Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

400 zł w kopercie

Polecane posty

Gość gość

Witam. Ile średnio para daje w kopercie na ślub z weselem ( + poprawiny ). Planujemy dać 400 - 500 zł ( 2 os. dorosłe + dziecko ) . Dodam że transport i nocleg - płacimy my. Czy to nie mało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli nie stac cie zeby dac wiecej to wystarczy ;) para mloda napewno to zrozumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na weselu z poprawinami zwykle placi się +- 200, 250 zl za dziecko do któregoś wieku chyba 5 lat nie placi się nic albo polowe kwoty. Myślę że 400 zl będzie idealne, jeżeli nie stać was na więcej. Para mloda na pewno będzie zadowolona z waszego przybycia, chyba ze liczą na sama kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem mało... ale skoro nie masz wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My od par z głupiej rodziny męża dostawaliśmy i 100 i 200, myślę, że 400 to ok za Waszą trójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nocleg musicie sobie sami opłacić to chyba wystarczy. Swoją drogą, ja na wszystkich weselach miałam zapewniony nocleg, więc trochę to dziwne, że młodzi o to nie zadbali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam miesiac temu z mezrm i poltoraroczna corka. Przejazd mielismy prawie 400km w jedna strone oczywiscie sami placilismy za paliwo i za nocleg tez sami. Szkoda ze mlodzi sie ttm nie zajeli chocby zorganizowac jedrn hotel a goscir by placili. Na odleglosc byl problem znalrzc dobry hotel. Ale udalo sie kodzt byl 230zl ze sniadaniem. Wiec sama droga i hotel wyszlo jakies 600-650zl a dalismy im 800zl. W kopercir plus wino za 100zl. Zamiast kwiatow. Ogolnie zaluje ze tyle dalismy bo wesele bylo fatalne tzn ze wzgledu na menu koszmar. Jedzenir niedobre to opinis 90% gosci nie tylko moje widzi mi sir. Pozatym byly porcje na talezu dla kazdego wydzielone mikroskopijne a opricz tego nawet zimnej plyty na stolach nic! O 16 obiad i poznirj tylko dwa mini dania o 21 i 24. Tylko ciasto na stolach i owoce ktore zniknrly po obirdzie i nikt nie dolozyl. Napojr byly na stolach tylko na wejsciu pozniej tylko woda niegazowana byla donoszona. Szczerzr ja malo jem wiec ok choc szczerze mowiac jak nigdy bylam glodna na weselu bo nawet ta mini porcja byla niezjadliwa. A o facetach nie wspomne. Obok byl cpn wszyscy na hotdogi wychodzili albo na kebaba do baru kilka minut drogi od sali. Wszyscy byli zniesmaczrni bo kazdy dal prezent czy kase a zostalismy potraktowani bardzo zle. Na poprawiny byl obiad o 13 zurek z jajkirm a na drugie dwa ziemniaki marchewka i kazdy po kaealku miesa kazdy co innrgo chyba to co im gfzirs zostalo. A pozniej kawa zimna! I ciasto i o 15 do domu. Szczerze dala bym 300 jakbym wiedziala ze tak zrobia byle zarobic na gosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem ok :) my tez niedługo będziemy jechac na wesele. Musimy dojechać 250km w jedną stronę, dziecka nie bierzemy chociaż zapraszają z dziećmi :) i tez dajemy 400zl, niestety jestesmy w trakcie zakupu mieszkania i każdy grosz dla nas się liczy a wiem, ze młodzi chca naszego towarzystwa a nie kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:32 To jakaś masakra co ty opowiadasz, gdzie było to wesele, ja bym się ze wstydu spaliła jakby mi goście uciekali na cpn po hot-dogi :) Widziałam wiele wesel i takiego czegoś nigdy. Zawsze napoje są donoszone, jak jest już ćwierć w dzbanku czy butelce to donoszą, pracuję w hotelu. NA stołach pełno zimnych przekąsek, słodki stół oddzielnie i p[pełno na nim ciasta a oprócz