Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fab

Wątpliwości przed ślubem BŁAGAM POMOCY

Polecane posty

Gość Fab

Potrzebuję pomocy! :( Za półtora miesiąca biorę ślub i zaczynam się poważnie zastanawiać, czy mam to zrobić! Znam mojego narzeczonego od 3 lat, parą jesteśmy od prawie 2, zaręczyliśmy się po 3 miesiącach. Od początku na dużej adrenalinie zaczęliśmy planować ślub: szukanie sali, zespołu, auta, sukienki itp, wiecie jak to jest. I teraz zaczynam się zastanawiać, czy może przez ten młyn nie zapomnieliśmy po drodze lepiej się poznać. Przy okazji wyborów prezydenckich poruszyłam temat polityki i nagle okazało się, że mamy totalnie inne poglądy!!! On głosował na Kowalskiego i uważa, że "polska dla Polaków", wszyscy powinni mieć broń, ja powinnam urodzić dużo dzieci (co najmniej 3! :O), coś tam jeszcze opowiadał o powiatach. Ja totalnie w drugą stronę: wierzę w Europę, tolerancję, zgodę, nie chcę mieć więcej niż 2 dzieci, a pomysł, że każdy by miał mieć broń mnie normalnie przeraża!!! Nie znam tego człowieka, serio! Od wczoraj ciągle płaczę, bo czuję, jakby mi się grunt osunął spod ziemi :( Pomocy, co mam robić? :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srać i drobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż - skoro sala, welon, auto, zespół i sukienka to priorytety w związku to do kogo pretensje?co tam poglądy i kłótnie - ważne,żeby weselisko było i biała sukienka w kościółku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady gaga_27
Według mnie za szybko te zaręczyny i planowanie ślubu...Ja ze swoim chłopakiem jesteśmy razem prawie dwa lata i bardzo dobrze znamy - dużo gadamy o sprawach światopoglądowych, aborcja, eutanazja, in vitro, ile chcemy mieć dzieci, czy wziąć kredyt na mieszkanie, wczoraj przed snem jeszcze gadaliśmy o polityce i wynikach wyborów. Mamy dużo wspólnych zainteresowań, w większości spraw się zgadzamy a i tak jeszcze nie planujemy ślubu, dopiero chcemy się pobrać za 3 lata, wcale nie uważam, żeby to było za późno. Przemyśl jeszcze ten ślub, lepiej się poznajcie i nie rujnuj sobie życia rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady gaga_27 dziś Całkowicie się zgadzam ja jestem ze swoim 3 lata.. fakt rozmawiamy o ślubie ale... to są rozmowy. Po mimo tych 3 lat dalej siebie poznajemy i osobiście myślę że ja na twoim miejścu bym poczekała. Nie mówie o zerwaniu ale NAPRAWDĘ poznaniu wybranka. Po co potem bawić się w rozwody złamane serca... Pamiętaj że decyzja jest TWOJA! Nie rób nic na siłę a ten rok czy 2 jak poczekasz tylko wam pomogą. Nie zawsze pary muszą się ze wszystkim zgadzać ważne jest uczucie ty nie masz szukać męskiego klona twojej osoby tylko miłości. Zadaj lepiej sobie pytanie czy się kochacie (nie myl z zauroczeniem). Pozdrawiam i życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fab
My uznaliśmy, że nie ma na co czekać, skoro już się znamy dość długo i tyle o sobie wiemy, normalnie by nie było takiego pośpiechu, ale tutaj to co innego. A teraz okazuje się, że mamy inne poglądy, no a ile może przezwyciężyć miłość? Z drugiej strony, może to tylko taka moja panika! Szkoda by było odwołać teraz ślub, boję się, że to by był koniec naszego związku, a ja go kocham :( No i teraz odwołam, a np za rok znowu wszystko od nowa? Przecież wyjdziemy na totalnie niepoważnych ludzi :/ Jeśli oczywiście on mnie nie zostawi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fab dziś Skoro jesteście zakochani czy też kochacie się porozmawiaj z nim o tym nie wyrzucając mu że chcesz poczekać bo ma inne poglądy tylko powiedz mu że boisz się tych różnic między wami dopiero jak zapyta jakich to powiedz ALE nie naskakując i tyle.. cała filozofia .. Jak nie dasz poczuć mu się osaczonym wyjaśnicie sobie na spokojnie całą sprawę. Swoją drogą nie chce być wredna ale.. jak sobie wyobrażasz z nim życie skoro na tak błahy temat nie rozmawiasz z nim tylko do "internetów" lecisz. Pomyśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh dobre ! .to że on głosuje na jana kowalskiego a ty na janinę kowalską .źeczywiście duźa róźnica .fakt jest taki że na kogo nie zagłosujesz to i tak po wyborach ma wszystkich w.d ,jak już się na stołek dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he , dobre, hehehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terererra
