Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój chłopak kocha bylą

Polecane posty

Gość gość

Spotykałam się z chłopakiem prawie 3 lata. On jakieś pól roku przed naszym poznaniem się rozstał się z narzeczoną, z którą spotykał sie 2 lata ( odwołali ślub). Z tego co wiem to ona go rzuciła bo on zaczął sobie olewać. Jak sie obudził to ona nie chciała. Obecnie ona ma męża. Zawsze była w tle. On nie chciał wyrzucić jej zdjęć. Twierdził,ze są to jedynie foty. Pisał do niej na fb. Kiedyś weszłam na fb i ona odp mu lakonicznie ale on ciągle do niej sam pisał co u niej słychać i takie tam smutas.gif Były kłotni i on zarzekał sie,że nic do niej nie czuje,że ja jestem tą jedyną. Teraz weszłam na jego fb . Nie wylogował się i sama czułam,że coś może być na rzeczy. Zobaczyłam tam rozmowę, w której on napisał jej,że nigdy sobie nie wybaczy,że ją stracił. Wygarnęłam mu to. Pokłóciliśmy się. Kazałam mu się wyprowadzić. On się spakował i sobie poszedł. Czy można kochać kogoś tyle po rozstaniu się????!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oni nie są ze sobą 3,5 roku.... Nie widzieli się od tego czasu Ona ma swoje życie. Przecież to masa czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można... I radzę Ci odpuścić bo już zawsze będziesz tą drugą (taką łatą w sercu). Albo potrzeba mu więcej czasu żeby to uczucie do byłej zanikło albo (co też możliwe :/) nie przejdzie mu wcale i będzie tak wspominał do końca życia.. albo się zejdą. Beznadziejna sytuacja ... Poczekaj na jego ********le ja bym już do takiego faceta nie wróciła... :/ Trzymaj się tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojego byłego kocham od 6 lat a mam męża i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja kocham 7 lat po rozstaniu i nie sadze, ze kiedys mi to minie... jesli to milosc, nie przemini. jesli zalezy ci na uczuciu z jego strony, olej goscia, bo zawsze bedziesz druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej się nie zejdą ;/ Nie wiem na co on ma nadzieję ale ona ma męża. Własne życie. Jak on jej napisał,ze żałuje to ona mu odpowiedziała,że tak musiało być i po prostu nie byli sobie przeznaczeni I że życzy mu szczęścia. Nie byliby ze sobą przeznaczeni. Było nam ze sobą bardzo dobrze . W zasadzie jest bo jeszcze sie nie rozstaliśmy. Mieszkamy ze sobą. Mamy podobne charaktery, dobrze nam się spędza czas. Znam całą jego rodzinę i dobrze sie z nią dogaduję. Ale własnie ta sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byliby ze sobą szczęśliwi* Przepraszam ale jestem cała roztrzęsiona po tej całej sytuacji i mylłę słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie odpowiedz: ona po dwóch latach była narzeczoną, ślub był w drodze. A ty po prawie trzech latach nadal jesteś tylko dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz robi ten sam błąd, ma Ciebie a biega za czyjąś żoną, powinien dostać w ryja od jej męża to by zweryfikował swoje wzdychanie. Poza tym jak on to wytłumaczył Tobie? Wiem, że trudno ale chyba powinnaś go postawić w tym samym miejscu w którym kiedyś zrobiła to tamta ROZSĄDNA dziewczyna. Jak nie boisz się życia bez niego to zamknij ten rozdział-tamta kobieta jest całkowicie w porządku a ten Twój mało wart, nie dość że sam jest w związku szuka atrakcji i próbuje rozwalić inny, to jest syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak inni, tez jestem zdania, ze powinnaś sobie go odpuścić. Jak ktos wyżej napisał, on po takim czasie zwiazku był jej narzeczonym. A ty? Jestes tylko dzieczyna.. Poza tym on ci kłamał tyle czasu prosto w oczy, ze jestes jedyna. A jej pisał zupełnie co innego. On po prostu nie potrafi przyjąć do wiadomości, ze tamten zwiazek sie skończył. Docenił to co stracił... A ty jestes jedynie lata na jego serce. Tez to przerabiałam, choć u mnie to było jedynie spotykanie sie. Jeszcze sie nie rozstaliscie? Nie uważasz, ze czas najwyższy? Wiem, łatwo mowić... Trudniej zrobic, gdy kogos sie tak mocno kocha. Ale ja mimo bólu chyba nie mogłabym trwać w relacji z kimś, kto kłamał mi prosto w oczy wyznając milosc... Poza tym skoro sie tak łatwo wyprowadził.. Daj spokoj. Z tego nic nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy dowiedziałam się, że mój facet kocha byłą odeszłam, nie dałam żadnej szansy bo takie uczucia rzadko przemijają. Na Twoim miejscu nie tkwiłabym w tym bo on kocha ją a Ty jesteś jako łata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×