Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sleeping nightmare

spanie z babcią

Polecane posty

Gość sleeping nightmare

Cześć! Mam problem z mamą mojego partnera. Odkąd na świecie pojawil sie nasz syn (teraz 15mscy), czuję do niej ogromną niechęć mimo, ze wcześniej miałyśmy dobry kontakt. Chodzi glownie o to, ze dostała świra na punkcie wnuka tzn. z chwila gdy przekraczamy ich próg Mały jest mi zabierany ('oj nie chcesz do babci, to babcia Cie porwie'), i trzymany z dala ode mnie, bo w przeciwnym razie 'przypomina' sobie o mamie i jest po zabawie z babcią. Ja siedze w salonie sama, jak na tureckim kazaniu a moj facet zostaje na wejsciu obdarowany zadaniami bojowymi typu format komputera. Ostatnio miarka sie przebrala, bo pojechalismy w odwiedziny do dziadkow i chcieliśmy pojsc po sąsiedzku na grilla do znajomych. Mieszkamy w innej miejscowasci,także najlepiej bylo po prostu zatrzymać sie na noc u nietesciow. Dziadek chce rozkladac łóżeczko a babcia prowadzi głośny monolog 'ja myslalam ze Kubuś bedzie spał z babcią'. Kurde potrzepalo mną jakby piorun we mnie strzelił. Wysyczalam tylko ze Kuba spi sam. Rozumiem ululanie do snu, ale spanie z babcia, kiedy rodzice sa juz w domu,w nowym miejscu jest dla mnie niewyobrażalne!! Czuję ze ona ma jakies braki bliskości, ale moje dziecko to nie jest zywa przytulanka,czy kukulcze jajo, ktore ot tak oddam bo ktos ma taki kaprys. Dodam, ze uwazam babcie za osobe psychicznie niestabilna (partner wspominal ze jak byl dzieckiem to faszerowala sie psychotropami, ale nie wiem na jakie zaburzenia cierpiala). Mam wrazenie, że właśnie ze wzgledu na tę przeszlosc moj facet nie potrafi z dystansem spojrzec na swoja mamę, dla niego jest nieskazitelna a ojciec beee, bo pił. Wbrew wszystkim uwazam ja za genialna manipulantke, ktora ciaglym meczeniem tematu i graniem na uczuciach np mojego partnera zawsze osiąga swoj cel. Nie chce sie z nikim kłócić, ale nie mogę pozwolic aby ktos uskutecznial np. spanie z dzieckiem wbrew mojej woli. Co zrobic wiedząc, ze nie moge liczyc na wstawiennictwo partnera a widze ze to co ja mowie nie trafia do osoby zainteresowanej? Próbuje unikać wizyt zeby sie nie denerwować, ale pomału koncza mi sie wymówki. Moje pytanie jak trafic do psychobabci? I jak otworzyc oczy mojemu facetowi, ktory chyba nie zdsje sobie sprawy, ze na szali powoli staje nasza przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko miałoby ochotę spać z babcia? Bo dla mnie to najistotniejsze. Jeśli dziecko byłoby zadowolone ze spania z babcia nie robiłam problemu. Wiadomo jednak, że 15 mies dziecko jeśli jest zwyczajne spać samo w swoim lozeczku ( czy też lozeczku turystycznym) nie powinno być nagle zabierane do łóżka babci, z którą nie ma codziennego kontaktu. Sama mam 14 mies córkę, która sama śpi w swoim łóżku cala noc bez pobudek. Nie zgodziłabym się na to by teściowa zabrała ja tak po prostu do swojego łóżka na cala noc. Tylko, że ja jestem pewna, że mąż zgodny by był ze mną lub byłby obojętny wiec moja decyzja bylaby, że dziecko śpi samo w swoim lozeczku koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×