Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

randka i co dalej...

Polecane posty

Gość gość

Hej. Piszę bo ciekawi mnie co myślicie o takiej sytuacji. Spotkałam się z facetem trzy razy. Raz zaprosił mnie na randkę. Potem wyjechał za granicę. Odezwał sie dzień po powrocie. Spotkaliśmy sie. Potem za dwa dni. On zawsze inicjował spotkania. NIe pisaliśmy do siebie, ale po ostatnim spotkaniu on zaczął. Ja trzymałam dystans bo niedawno sie sparzyłam, ale już nabrałam ochoty żeby go poznać bliżej, zaprosić do siebie, a tu....cisza. No to po paru dniach pytam co słychać. On ze jest w większym mieście i tam zostaje bo tam jest ciekawe życie. Zaczął mi pisać coś o jakiś ładnych celebrytkach. Spytałam czy się spotkamy. On że dziś nie da rady ale jutro mozemy. No ok, tylko ja sobie myślę po co mamy się z łaski spotykać jak on tak chce być w większym mieście, j nie wiem jakie życie tam prowadzi itd poza tym z tymi celebrytkami to faktycznie tak jakby chciał żebym była zazdrosna :) No i się odezwał nast dnia czy jestem ale odp że późno kończe i nie będę go mordować. Tzn o była akurat prawda. Odp że on ma identyczną sytuację. Potem jak zobaczył że nic się nie odezwałam napisał czy już wróciłam do domu. Troche pogadaliśmy ale ja już też widziałam że nie jest taki jak wcześniej. W końcu nie odp mi na wiadomość. Nast dnia zapytałam czy ma zamiar jeszcze trochę pobyć w naszym miasteczku, on napisał że musi ze dwa w tyg bo taką ma pracę ale to przymus. Bo chce byc w dużym mieście tam ma gdzie wyjść, i z kim, jest dużo ludzi i w ogóle a u nas to co jest ciekawego. Wkurzyłam się i napisałam trochę emocjonalną wiadomość. Że dzięki za miły czas, zauważyłąm że się zmienił i chciałam się tylko upewnić. I że na nic się nie umawialiśmy więc nie ma tematu.I pozdrawiam. KOniec. No trochę mnie poniosło. Musiał się zorientować że jednak nie był mi obojętny. Jest narawdę super przystojny więc lasek ma w bród. Choć nie jest typem duszy towarzystwa o dziwo. Po tej ostatniej wiadomości na fb on zaczął siedzieć offline. Choć siedzi na fb prawie non stop, to już nie wchodzi na chat. I to mnie zastanawia. Czyżby myślał że będę go nękać wiadomościami? NIe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej kolesia, Ty masz się za nim uganiac martwić i pisać pierwsza. nie warto. przeżyłam kiedyś to samo. on inicjowal spotkania dzwonił by pogadać a pogem zaczal pierdxirlic o swojej byłej aby sprawdzić moja reakcje czy bede zazdrosna tak samo Tobie mowi o wielkomiejskim życiu i celebrytkach. testuje ciejak rrreagujesz. ja olalam go jak zaczynał gadać o bylej i zrob to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odpowiedź :) no własnie ja wychodze z założenia, że to facet ma się starać, owszem po ja też bym coś zaproponowała, ale z początku naprawdę trzymałam dystans, może za duzy... ale to przez to że niedawno miałam mega horror z byłym i nie spieszno mi było coś znowu zaczynać. Tylko nie rozumiem czemu jest offline już prawie tydzień. Przecieć nękać go nie będę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedz jest prosta. jest offline bo nie chce utrzymywać z Tobą kontaktu. udaje ze go nie ma abyś nie pisala i nie zawracała mu gitary. olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, ale przecież mu napisałam że jest ok, że nie ma tematu, dobrze się z nim poczułam i to wszystko. I Pozdrawiam. Dałam mu odczuć że nie chce żeby do mnie pisał. Nie wkurzyłabym się tak mega gdyby on nie pisał z taką szczeroscią że mu tam tak super, ma się z kim spotkać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki typ. tamten moj byl jednakowo walniety. pisal jedno robil drugie udawal zainteresowanego, zabieral tu i owdzie, spacery kino teatr zakupy a potem wyjezdzal z ta byla. oni specjalnie tak robią aby wymacac na ile moga sonie pozwolić. olej go i zostaw to jak jest. w ciszy bez rozgadywania. tak samo my zakończyliśmy znajomość w ciszy a potem tydzień pozniej miał inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no on już chyba teraz ma inna... cóż, jednak dobrze że ten dystans utrzymałam na początku, tylko co z tego jak potem i i tak dałam poznać ze nie jest mi obojetny. Ale masz rację, zostawię tak jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu właśnie o to chodziło żeby wybadac teren, Twoje reakcje, czy będziesz sie wpieniala czy pelen spokój. ja w moim przypadku mowilam: nie interesuje mnie ona ani to ze minales sie z nia tu i tam. i temat sie kończył. zaginalam go. ale kiedy powiedział kolejny raz (ostatni) to powiedziałam ze jest niepoważny i ze nie obchodzi mnie i ona i on, napisał ze nic do niej nue czuje, ja ze chyba jednak tak on cos tam sie usprawiedliwial a ja juz nie odpisalam i jakos mu nie zależało za bardzo bo wyłączył czat tak jak Twój i temat do dnia dzis zamknięty. szkods nerwów na casanove kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiedy to się wydarzyło? I włączył chociaż potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, facet próbował wybadać na ile może sobie pozwolić. potem olewałby Cię, sprawdzając czy to Ty się odezwiesz, czy nie. to takie wprowadzanie w kozi róg, bo to trochę przeradza się w toksyczny związek- on winny, Ty czujesz się za to odpowiedzialna, nie chcesz robić przykrości, bo przecież on się starał i odpisujesz i inicjujesz. facet któremu zależy, któremu naprawdę zależy który jest zainteresowany Tobą NIGDY nie pozwoli abyś nie czuła się najlepiej. to Ty powinnaś być wyjątkowa i tak się czuć, a nie opowiadać o celebrytkach. daj spokój z nim, bo nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odpowiedź. Chyba macie racje. No cóż oleję go, nie mam wyjścia, ale i tak mi trochę głupio ze tak emocjonalnie się zachowałam. Następnym razem będę mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myślicie że moja reakcja na to co pisał była grubo przesadzona? Bo jak próbował coś pisać a ja mu napisałam ze zmienił się i chciałam się tylko upewnić. Dzięki że mnie uświadomił na czym stoje, i że nie mam zamiaru go odciągać od tego dużego miasta jeśli sam tego nie chce tym bardziej że jest ktoś inny (no tak nie napisał, tylko że ma się z kim spotkać, ale biorąc pod uwagę okolicznośći tak można to odebrać). I że dobrze się z nim poczułam i tyle. Na nic się nie umawialiśmy więc nie ma tematu i pozdrawiam. I on wtedy wyszedł z czatu. Trochę długo, mogłam krócej ale to wszystko przez te emocje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale weź się ogarnij już, olej go i tyle. po co rozdrabniać jakieś szczegóły. to już nic nie da. olej go i zamknij ten rozdział a nie rozczulasz się nad jakimś pajacem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki :D Takiej rady było mi trzeba :D ok juz zamykam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet napisze ze uwielbiam czasem poczytac kafeterie. W tym temacie nic konkretnrgo nie zostalo napisane a laski sobie daja zyciowe rady i z peenoscia beda madrzejsze. Opisz wszystko dokladnie i wtedy sie zastanawiaj z obcymi ludzmi. Ja Ci tak napisze ze po mojemu bylo tak. Koles sie odezwal i chcial spotkac BO MU ZALEZALO, Z dla niego obiektywnych przyczyn na spotkanie trzeba bylo poczekac a w miedzy czasie gadaliscie. Peenie cos powiedzial ze widzisl kogos znanego vo ty jak i inne rzeczy sobie zinterpretowalas i zaczelas myslec za niego uwazajac ze eiesz lepirj co on plxnuje. A on zapewne byl szczrry i żisal o zycii w wiekszym miescie. Tymi swoimi rozkminami i ostatnia wiadomoscia spieprzykas by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy wie sam co powinien zrobic....http://cytaty.pl/8122,prawdziwa-milosc-oznacza-ze.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mu zależało to by na weekend przyjechał do mnie, a nie pojechał sobie na weekend na juwenalia, nie odezwał sie ni słowem a jak ja już piszę to nie nie spotkam się dziś, było ekstra, nie wracam dzięki pa. Mogłam się wkurzyć, tym bardziej że nie znamy sie aż tak dobrze i trochę przesadził ze szczeroscią...To co ja mam się o niego starać? Sorry, to nie w moim stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem przesliczna i na serio nie wiem ale faceci to sa dziwni 333 www.youtube.com/watch?v=i7qW3FUz_Eo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko olej kuwa ten temat bo zastanawiasz sie dalej o tym idiocie zamiast dac upust swoim myslom. on nie zasluguje w ogole na ciebie i oleeeeeeeeej go!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×