Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asia nie Basia

Wspólna kąpiel

Polecane posty

Gość Asia nie Basia
Trudno w to uwierzyć ale siedzę sama w jej domu. Koleżanka dostała telefon z pracy, że jakaś gościówa nie dojechała na dyżur i teraz ona musi ją zastąpić, bo nie mogą nikogo innego ściągnąć. Ludzie... co tu się działo! Szalała, dosłownie szalała tu z tym telefonem wykrzykując do słuchawki, że nie może, że ma gościa, plany na dziś, itd. Nie chciała, nie chciała, a i tak w końcu musiała pojechać. A zła była jak osa! W życiu nie widziałam u niej takiego napadu wściekłości. Aż się zlękłam w pewnym momencie. Na szczęście już jej nie ma od dobrych dwóch godzin :P A ja jestem bardzo zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
@ Zygmunt Hajzer "Idź na całość!!" Chyba z telewizorem :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śpisz nago. ..pościel zimna. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dotknij się tam wiem że masz coś innego niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
Weszłam na moment do pokoiku koleżanki. Bo ona odstąpiła mi swój duży pokój z telewizorem, a sama przeniosła się do tego mniejszego. Ciekawa byłam jak ma urządzony ten mniejszy, bo dotąd widziałam go tylko przelotnie. Weszłam tylko na moment, nawet bez zapalania światła. Ciekawosc... Wrażenia? Oj, było jedno wrażenie. Napisałam haiku: X Pokój zatopiony w mroku Dłoń bada miękkość cudzej pościeli Wibrator pod poduszką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luźny gość
Dlaczego dzielisz sie tym wszystkim z nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
Czemu dzielę się tym z Wami? Hm... odpowiedzi na to zacne pytanie udzielili samo forumowicze. Oddajmy im głos: - daj znać czy C.d.nił. (17:36) - prosimy o relacje częstą (12:03) - ciekawi mnie jak się wieczór zakończy (19:06) X No, jak widać są tacy, którzy usilnie się domagali dalszego rozwoju sytuacji więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko tak trafilaś , ze wrzystkie trzy cytaty wybrałaś a są od mnie. w sensie , że od jednej osoby :-) . Kiedy koleżanka wróciła z pracy ? a widok wibratora Cie zaciekawił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
Zaciekawił. Chyba nawet za bardzo zaciekawił ten wibrator. Szczerze mówiąc nigdy dotąd nie trzymałam czegoś takiego w dłoniach, ani nawet nie widziałam na żywo. Mam w związku z tym pytanie natury techniczno-bakteriologicznej. Czy jeżeli dotknęłam wibratorem na chwilę, na małą króciutką chwilkę, do własnego łona to mogę się czymś zarazić? Pytanie jest profilaktyczne, by uspoić własne sumienie. Nie sądzę, by w rzeczywistości koleżanka miała jakiegoś trypla ale mimo wszystko mam w sercu jakąś nutkę niepokoju. Dotknęłam z czystej ciekawości. Chciałam sprawdzić jakie to uczucie. Najpierw podwinęłam sukienkę i dotknęłam tak przez materiał bielizny a potem na chwilę całkiem opuściłam majtki i... no właśnie. Ależ ja czasami jestem niezbyt mądra. Najpierw coś zrobię, potem pomyślę. X Koleżanka powiedziała, że wróci rano. Była taka wczoraj wściekła, że nie dodała o której konkretnie. A ja wolałam już nie pytać. Dzwoniła wczoraj jeszcze do mnie ale mi wyleciało z głowy zapytać. Jak za godzinę czy dwie nie wróci to sama do niej dryndnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przemyj wibrator wodą z mydłem i sprawdź jak działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
