Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vey

Facet nie dotrzymuje słowa

Polecane posty

Gość vey

Witajcie. Mój problem jest zasadniczo bardzo powszechny, aczkolwiek jak wiele kobiet, szukam obiektywnego spojrzenia na sprawę. Otóż, mój facet jest niesłowny i mogę to śmiało powiedzieć po kilku miesiącach bycia z nim, a ściślej mówiąc woli chyba imprezy niż spotkania ze mną. Nie dalej jak 2 tygodnie temu umówiliśmy się, ale kolega zadzwonił do niego z propozycją pójścia na piwo, a ten napisał do mnie, że ma dylemat z kim się zobaczyć. Ja mu na to, że nie powinien mieć dylematu, bo umawiał się ze mną. Od słowa do słowa wyszła kłótnia, z kolegą się nie spotkał, ale ja z nim też nie. Przeprosił i rozeszło się po kościach. Parę dni temu jednak obiecał mi, że pomoże mi w pracy, była to dość istotna dla mnie sprawa. Zadzwonił jednak ten sam kolega z propozycją wyjścia na mecz. Okej, poszedł, ale zamiast wrócić o ludzkiej porze, wrócił nad ranem pijany, pisząc jeszcze po drodze, że oczywiście, mogę dzwonić jak będę potrzebować pomocy a on wstanie. Tak zrobiłam, ale niestety bez odzewu. Potem przepraszał przez telefon. A teraz nie odzywa się, widząc, że chyba jestem dość rozczarowana. Nie wiem co mam zrobić, skłaniam się ku rozstaniu na co składają się jeszcze inne czynniki, min. gadanie a nic nierobienie, brak jakiejś inicjatywy, skąpstwo.. Widzę, że jest zaangażowany, poznał mnie ze swoją rodziną, znajomymi, ale nie mogę dalej tolerować takiego zachowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawaj mu d**y przez tydzien a gotuj mu obiad w stroju jak ta panienka z filmika gwarancja ze zapomi o tej ktora teraz w jego sercu i bedzie chcial tylko ciebie na zawsze 333 www.youtube.com/watch?v=i7qW3FUz_Eo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś jego kołem zapasowym, woli wszystko inne, tylko nie Ciebie. nie dotrzymuje slowa nie możesz na niego liczyć, bo umie Cię zawieść. chyba wszystko w tym temacie, nie masz w nim podpory, zawsze umie nawalić. zostaw go :) niech koledzy mu dadzą dom i rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vey
Dziękuję za odpowiedź ;) Wiesz tak się trochę zastanawiam, bo widzę, że zależy mu, tzn. widzimy się codziennie, bo mieszkamy obok siebie, on inicjuje spotkania.. ale jego niektóre w/w zachowania mnie od niego odrzucają.. Poza tym przez cały ten czas naszego związku nawet nie kupił mi kwiatka, niczego, cały czas to ja go czymś częstuję, nieraz mu zrobiłam ciasto, niby nic, ale jednak. A przepraszam, dał mi prezent na urodziny na który czekałam 3 tygodnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) kolega zadzwonił do niego z propozycją pójścia na piwo, a ten napisał do mnie, że ma dylemat z kim się zobaczyć <><><> prawdziwy facet, facet któremu zależałoby na Waszym spotkaniu NIGDY nie powiedziałby Tobie, że ma dylemat. dylemat mógłby mieć w swojej głowie, ale zawsze wybrałby Ciebie. on Ci napisał po to, abyś mu napisała: idź z nimi, my się spotkamy kiedy indziej. 2) Przeprosił i rozeszło się po kościach. <><><> zbyt łatwo mu wybaczasz, on wie że zrobił źle, ale Ty nie umiesz się na niego gniewać i on to doskonale wykorzystuje, bo wie, że zrobi źle, coś nie po Twojej myśli, ale on na tym skorzysta bo zrobi to, a Ty i tak mu wybaczysz. 3) Widzę, że jest zaangażowany, poznał mnie ze swoją rodziną, znajomymi, ale nie mogę dalej tolerować takiego zachowania.. <><><> kochana, znajomi nie pomogą w Waszym szczęściu. co z tego, że znasz jego rodzinę, co z tego masz? oni nie mają wpływu na niego. on nie umie się zachować. od tego powinien zacząć. 