To tylko poglądy. I tak będzie jak będzie, Wy nie zmienicie świata. Merkel z Putinem to się mogą pokłócić a Wy? Co najwyżej gadać. A po co gadać jak nic z tego i tak nie wyniknie? Co do narodowości... jesteśmy tak wymieszani z innymi narodami przez historię, a i teraz dzięki emigracji, że naród to teraz już tylko symboliczne słowo, zbiór osób z takim samym paszportem. Jak wyjedziecie za chlebem to wszystkie takie "problemy" stracą sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świat polityki jest różnie postrzegany każdy ma inne zdanie na ten temat to nie powó by się tutaj wahać ,jesteście dorości i uwierz mi że bardzo często będziecie mieć inne zdanie na różne tematy! od wyboru koloru ścian czy mebli po imię dla dziecka itp.. tak już jest zastanów się czego ty chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana -my z mężem jak się kłócimy na tematy polityczne to prawie krzesła lecą, a jesteśmy ze sobą osiem lat. Nie zawsze musicie miec te same poglądy na wszystko tylko ważne zeby potem( czyt:po klotni) umiec się dogadać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuu, Robi! Ależ z Ciebie maczo. Sprowokowałeś psa i teraz możesz się szczycić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autoki posta
Uważam, że powinnaś zrobić jedno. Weź kartkę, przedziel ją na pół i zapisz to co was łączy i to co was dzieli. Jeżeli macie takie albo chociaż podobne poglądy na życie - wyjdź za niego. Jeżeli nie - nie wychodź za niego. Wiem, że to trudne bo ja byłam w podobnej sytuacji przed ślubem, co prawda nie chodziło o politykę tylko o wzajemne relacje. Ważne są kwestie czy się kochacie? Czy wiesz że on zrobiłby ale Ciebie wszystko? Czy po urodzeniu dzieci pozwoli Ci pracować, jeżeli będziesz tego chciała? Czy ważniejsze jest dla niego zdanie mamusi czy Twoje? Czy (to może wydać się banalne) podoba mu się jak się ubierasz, zachowujesz w towarzystwie? Czy nie łączy was tylko seks? Czy macie podobne poglądy religijne? Czy Lubisz jego znajomych a on Twoich? Czy gdy na niego patrzysz jesteś absolutnie pewna, że za 20 lat będziesz go kochać? Zastanów się i podejmij decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberto NiepiertoliSięwTańcu
Jaka kartka?Jakie pisanie? Jakie statystyki? Dziewczyno, czy Twój men ma JAJA? Czy stanie w twojej obronie bez względu na okoliczności? Czy ufasz, że będzie Ci wierny? Ja uważam, że pary powinna łączyć więź miłości, a nie dzielić polityka. Ja za swoją żonę dałbym się zabić. Bez sekundy wahania. Oczywiście zaraz się podniosą ironiczne głosy na to stwierdzenie ale będą to tylko głosy tchórzów próbujących zakrzyczeć własne sumienia podpowiadające im, że sami nie mają jaj i sami nie byliby do tego zdolni. Może i jestem ostry, może czasem zbyt narwany, szalony, nie przeczę, ale moja miłość do żony też jest szalona. I uważam, że tak powinno być. Dziewczyno, kochasz mena? To wyjdź za niego. Nie kochasz? To podziękuj mu. Chociaż mi moja też próbowała "dziękować". Ale ja nie z tych co rezygnują. Jak mawiał niejaki Endrju Kmicic, notabene chorąży orszański - Proś, a jak nie dają to bierz sam! No więc wziąłem. I dziś mam :) Hołk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
->Roberto NiepiertoliSięwTańcu Jeśli prowokacja to wyjatkowo głupia, jesli nie to jesteś zbrodniarzem. Obyś skończył jak ten biedny pies...mam nadzieję, że bedziesz długo się wykrwawiał. Kodeks Hammurabiego to najlepsze prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady gaga_27
