Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
gość wczoraj I dobrze Ci tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja, co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:56 a dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś te Twoje linki kulawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNadzieja
Nic :( Smutek, jakiego wcześniej nie znałam ... :( i głupio mi z tym, że przeżywam tak coś czego nie było z kimś, kto ma mnie gdzieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj 21:56 ostatni link YouTube: Etta James - Misty Blue pierwszy link: YouTube: KOBRANOCKA - Żyrandole, które pierdolę pierwszy link nie dotyczy bezpośrednio tematu dyskusji, można posłuchać jak jesteśmy w dupie, i mamy wrażenie braku perspektyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w środku link pod wpływem ;) YouTube: Kobranocka - List Z Pola Boju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro to stwierdzić, ale nasze historie (w większości przypadków) zakończyły się lub będą miały taki finał jak u Nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy0007
Dziewczynki :D nie zamulać i nie tracić nadziei !! :D Jestem tego dowodem ! KUrcze dawno mnie tu nie było :). Ja w tym momencie mam mega zawirowania w zyciu, ciężkie decyzje przede mna :) ALe czuje , ze ide w dobrym, odpowiednim kierunku!. Zakochalam się ! strasznie ! i to wzajemnością !. Dla niej po prostu zmieniam swoje zycie, całkowicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNadzieja
cieszę się :) bardzo, że Ci się udaje :) ... co z Twoim mężem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy0007
Ciezko jest, ale zdecydowaliśmy ze się rozejdziemy. Trochę nerwów i stresu jest przez to ale ważne, ze już wiem czego chce w zyciu :). Nadziejko a co u Ciebie ? Nie czytałam wcześniejszych wpisow, wiec nie jestem na bieżąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaak a swistak siedzi... ;) x niech mnie ktoś przytuli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNadzieja
lucy0007 dziś no to super :) czy on wie, jaki jest powód ? x u mnie klapa, generalnie nic się nie dzieje na moją korzyść, cisza, spokój, stosunki poprawne. Dała mi do zrozumienia, że ma tego swojego faceta i na tym koniec. Generalnie nie mam co liczyć na coś więcej. Cieszy ją moje dla niej uwielbienie, to wiem, ale nic poza tym. Nie wiem tylko po co te cyrki tyle mcy .... mimo wszystko to były piękny czas (czas nadziei i oczekiwania!), a teraz jest totalna pustka. No ale to było do przewidzenia, trzeba być naiwniakiem, żeby sobie wyobrażać, to co ja wtedy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przutulam mooocno :) X Oj Lucy Lucy, masz fantazję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNadzieja
gość dziś do kogo to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
zamulam w pracy ;) jak mi się nie chce ;) w sobotę wbijam do klubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ByłaNadzieja dziś do kogokolwiek, bo mi dziś bardzo, bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś od razu lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
Lucy odeszłaś od męża ?? to konkretny ruch ... odważny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy0007
Nadziejko nie mowilam mu calej prawdy. Powiedziałam, ze go po prostu nie kocham, cale uczucie wygasło, ale on tez wie dlaczego tak się stalo, to nie wydarzyło się teraz, tylko to trwalo już od kilkunastu miesięcy. Trudno mu się z tym pogodzić i podejrzewa, ze kogos poznałam, a ja ani nie twierdze, ani nie zaprzeczam ;). Niech mysli co chce ;). nigdy nie czułam nic podobnego do drugiej osoby i wiem, ze to co czułam do niego, to nie była milosc. Teraz wiem, ze bez sensu to dalej ciagnac bo nie będę z nim szczesliwa a On ze mna . Nadziejo najważniejsze, ze wiesz już na czym stoisz, bo najgorzej byłoby gdyby dawala Ci ciągle jakies "sygnaly " a Ty biedna myślałabyś, ze to sa nie winne zaloty i tak trwałabyś w tym kolejne lata ;). A teraz może nie długo znajdzie się nowy punkt westchnień :) Nadziejk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNadzieja
dlaczego zakładacie, że Lucy fantazjuje ? Mało to ludzi się rozchodzi ? Do tego akurat nie trzeba żadnej siły z zewnątrz, po prostu ludziom czasem markotno ze sobą i chcą poszukać szczęścia gdzie indziej i osobno :) x a ja sobie znalazłam nowe hobby, na przynajmniej najbliższych kilka mcy, moja uwaga nie będzie aż tak bardzo pochłonięta "głupotami" ... :) x jakie ładne, eleganckie dziewczyny wczoraj widziałam, jak się trzymały za ręce .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
sraka goni srake :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy0007
Dziewczyny, ja wiem , ze to brzmi nierealnie :D Ale kuzwa jednak ! sama nie mogę w to uwierzyć ;)... Nadziejko mówisz nowe hobby , no to jest najlepsze wyjście żeby nie myslec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lucy, ile czasu się znacie? Masz z nią romans? Odchodzisz od męża dla niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy0007
Już jakiś czas ;)... Kurcze dziewczyny czemu się tak dziwicie!? To tak jakbyście wpadly na drugiego mezczyzne. A czy nie jest tak, ze skoro bedac w związku, zakochujemy się w tej drugiej osobie, to znaczy, ze tak naprawdę nie kochamy tej pierwszej? Przeciez skoro bylby moja najwieksza miloscia nigdy bym nie spojrzała na innego ( w tym przypadku inna) . Wiec cholera zakochałam się i tak zostawiam dla niej mojego męża !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNadzieja
lucy0007 dziś hehe, super :) nareszcie jakiś pozytyw ! a kto zrobił ten decydujący krok -ona czy Ty ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy0007
ona! :D. Ja bym sie nie odwazyla :). Czulam strasznie ze mnie do niej ciagnie, ale nic nie mowilam. Az w koncu wyznala mi milosc! ja nic na to nie odpowiedzialam, bylam lekko w szoku inie wiedzialam co zrobic, co powiedziec. Po paru dniach po intensywnych przemysleniach i ze nie ma co sie bronic przed tym uczuciem, odwzajemnilam jej uczucia :). hmm nie opisze co bylo dalej, ale jest cudownie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×