Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość changuuum33

samotna z wyboru? NIE!

Polecane posty

Gość changuuum33

Od dłuższego czasu jestem sama. I samotna. Mam dużo znajomych, nie jestem osobą szczególnie śmiałą, ale zawsze potrafię rozruszać i rozbawić towarzystwo. Znajomi uwielbiają moje poczucie humoru, jestem lubiana. Nie mam wygórowanych wymagań- nie szukam Orlando Blooma z wyglądu, superbohatera typu spiderman, ani żadnego mięśniaka jak Jason Statham. Szukam normalnego faceta, z którym mogłabym się pośmiać i ponarzekać. Umawiam się z każdym, który mi zaproponuje kawę. Nikogo nie odrzucam, każdemu daje szansę. tylko co z tego jak każdy to typowy nudziarz- jedne przez godzine narzekał jak mu ciezko pogodzić prace z studiami (ja- pracując wiecej godzin tygodniowo mam czas na nauke, na sport, na wyjścia na piwo i pooglądać jakiś film, ale bidulek miał ciężej). Kolejny to od razu wysyłał mi swoje zdjęcia, wciskał tanie teksty na podryw. Kolejny po 5 min nie wiedział o czym ma ze mną rozmawiać. Pracuje i studiuje w większym mieście. Na studiach umawiałam sie z różnymi typami, ale nic nie wyszło. Zawsze mowie dzień dobry, zawsze sie usmiecham, jak trzeba to zagadam w sklepie, autobusie, knajpie. ale nic nie wychodzi... Czy ktoś mi powie- tak z boku patrząc- na co powinnam zwrócić uwagę? Dodam, że nie jestem chodzącą pięknością, ale też nie jestem brzydka. Zawsze mam staranny makijaż, ułozone włosy, ubieram sie skromnie ale na czasie, no i kluczowa sprawa- mam z******tą figure (zaraz będzie jaka to skromna jestem, ale wszyscy mi to mówią i sama jestem tego świadoma). Dlatego wielu facetów lepi sie do mnie bo "mam z******ty tyłek" "z******te nogi" a nie chce poznać mnie jaka jestem naprawde .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że nie robie nic na siłe, "nie szukam każdego dnia" faceta swoich marzeń. Zyję z dnia na dzień. Wchodząc do sklepu sie usmiecham, witam. W klubie przechodząc obok facetów np w tłumie przeprosze i sie usmiechne. Zadnej agresji, zadnej ponurej miny. Gdzie jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak masz lepiej jesteś towarzyska, lubisz ludzi- ja niespecjalnie, otwieram się dopiero na ludzi których dłużej znam masz fajna figurę- ja mam 38, ale dla wieeelu panów jestem po prostu GRUBA , i co poniektórzy mówią mi to otwarcie też jestem miła itp. ale rażą mnie niesamowicie uwagi panów typu" zaje... bista.. jesteś' patrzenie sie na mnie i obleśne zjadanie mnie wzrokiem, po pierwszym spotkaniu teksty " mam na ciebie mientę", chamskie wyzywanie mnie w smsach, bo nie raczyłam odpisac natychmiast na smsa nie moge w pracy cały czas chodzic z komórka przy sobie itp. a w sieci, niestety, nie spotkałam żadnego pana, który albo by nie opowiadał, jak to koooocha dzieci, ale mimo skończonej 40 na karku nie miał własnego; albo nie marzy o pani gosposiokucharkodziwce na 24 h na dobę" bo taka jest rola kobiety" albo ma jakies zaburzenia emocjonalne i uwaza mnie za swoją własnosc i planuje wspólne życie po 1 spotkaniu albo ma nałogi( narkotyki i alkohol ) albo najchętniej " rozebrałbym cię tu i teraz, to co idziemy się ****** do auta'' - jakos ta propozycja i ten język nie sa w moim stylu więc, o ile Ty nie masz szczególnych wymagań, to ja, jak widać po moim poście, mam .... z obserwacji- kolezanek 5 wyszło i rozwiodło się z alkoholikami i samotnie wychowywały dzieci 1 wyszła 3 lata temu za maz , w sądzie toczą się rozprawy rozwodowe i o pobicie teściowej itp, oraz jego sprawy , bo poszukiwany listem gończym w 2 rodzinach jest nieszczególnie ( alko i przemoc, ale małżeństwo jeszcze trwa... 3 małżeństwa wydają sie ok. i to w przeciągu ostatnich 5 lat... Więc, uwierz, lepiej czasem byc samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość changuuum33
Oczywscie, że lepiej być samej niż z alkoholikiem, cpunem, bezrobotnym leniem czy damskim bokserem. To oczywiste. Też mnie rażą teksty na chamski podryw, który zaczyna sie od zauważenia jaki mam super tyłek. Lubie to (chyba samo zauważenie mojej figury), ale nie byłabym w stanie z kimś takim sie umówić. Nie jestem idealna- jestem towarzyska, usmiecham się, ale często w głębi duszy posyłam wszystkich do diabła. Tylko grunt, żeby nie pokazywać tej naszej ciemniejszej strony. No i koleżanko powyżej- właśnie powiedz mi gdzie jest nasza "wina". Tego kwiatu jest pół swiatu, tylko mam czasem wrażenie ze jedna połowa zajęta a druga zepsuta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośBury
Ten ciąg waszych walorów z jednej strony wygląda dość atrakcyjnie ale z drugiej nie jest obiektywny gdyż opisujecie same siebie. A w takiej sytuacji każdy chce ocenić się jak najkorzystniej. Co więcej obycie towarzyskie, które wymieniacie jest w cenie owszem ale jako dodatek do reszty. Twarz średnia ale figura super to już bardzo dużo jeśli chodzi o wygląd, a tym samym pierwsze wrażenie. Chociaż figurę danej kobiety wolałbym sam ocenić niż opierać się na opisie jej posiadaczki. Kolejnym minusem (dla was) jest wasza kategoria wiekowa i panująca w niej obniżona (przesiana już) podaż atrakcyjnych facetów. Musicie wpierw trafić na wolnego, potem musi się wam spodobać, potem pasować charakterem, potem statusem, a po czasie i tak będzie dziwny bo nie ma dzieci w wieku 40lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej;-) jestem no może trochę nieśmiały ale w podobnej sytuacji, jak masz ochotę porozmawiać:-) janek6@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×