Przecież to nie chodzi tylko o głosowanie, tylko o to, jak macie zamiar wychować swoje dzieci, jakie wartości im wpoić, wcześniej zdecydować, ile tych dzieci chcecie mieć... Poglądy polityczne to tylko część, trzeba się zgadzać w ocenie świata, różnych sytuacji, dlatego najpierw trzeba ze sobą trochę pomieszkać, przejść razem przez trochę problemów, a potem decydować na bycie razem do końca życia. Chyba, że nie planujecie być razem zbyt długo... Życzę Wam jak najlepiej i żebyście dogadali się przed ślubem, a nie liczyli, że jakoś to będzie, bo sala już załatwiona...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roberto, ty jesteś pomylony facet! Jak sądzę jesteś napakowanym koksem,który ciśnie na siłce 120 na klatę. Ja bym się ciebie bała, wystarczy co piszesz, że żona cię nie chciała a ty "wziąłeś sam". Debil. Ludzie nie słuchajcie go, i ty autorko posta, nie przyjmuj tego co on pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanow sie na spokojnie i przemysl sobie bo jezeli masz juz teraz jakies watpliwosci to co bedzie po slubie?? w tej chwili nie da sie powiedzec ze akurat chcesz z nim bydz na cale zycie nawet ,jezeli wydaje ci sie ze tak ... inaczej mysli sie jak ma sie 20 lat inaczej jak 30 a jeszcze inaczej jak 40 . na sile nie pchaj sie w malzenstwo tylko dlatego ze tak wypada, bo kolezanki wyszły za maz,jak masz watpliwosci to daj sobie spokoj na razie,bo teraz one dotycza tylko pogladow odnosnie zycia i spoleczenstwa ogolnie przyjetych norm i zachowan a potem nie wiesz co malzonek bedzie mial w zanadrzu... to ze odwolasz przygotowania to nic w porownaniu z likwidacja zwiazku czyli rozwodem i calym tym korowodem. pamietaj nic na sile bo jak mowia tego kwiata jest pol swiata...po co ci szarpac sobie zycie nerwy i zdrowie chorym toksycznym zwiazkiem i facetem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M i P
No własnie zależy komu co pasuje, jedna będzie sikać po nogach jak jej men zabije kundla gołymi rękami, a druga będzie zakochana w pedziu, który głaska bezdomne koty. Autorce radzę się zastanowić. Macie różne poglady na politykę, a to są inne poglady na życie. To ogień i woda. Tolerancja - nacjonalizm, kościół-wolność, szacunek- posłuszeństwo, Europa - Polska dla Polaków. Nie dogadacie się. Wiem o czym mówię. Mam swoje lata i coś już przeżyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślub może poczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberto NiepiertoliSięwTańcu
@ 12:03 i 12:07 Po kolei: "Jeśli prowokacja to wyjatkowo głupia, jesli nie to jesteś zbrodniarzem". Zbrodniarzami są wielkie psy puszczane na wolność i zagryzające dzieci oraz kobiety. Tak, przeważnie ich ofiarami padają właśnie dzieci i kobiety. Czemu? Bo pies wyczuwa strach. Żaden pies jakoś niezbyt ma ochotę rzucać się na dorosłego faceta. A nawet jak jest na tyle wielki, że się nie boi i faceta, to - jak w przypadku tamtego zapchlonego wilczura - może się kiedyś ostro przeliczyć. Jeden się przeliczył. x "Kodeks Hammurabiego to najlepsze prawo. " Jestem dokładnie tego samego zdania. Wręcz popisuję się znajomością owego kodeksu ;) Honor, odwaga i ząb za ząb. Chciałeś piesku z zębami do mojej dziewczyny? Chodź, spróbuj mojego zęba!... x "Roberto, ty jesteś pomylony facet! " Moja kochana Żoneczka też często tak powtarza. Ale o dziwo wydaje się być bardzo szczęśliwa przy mnie. A jak już pisałem, na wieść o zabagnetowaniu tamtego wilczura nie tylko odetchnęła z ulgą (notabene cała ulica wtedy odetchnęła) ale wręcz ucieszyła się z jego śmierci :D Już nigdy więcej nie będzie się bała przechodząc tamtędy. Jako dopowiedzenie dodam tylko, że właścicielowi psa wielokrotnie była zgłaszane, żeby trzymał go na jakiejś uwięzi. Nie poskutkowało. x "Jak sądzę jesteś napakowanym koksem,który ciśnie na siłce 120 na klatę. " O, fachowa terminologia - siłka, klata, ciśnie ;) Odpowiedź brzmi - tak