tego wiejski stół z mięsem, wędliną, kiełbasą i ciepłe dania w bemarach takie jak pierogi, duszone mięso, pieczone ziemniaki. Jedzenia jest multum. Napoje jakie chcesz woda, cola, fanta soki.... Kawa w ekspresach którą kazdy sobie robił sam i zawsze byłą gorąca. Zgodze sie ze niektórzy robia biedniej inni bardziej na bogato ale nigdy goście na tym nie cierpią. Zawsze po weselach przeciez ciasto każdy dostaje w ramach podziękowań. Obsługa dostaje często też po butelce alkoholu, albo i ciasto. Po weselach mnóstwo tego jedzenia jeszcze zostaje, po poprawinach również, młodzi to pakują i zabierają do domu, bądź też rozdają po gościach. Nie wyobrażam sobie żeby było tak jak ty opisujesz na prawdę jakaś masakra, bo lepiej zrobić mniejsza imprezę w mniejszym gronie ale tak żeby gości ugościć porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko jeszcze że oprócz tych bemarów z ciepłym jedzeniem to są dania ciepłe donoszone i zupy:) Tamto wszystko to po prostu lezy do dyspozycji gości w każdej chwili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli pytasz czy mało bo chcesz "zwrócić" koszty talerzyka to fakt-mało. Jeśli jednak idziesz na wesele nie zeby zastawić sie a postawić i młodzi nie liczą tylko na pieniądze to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
400zl w kopercie to ja na chrzest dziecku brata daje...na wesele wypadałoby wiecej. Skoro wy liczycie przejazd, ubranie, fryzjera, paznokcie i nocleg to zrozumcie młodych którzy pewnie zaczynaja wspólne życie i oni tez liczą jedzenie, alkohol, zespół (to głownie dla gości) a kamerzysta fotograf i ubrania czy tam jakieś inne wydatki tez ich kosztują dlatego przyjęło sie ze fajnie zapłacić za talerzyk. Wesele z poprawinami to ok 300zl za osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczajaco. Ja sama daje na slub po ok. 200-300 zł u znajomych. Chyba ze to blizsza rodzina wtedy 500 lub wiecej (slub siostry,bliskiej kuzynki itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś XX Wiesz co, ja akurat, wybierając się na wesele nie liczę nigdy kosztów ciuchów, butów, włosów i innych, bo to są wydatki wyłącznie na mnie. I mogę je ograniczyć do minimum jeśli nie mam funduszy. Dojazdu też nie liczę, ale uważam że nocleg powinni zapewnić organizatorzy wesela. I czy to będzie hotel, hostel, pokoje gościnne, czy nocowanie u sąsiadów to w sumie wszystko jedno. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mnie zaprasza na wesele na drugim końcu kraju, ale noclegu mam szukać sama. I również organizując wesele nie wyobrażam sobie nie zapewnić gościom noclegu. Stąd moja opinia, że skoro autorka musi zapłacić sobie sama za noclegi, to też może dać nieco mniej niż dałaby normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Ja tam tez patrzę na to ile sami dostaliśmy. I nie chodzi mi o to ze kogoś stać czy nie, tylko ze ktoś jak moja koleżanka pieniądze ma ale potrafi je wydawać tylko na siebie, ciuchy, torebki, kosmetyki, a jak ma komuś dać prezent to skąpi tylko zeby jak najniższym kosztem i tak na swoim weselu dostałam od niej prezent za niecałe 100 zł - wiem bo był z paragonem no i ja mam jej teraz dawać 400 zł czy więcej??? A z jakiej racji? Myśle ze 200 zł to jest max a i tak za duzo. Z drugiej strony kolejna koleżanka z sytuacja materialna duzo gorsza od pierwszej kupiła prezent za 250 zł i dla niej to była duża kwota, dobrze o tym wiem i teraz będąc u niej na weselu daliśmy 400 zł w kopercie i alkohol za 80 zł. Moim zdaniem kto jak sie zachował na naszym weselu tez sie bardzo liczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×