Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa grozi samobójstwem

Polecane posty

Gość gość

Cześć! Jak w temacie teściowa zagroziła, że się zabije jeśli nie przyznam jej, że to przeze mnie mój mąż ma depresję. Wspieram męża z całych sił, jesteśmy ze sobą wiele lat i bardzo go kocham, to wartościowy dobry człowiek. Rodzice męża nie wiedzieli o jego depresji, sam im to wyznał jakiś czas temu i teściowa rozpętała mi wojnę, że to przeze mnie... Nie docierają do niej żadne argumenty, nastawia męża przeciwko mnie, na szczęscie on mnie broni, ale mimo wszystko nie wiem jak mam się zachować. Postanowiłam przeczekać jej ataki i nie odwiedzam jej od jakiegoś czasu, ale niestety jej nastawienie do mnie jest coraz gorsze, jest coraz więcej zarzutów pod moim adresem włącznie z tym, że powinniśmy się rozejść, że go nie kocham, że jestem z nim dla pieniędzy itd po prostu fala nienawiści ... Niestety normalna rozmowa nie wchodzi w grę, bo teściowa jest bardzo emocjonalna , krzyczy, z płaczu przechodzi w śmiech. Ja jestem do niej już mocno zrażona przez te wszystkie obelgi. Już nawet nie liczę na przeprosiny, ale nawet nie jestem pewna czy nie zacznie mnie wprost wyzywać itd. Ciązy mi ta nierozwiązana sprawa, mąż twierdzi, że ona jest niereformowalna i powinno to po mnie spływać, bo ona zawsze była taka dla każdego...ale jakoś nie umiem tego zaakceptować. Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Myślałam, że razem pomożemy mężowi wyjść z choroby a to co się stało jak o niej powiedział wpędza nas nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olać teściową. odciąć się zupełnie dla dobra swojego, ale przede wszystkim dla dobra męża. jeżeli jest tak, jak piszesz, to teściowa ma coś nie tak z głową, to nie są normalne zachowania, ale a'la psychopatka/maniaczka/schizofreniczka współczuję sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma niestety zdiagnozowaną nerwicę oraz schizofrenię paranoidalną, ale nie bierze leków ... Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mieszkacie na swoim czy z teściami? bo jeżeli razem, to ciężka sprawa. wtedy nic innego, tylko szukać na gwałt mieszkania i uciekać, nie podając teściowej adresu. pozdrawiam także i trzymaj się :) będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej z chorym czlowiekiem nie ma co dyskutowac. Wiesz moja mama miala taka sasiadke ktora mieszkala z tesciowa i ta tesciowa jej okropnie nie cierpiala. Bez powodu tez musiala byc chora. Cale zycie ja obrazala choc ta sasiadka majac mozliwosc oddania ja do domu opieki (nawet jej maz a syn tej baby sie na to zgodzil) nie zgodzila sie. WZiela ja do siebie i opiekowala sie nia do konca. I wiesz co ta tesciowa zrobila? ZABILA sie w jej domu na złosc tej sasiadce. Tak wlasnie napisala na zlosc. Powiesila sie na klamce. KObieta lat 85. Nie bierz tego do siebie. To sa chorzy ludzi i taki jest ich wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy swoje kredytowe mieszkanko na drugim końcu Polski... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to rodzina jest obciążona.Teściowa warita, amż depresja, spokojnie bym sobie na to patrzyła i w głowie poukładała, a moze tam jakaś schizofrenia siedzi? Kto zdiagnozował twojego meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był u psychiatry, leczył się farmakologicznie i chodził na terapie do psychologa. Martwi mnie ,że schizofrenia jest dziedziczna , tylko to hamuje mnie przed zajściem w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×