4) . Nie wiem co mam zrobić, skłaniam się ku rozstaniu na co składają się jeszcze inne czynniki, min. gadanie a nic nierobienie, brak jakiejś inicjatywy, skąpstwo.. <><><> myslę, że sprawa jest przesądzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jemu nie zależy. Ty mówisz, że widzisz jego zaangażowanie- guzik prawda. on robi to, co jest według niego wygodne! spotykacie się tylko dlatego, że mieszka blisko. nie umie Cię zaskoczyć (oczywiście pozytywnie), nie kupi spontanicznie kwiata, tylko zawsze ma problem między kolegami, a Tobą. widocznie nie dorósł do dojrzałego związku, bo dalej nie wie kogo wybrać. daj mu wolną drogę. chce wolności, chce kolegów. okej. jest prostakiem, naprawdę nie zasługuje na Ciebie. on Cię wykorzystuje jawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vey
Odnośnie punktu 1- tak, już raz była taka sytuacja i powiedziałam: ok, idź z kolegą, my spotkamy się kiedy indziej. Przemilczałam to, widać stwierdził, że za kolejnym razem też tak zrobię. Punkt 2- tak, nie chcę się gniewać, robić awantur, wystrzegam się bardzo bycia "kobietą bluszczem", bo zachowywałam się tak w poprzedniej swojej relacji, ale widzę, że to wszystko wymyka mi się spod kontroli i idzie w kierunku zgoła przeciwnym- naginam własne zasady, bo wydaje mi się, że "aa nie chcę przesadzać", "nie będę zrzędą". On ma ze mną zbyt łatwo. Punkt 3- tak, zdecydowana racja. Czasami mam wrażenie, że jestem dziewczyną od przechadzek do supermarketu: "co robisz? może skoczymy do sklepu?". I to tyle... I na prawdę, ani razu nie zaprosił mnie na obiad.. wydaje mi się, że po prostu jestem takim zapasowym kołem, bo "a nóż widelec zawsze coś tam u niej zjem". I chyba masz rację, to jest wykorzystywanie.. Widać gość nie ma zbyt wiele do zaoferowania. A nie chcę uciekać się do jakichś zabiegów by go skłonić do tego żeby zaczął coś robić, sam powinien o tym wiedzieć.. Teraz nie odzywa się, ale ja nie będę inicjować kontaktu, zresztą jestem teraz na weekend w innym mieście,. Zapewne będzie mieć pretensje czemu nie inicjuję kontaktu, ale nawet nie mam ochoty. Będę czekać na jego krok, ale widzę to w czarnych barwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że powinnaś to raz, a dobrze skończyć. będąc z nim to tracisz nerwy, czas. masz prosić na kolanach, klękać i błagać o podstawowe uczucia? nie ma sensu. jemu będzie to oczywiście nie na rękę, bo teraz ma darmową gosposię, kucharkę, zawsze wybaczy, nagnie się, weźmie winę na siebie. no ale cóż, miał swoje 5 minut, nie wykorzystał tego. zakończ to, dobrze Ci radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie gadaj bzdur, że mężczyźni są powszechnie niesłowni bo to nieprawda. Takiego sobie wybrałaś a nie, że każdy taki jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i on się pewnikiem odezwie, jak wrócisz. ale wtedy myslę, że Twój jedyny kontakt z nim to w celu zakończenia relacji, nie dawaj mu żadnej szansy. bądź przygotowana na to, że on będzie prosił, skomlał, obiecywał że on się zmieni, że odrzuci kolegów, że to Ty będziesz księżniczką, że jesteś jedyna i że on się stara i starać będzie jak tylko może. nie wierz w to, to są kocopoły, zwykłe słowa puszczone na wiatr. będzie super przez jeden dzień, potem zadzwoni kolega z propozycją piwka i już włączy mu się lampka, i tak zatoczy się krąg waszej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokoj. Mialam identycznego,jakbym cxytala o sobie. Moze to ten sam ha ha. Nie czekaj tylko go zostaw,bo to sie nie zmieni,a mowiac mu czego oczekujesz bedziesz slyszala,ze jestes kobieta bluszczem.robi co mu wygodnie i czeka na panne,ktora moze pokocha. Nie trac wiecej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość się przyzwyczaił, że ma ciepłe gniazdko, w którym zawsze dostanie jeść i pić, a kolegów ma najważniejszych. Dałaś mu się całkowicie omamić. Zostaw go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vey
