Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
jak nie będziesz jej okazywać zainteresowania to się niczego nie dowiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochanie w jednej kobiecie plus pociąg seksualny do tej jednej o niczym oczywiście przesądzać nie musi. Ale... czytałam, (nie podam źródła, bo nie pamiętam) że gdy już raz się przydarzy, to prawdopodobne, że będzie się zdarzać w przyszłości. Można swoją biseksualność określić w skali punktowej, ktora w ciągu całego życia może zmienić sie diametralnie, z hetero na bi, z bi na les. Poza tym chyba lepiej uświadomić sobie to wcześniej, by pokierować właściwie swoim życiem, bo później łatwo nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz jak będzie później, jak zdarza się to pierwszy raz? Chyba, że nie pierwszy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak opisano problem w tym artykule, autorstwa chyba seksuologa albo psychologa. Postaram sie odnaleźć go w wolnej chwili. Mnie pierwszy raz zdarza się zakochanie w kobiecie, co bardziej mnie przeraziło na początku, niż sam fakt pociągu seksualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, na poczatku pewnie wiele kobiet jest zdziwionych czy przerażonych... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadziejka, Ty milczysz cały czas, czy pękłaś? W jaki sposób stara się wzbudzić zazdrość? Tak ogólnie oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak długo jesteście zakochane w innych kobietach? I cały czas z tą samą intensywnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love buzz
Ja byłam zakochana w jednej osobie jakieś 5 lat (jeżeli pytasz o intensywność to mogę podać w skali na 10 :D pierwsze dwa lata - 10/10, 3 rok 7/10 (tu zaczęłam zrywać kontakt i wiązać się z innymi kobietami, ale to był błąd), 4-5 rok 5/10 tylko, że w tych latach już jej nie widziałam.. i jakoś przeszło, teraz jestem zauroczona od paru miesięcy. Kiedyś, gdy czułam coś więcej do jakiejś osoby to był ten przyjemny efekt jak na haju, obecnie odczuwam ciągłą frustrację, co nie jest zbyt fajne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas w kobietach? A facet jakiś po drodze się trafił? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love buzz
raz byłam zauroczona mężczyzną (no dobra, chłopcem...). Miałam 10 lat, ale nie wyszedł z tego żaden poważny związek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie postarał się ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja frustracja wynika z tego, że ona jest hetero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love buzz
Nie, wcześniej też wiedziałam, że zakochuję się w hetero. Teraz jestem starsza, trochę bardziej dojrzała (podkreślam trochę), a moja frustracja wynika z tego, że pozwoliłam sobie na zakochanie się, na myślenie o niej. Uważam, że mogłam tego uniknąć gdybym się bardziej postarała, a nie potrzebuję w tej chwili zamieszania w życiu. Chociaż gdyby była homo/bi teoretycznie mogłabym próbować ją poderwać, więc frustracji by nie było (dałabym upust emocjom). Dzięki za to pytanie, właśnie wyciągnęłam pewne wnioski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz pewność, że nie jest np bi? Próbuję pocieszyć... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love buzz
No dobra, pewności nie mam żadnej, ale zakładam opcję, że jest hetero i nic z tego nie będzie, bo nie lubię rozczarowań. Poza tym gdybym robiła sobie nadzieję, to pewnie bym działała nadal w tym kierunku, co równa się tym, że zakochiwałabym się jeszcze bardziej i bardziej, a ja nie chcę do tego dopuścić, nie mogę! Dziękuję, ale nie potrzebuję pocieszenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie możesz? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love buzz
poznałam siebie na tyle, że po prostu wiem, nadmiar emocji mi szkodzi. Pisałam już, że zachowuję się dziwnie:> a dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ciekawości :) zakładasz opcję, że ona jest hetero, nie chcesz spróbować nawet wybadać...przyznam, że nie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seksualność nie może zmienić się diametralnie, a o kilka punktów w skali Kinsey`a. A więc nie z hetero na homo tylko z hetero na bi, albo, co bardziej prawdopodobne, z bi z ciągatmi hetero na bi z ciągotami przeważającymi w stronę homo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love buzz
No tak, zazwyczaj tak było, że to ja zabiegałam, teraz mi się po prostu już nie chce. Co ma być to będzie, nic na siłę. Wizja bycia singielką do końca życia też mnie nie przeraża jak coś;) Mogłoby się okazać, że jest nawet homo, ale co z tego skoro jest niezainteresowana? Ona wie, że ja jestem les, gdyby coś było na rzeczy to po takim czasie nasza znajomość ruszyłaby do przodu, a ona ma mnie po prostu gdzieś. Dlatego nie będę się bawić w podchody i spróbuję o niej nie myśleć (tak wiem, cały czas to robię:D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość wczoraj adoruje kogo może, abym to czytała, na początku też to robiła, nawet w stosunku do osób, za którymi nie przepada. A moje wiadomości czyta po dniu lub dwóch i nie odpowiada .... :( ...wiecie co, najgorsze jest to, możecie się śmiać - wiem, że tacy się znajdą, ale ja mam przeczucie, albo przekonanie, że ona cierpi, bo tak naprawdę jej czegoś brakuje, ciepła, zrozumienia i ona chyba wie, że u mnie by to miała, i chyba , czuję, że ona tego chce, ale się broni. nie wiem dlaczego, bo nic jej nie zrobiłam, może się wstydzi, że tak bardzo chce. Ja wiem, że niektórym się wyda, że bzdury piszę, ale ja to czuję, że ona pragnie czegoś i wie, że może to mieć, tylko boi się przyznać i udaje, że jest tak fajnie i jej nie zależy. Z drugiej strony, ostatnio miałam urlop i byłam nie sama, więc może jej jest przykro ... - nie wiem co mam zrobic i nie robię nic. Ten jej facet to tragedia - nigdzie z nią nie jeździ na urlopy ...jeździ sama , albo z rodziną i znajomymi. x Jeżeli chce wzbudzić we mnie zazdrość (o ile to przypuszczenie trafne) to co powinnam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja, nic nie rób, nie reaguj na te gierki. Odzywasz się do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro ona ma świadomość, że jesteś homo...to zmienia moj punkt widzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za artykuł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
fajny link - po polsku "podwójne wiązanie" :) mam właśnie takie przeczucie, że ona czegoś ode mnie chce, ale nie mówi mi co to jest, tylko każe się domyślać :( czasem miałam wrażenie, że chciała, abym się do niej odezwała (ma na to swoje sposoby) i gdy to robiłam, zawsze milczała, czyli to by się zgadzało z tym artykułem - spełniłam jej życzenie, ale dlatego że ona chciała i się nie odezwała i szybko znikała - tak było wiele razy. x moim zdaniem wcześniej przytoczony scenariusz, żę jedna osoba daje znaki, druga się napala i "rzuca jej na szyję" po czym zostaje odepchnięta, wcale nie jest nierealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
może mi ktoś powiedzieć, jak się najlepiej zachować, gdy ktoś sztucznie próbuje wywołać zazdrość ? x Ja się parę mcy temu wróżki zapytałam "co mam robic", a ona mi na to "nie wiem" :D x na takie przypadki to tylko rozwiązania siłowe chyba działają, ale co ja mogę, sama słaba niewiasta ....eehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
LoveBuzz - co to znaczy, że się zachowujesz w stosunku do tej dziewczyny "zdecydowanie dziwnie." Jesteś dla niej oschła/formalna, tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym dała jakiś mały znak... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może mi ktoś wytłumaczyć sens tego artykułu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×