Za późno. Teraz już nie zdążę. Przecież ona może wrócić w każdej chwili. Wczoraj nawet myślałam, żeby go wypróbować na sobie ale bałam się. Zaświtała mi w głowie jakaś irracjonalna obawa, że koleżanka właśnie wróci. Że znajdzie sobie jakieś inne zastępstwo w pracy albo nawet tamta gościówa co nie dojechała wreszcie dojedzie i koleżanka będzie wreszcie wolna, a chcąc mi zrobić niespodziankę nie zadzwoni i nie uprzedzi o swoim przedwczesnym powrocie. I co wtedy? Nakryje mnie bez majtek jak sobie używam jej wibratora. Ależ byłby obciach!... Spoko, rozładowałam się wczoraj własnymi palcami. Co prawda od ostatniego razu nie minęło jeszcze statystyczne pół roku ale myślę, że stres i niecodzienne okoliczności usprawiedliwiają takie zachowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym myslalas przy palcowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
No, zaskoczę Cię ale myślałam o niej. O koleżance właśnie. Nie wiem czemu ale strasznie podnieca mnie sytuacja lekkiego przymuszania. Podobało mi się, że ona była taka ostra wczoraj, że na jej żądanie muszę nadal przebywać w jej domu, spać w jej łózku, rozbierać się przy niej do naga jeśli zażyczy sobie wziąć ze mną kąpiel albo wymasować mi ciało. Myślałam wczoraj o tym wszystkim i strasznie mnie to jakoś podniecało podczas masturbacji. Doszłam też zaskakująco szybko. Tuż przed szczytowaniem był taki moment, że wręcz pragnęłam, by ona nagle stanęła w drzwiach i zobaczyła co robię. A ja byłabym już tak podniecona, tak rozpalona, że trudno, niech się dzieje, co chce, musiałam bym dokończyć choćby na jej oczach. Ależ miałam orgazm! Lepszy niż wszystkie pozostałe w domu. Doprawdy, nie wiem skąd u mnie tak nietypowe fantazje. Kiedy emocje już opadły sama sobie się dziwiłam. Czy ja wariuję? Czy jestem jakaś zboczona???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziej z krainy kafe
Ponawiam po raz 3 pytanie czy gdybyś z jakiś przyczyn była ZMUSZONA się jej oddać zrobiła byś to? Podniecało by Cię to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dramatyzuj tylko umyj wibrator. Chcesz go sprawdzic i musisz to zrobic zeby nie zalowac ze nie sprobowalas. Wiec bez wymowek do pokoju bo zabawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
Ty chcesz, żeby ona mnie nakryła, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
Jest wróciła kończę na razie pisanie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne to całe Twoje zachowanie i zmiana nastroju. Skoro przy masturbacji myślałaś o niej to ewidentne jest, że mimo wszystko chcesz z nią spróbować. Nie ukrywaj tego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luźny gość
Szykuje sie ciekawy weekend, prawda? Polecam dla odwagi odrobine alkoholu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
No, i już wróciłam. Koleżanka przyszła, owszem, ale tak zmordowana, że dosłownie padła jak betka na łóżko. Nic nie zjadła, nie wypiła. Leży teraz w swoim pokoiku i śpi. Buty rozwalone w samym przejściu. A ja znowu siedzę sama i nie bardzo wiem co ze sobą zrobić. A mówiłam, żeby jechać wczoraj... x gość 8:42 "Skoro przy masturbacji myślałaś o niej to ewidentne jest, że mimo wszystko chcesz z nią spróbować." Wcale nie. Wcześniej pisałam o fantazji, że jestem gwałcona i szczytowałam przy takiej myśli. Ale przecież w rzeczywistości wcale nie chciałabym być zgwałconą przez spoconego zboka. Tak samo tu. W myślach lubię, kiedy ona nade mną dominuje, kiedy jest taka władcza, kiedy rozbiera mnie do naga nawet nie pytając o zdanie ale w rzeczywistości... Bez przesady. Nie jestem lesbijką. Nie chcę zrobić tego z nią naprawdę. Widzisz różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