Absolutnie nie twierdzę, że wszyscy tacy są, tylko, że jest to dość częstym problemem ;) Dziękuję Wam za rady, macie rację, dwie poprzednie dziewczyny też z ni zerwały i przypuszczam, że chodziło właśnie o te wspominane przeze mnie kwestie. Koleś lubi wszystko łatwym kosztem zdobywać, nie pracuje, całe życie na koszt państwa to i myśli, że chyba w związkach też tak to funkcjonuje.. Kasiu a co do tego, że będzie fajnie przez jeden dzień to już to przerabiałam ostatnio. Czekałam prawie miesiąc jak mi zrobi komputer. Poszliśmy na imprezę i jeden z moich dobrych znajomych powiedział mu, że jak się nie określi w stosunku do mnie to ktoś inny się mną zainteresuje. No to wtedy łaskawie wyznał mi uczucia no i komputer naprawił. Ale zapomniał parę dni później, że coś mi obiecał. A potem jeszcze wieczorem bezczelnie mi napisał jak tam prace idą i czy nie jestem zła.. Ech sama nie wiem czy to bezmózgowie czy zwykła bezczelność..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vey
chyba powinnam udać się do wróżki. Może ona rozwiąże moje problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to myślę, że nie powinnaś mieć ani wątpliwości, ani skrupułów do tego, aby zakończyć znajomość z tym panem. + nie godź się na bycie znajomymi/przyjaciółmi, bo przyjaciel musi dotrzymywać słowo, a nie być pasożytem drugiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
vey dziś Absolutnie nie twierdzę, że wszyscy tacy są, tylko, że jest to dość częstym problemem x Bo na takich lecicie! Jak nie masz dziecka i jesteś przed 30 to masz szanse na normalnego mężczyznę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vey
Zadzwoniłąm do wróżki! powiedziała mi że wszyscy mężczyźni to wredne szowinistyczne swinie! Jak mogłam być tak zaślepiona miłością! Nigdy więcej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vey
Dokładnie tak, dam znać jak to się tam potoczyło ;) Mam 23 lata, studiuję i faktycznie chyba nie mam powodów by zadowalać się byle kim. Jestem pewna, że jak podejmę decyzję o rozstaniu nie da mi spokoju, zwłaszcza, że widzimy się z okna.. ale trudno, będzie trzeba się od niego odciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dasz rade. trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij tez tak klamac jak on by sie kapnal, i zobaczysz co bezdie ,toksyczny zwiazek ,odpusc sobie chyba ze tez ejstes toksyczna to sie mecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vey
Zaczyna się robić toksyczny, a tego nie chcę.. jest ok dopóki nie dochodzimy do jakichś istotnych spraw, czyli np. dotrzymanie obietnicy, poświęcenie czegoś..a teraz mam zamiar zrobić kilka kroków w tył, choć nie wiem czy nie jest za późno. Przestać dzwonić, zapraszać do siebie, więcej czasu poświęcić znajomym. Jak się skapnie i coś zrobi ze sobą to w porządku, jak nie to oleje całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś naiwna. zerwij z nim. nie zasługuje na szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koop w d** i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×