Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
Niektóre wypowiedzi brzmią tak jakbym sama mogła je napisać, a niektóre chętnie odczytałabym jak Jej słowa... to jest paranoja tego forum ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak, czasem czytam i mysle, czy ktos pisze to z mojej glowy albo z drugiej strony Ona pisze do mnie. Mam tak od jakiegos czasu, a czytam to forum niemal od poczatku, paranoja. Ale zaczynam wrzucac powoli na luz, z czego sie ciesze, bo myslalam, ze to predko nie nastapi. Jest lekarstwo na to: rzucamy sie w wir pracy i obowiazkow, na sile. I ruch fizyczny, rower, bieganie czy kto co woli. Robic, robic, robic, wtedy glowa odparuje i pojawi sie maly luzik, przestrzen na powiew swiezych mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miłość to taki wynalazek, który nie wymaga miesięcy namysłu. X Naprawde tak uwazasz? Musisz miec 100% pewnosci. Ja jeszcze nie tak dawno tez bylam bliska pewnosci, teraz mam inne spojrzenie, zlapalam co prawda minimalny, ale jakis dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli się odkochujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A mozesz napisać jakie masz teraz spojrzenie? Ogólnie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nie odkochuje sie ;) Tylko wrzucam na luz, niech sie samo toczy. Musialam wewnetrznie nieco wyhamowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja też zaczynam łapać dystans, zauważam, że obok są inni ludzie, którzy patrzą... ,że mamy swoje rodziny, przyjaciół, życie. Chociaż boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Napisze pozniej, bo bedzie dlugie, teraz ide sie wylozyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ok, nie zapomnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To podaj maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś po co tobie jej mail?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co taka smutna minka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadziejka, zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie napiszesz jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Cierpliwosci kobiety;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nuda jak w Opolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnnneriaaaa
Gość 23:47 Nudno to zapodaj jakiś temat a ty tylko potrafisz marudzić. A jak nie to spadowa stad nudziaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanowiłam się, nie powiem mojej co do niej czuję, nie zrobię też nic , bo co potem? Wiem, że z drugiej strony też coś jest, ale co zmieni wyznanie albo konkretny ruch? Nic, obie zyskamy pewność albo i nie (bo sama już wątpię czy to co wydaje mi się pewnością, naprawdę nią jest) musi zostać tak jak jest, nie mozemy rozwalać sobie życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam was dziewczyny. Mialam napisac cos wczoraj, ale bylam urobiona po pachy i padlam przedwczesnie. Poza tym nie wiem, czy tu jest jeszcze sens pisac cokolwiek, bo po pierwsze paranoi idzie dostac, a po drugie zaraz bedzie jatka. Moje emocje sie nieco wyciszyly, ale uczucie do Niej jest niezmienne. I Ona o tym wie. Ale ja nadal nie mam pewnosci z drugiej strony, bo to tylko przypuszczenia, a nie konkrety. A chcialabym sie jednak upewnic. I nie wiem, po co komu moj mail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, paranoi można tu dostać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przynajmniej masz przypuszczenia, jakies szanse, a nie ich brak. Nie wiem co gorsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co masz na myśli pisząc o rozwalaniu życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×