itp. Otóż nie- większość dzieci nie ma takich problemów (poza sporadycznymi incydentami) Każde takie zachowanie trzeba tępić w zarodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:41 idiotka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gtre
Nie wychowujesz dziecka! Znam takie jak Ty- będziesz mu tlumaczyc do usranej śmierci a on i tak będzie robil swoje. Oprzytomnij kobieto! Pewnego dnia policja zapuka do Twoich drzwi kiedy jako nastolatek śmiertelnie kogos pobije. Piszesz, ze czasem na niego krzykniesz a przepraszam bardzo co jest zlego w okrzyczeniu dziecka? Niech wie, ze nie aprobujesz jego zachowania. I już nie przesadzajcie z ta przemocą bo przemoc to bicie kablem a nie opiernicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×