@ czarodziej z krainy kafe "czy gdybyś z jakiś przyczyn była ZMUSZONA się jej oddać zrobiła byś to? Podniecało by Cię to? " Nie wiem. Myślę, że gdybym była zmuszona to jest to co innego niż w dobrowolnej sytuacji. Ludzie pod przymusem często robią rzeczy, których normalnie by nie zrobili. Gdybym naprawdę MUSIAŁA się z nią przespać, to... Gdyby od tego zależałoby np. moje życie (choć nie wiek jak miałoby niby zależeć), to myślę, że zrobiłabym to. Musiałabym i już. Czy byłabym wtedy podniecona? Wątpię. Pod przymusem, tym prawdziwym przymusem, człowiek się boi. A strach raczej wyklucza podniecenie. Chociaż... O key, daję sobie dziesięć procent szans, że w jakiś sposób podobałoby mi się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to widać że to ewidentnie prowo. Raz piszę "-Lem"raz "-lam". I nagle w którym poście tak jakby to nie on/ona. Jakby ktoś się podszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by było prowo to dawno był by opis rżnięcia dwuch lesbijek a ja coś czuję że tu nic do niczego nie dojdzie chyba że tamta druga wreszcie zacznie być bardziej zdecydowana bo Aśka nic chce ale jakby na nią huknąć to od razu ustawiła by się ładnie do pionu takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jak wstanie to wezmie poranny prysznic , a ona chodzi nago po domu ? czy w koronkowej bieliznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz używasz rodzaju zenskiego raz męskiego. jesteś smutnym onanistą szukającym podniecających wypowiedzi.Twoja sprawa możesz się branzlowac ale po jaką cholerę udawać niewinną dziewicę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
Teraz to ona śpi w opakowaniu. To nie żart. Rzuciła się na łóżko w ubraniu w którym przyszła. Tyle, że kurtkę i buty zdjęła. Powiedziała, że tylko chwilę odsapnie na łóżku i już zaraz wstaje, ogarnie się i przyjdzie do mnie. Ale ta chwila coś długo u niej trwa... Spi jak kamień. Nie, do naga rozbierałyśmy się tylko do kąpieli. Aha, ona nie ma prysznica tylko wannę. Pytałam ją, czy nie wolałaby kabiny ale mówi, że nie. Że lubi się długo moczyć w gorącej wodzie. Że to odpręża i takie tam. Fakt, że wannę ma taką fikuśną, profilowaną, od razu widać, że droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luźny gość
Czaisz sie jak pies do jeża:) cos mi sie wydaje, ze Twoje życie jest nudne. Nie masz faceta, Sama tez nie potrafisz sie zabawić. Za dużo analizujesz, za mało spontanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
@ 8:49 "Raz piszę -Lem raz -lam. " Nie wiem. Gdy piszę z komórki to czasami włącza się taka opcja, że sama mi dokańcza wyrazy. Szybciej się przez to pisze SMSy, fakt, ale czasami wychodzą różne końcówki nie takie jak chciałam i jeśli tego w porę nie zauważę, to... No właśnie, to potem wychodzą takie dziwadła. Jak piszę z tabletu, to nie mam tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia nie Basia
@ Luźny gość "Czaisz sie jak pies do jeża" Ja się czaję? To chyba ona jest jakaś homo-niepewna, a nie ja! Jeśli już, to ona się na mnie czai, a nie ja na nią. x "cos mi sie wydaje, ze Twoje życie jest nudne. Nie masz faceta" Nie sądzę, by "niemanie" faceta było zbrodnią. Widocznie z facetów to fafniaczki skoro pozwalają, by taka dziewczyna jak ja (i wiele innych ładnych) chodziła samotna. x "Sama tez nie potrafisz sie zabawić." Ja mam się sama zabawiać? Przepraszam bardzo, jestem w gościnie u przyjaciółki. Sama mnie prawie siłą tu zatrzymywała. Że będziemy chodzić po sklepach z ciuchami, a to na pizze, do kina, że będzie fajnie, itd. A jak na razie to ona śpi sobie, a ja się nudzę. Nudzę i muszę z Wami pisać, bo co innego mi na razie pozostaje? Nic... x "Za dużo analizujesz, za mało spontanu" Jaki mogę mieć Twoim zdaniem spontan do koleżanki, która właśnie śpi jak kamień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luźny gość
Chodzi mi bardziej o całe Twoje życie a nie dana sytuacje. Z Twojego sposobu pisania wnioskuje, ze masz bardzo poukładane życie. Az za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×