i nie. Tak, bo rzeczywiście kawał szwardzenegera ze mnie (moja żona mówi na mnie nieraz "szafa") ale na pewno nie jadę na sterydach. Podobno to zaburza potencję. Lepszego zniechęcenia mi nie potrzeba. W takim razie wybieram naturalne białko. No, ewentualnie jakąś odżywkę ale na bazie naturalnych składników. x "Ja bym się ciebie bała" Widzisz, i dlatego właśnie , że ludzie się mnie boją, to moja żona czuję się przy mnie bezpieczna. Jeszcze tylko muszę sobie załatwić pozwolenie na klamkę. Ale może nie będę musiał nawet za to płacić, bo pracuję jako ochroniarz i podobno mają nam dać spluwy służbowe. Takie przynajmniej chodzą słuchy. Ale kiedy to będzie? Hm... x "wystarczy co piszesz, że żona cię nie chciała a ty wziąłeś sam. " Chciała, nie chciała, grunt, że przy ołtarzy powiedziała TAK :D A po nocy poślubnej była bardzo zadowolona. Może zdziwisz się ale Ona jest bardzo wierną katoliczką i nigdy nie godziła się na jakiekolwiek współżycie przed ślubem. Więc to nie jest tak, że ja Ją zmuszałem, cokolwiek na Niej wymuszałem, brałem siłą, czy coś. Kochałem Ją i kocham nadal. Jeśli szczęście miało Jej dać zachowanie dziewictwa do ślubu, to OK, poczekaliśmy. x Jak widzisz nie taki ze mnie straszy wilk jak mnie sama malujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morderco psa jesteś debilem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberto NiepiertoliSięwTańcu
Nie. Jestem obrońcą mojej żony. Jeśli ów wielki pies stanowił dla Niej zagrożenie, to moim obowiązkiem, jako męża, było wyeliminowanie zagrożenia. Trudno. Hodowanie wilczura na OTWARTYM podwórku to loteria dla przechodniów. Jak pies jest daleko od furtki, to może nie zwróci uwagi i da się dziewczynie przemknąć. Jak bestia jest blisko furtki to lepiej żeby nie uzbrojeni w gaz przechodnie wybrali okrężną uliczki. Tak być nie może. Nerwy mi puściły, gdy dziewczyna wróciła z płaczem, bo ją pogonił. I gdyby w porę wtedy nie wyskoczył właściciel psa, to pewnie, by ją pogryzł. Może zagryzł (odpukać!). Przykro mi, nie mogłem dłużej czekać aż wydarzy się jakieś nieszczęście. Alby rybka albo pipka. Zamiast rybki albo pipki wybrałem radziecki bagnet. Problem rozwiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberto NiepiertoliSięwTańcu
Tobie się wydaje, że zły pan ugodził scyzorykiem kanapowego ratlerka. Trzy pierwsze z brzegu linki co mogą zrobić niektóre takie "ratlerki": x Niestety, linki zostały uznane za SPAM więc wklejamy same tytuły: 1. Pies rzucił się na dziecko i pogryzł mu twarz. Głębokie rany, ponad sto szwów 2. Kobietę pogryzły psy, gdy broniła dziecka. 3. Pies pogryzł trzyletnie dziecko. x Wygugluj sobie i dotrzesz do artykułów. Jak pisałem wcześniej - same bezbronne dzieci i kobiety. Miałaś odwagę nazwać mnie debilem, miej odwagę doczytać artykuły do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze huja zadzgal i juz ja tez bym bronil zony i dziecka i jak trzebaby zadzgac to tez bym sie tez nie patyczkowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberto NiepiertoliSięwTańcu
@ 13:04 Ej, panieneczko, hop-hop!... Zadałaś sobie trud przeczytania artykułów? Czy może w Twoich wyobrażeniach każdy, najbardziej nawet rozbestwiony wilczur to nadal pluszowy misio do przytulania przed snem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabiłeś psa, gratulacje dla ciebie! Wystarczyło zgłościć do odpowniednich organizacji... Życie jak każde inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roberto ale z ciebie kretyn :D No oszołom i imbecyl pierwszej wody. Głupoty i bzdury jakie piszesz doprowadzają mnie do łez śmiechu. Jesteś zakompleksionym frajerem, który chowa się za monitorem i szczeka głośniej niż retlerek ale w realu jesteś właśnie takim ratlerekiem :D Szkoda, że nie wiem gdzie mieszkasz bo z chęcią bym na ciebie huknęła, żeby potem patrzeć jak uciekasz z płaczem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×