Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jest ta prawdziwa miłość?

Polecane posty

Gość gość

Mam 40 lat , których nikt mi nie daje. Jestem mężatką, ale moje małżeństwo to koszmar. Do mojego męża nie dociera fakt że zażądanie intercyzy po ślubie, chodzenie na imprezy, zakazywanie wyjść, zainteresowań, a do tego niszczenie mnie przez jego rodzinę, która nigdy mnie nie zaakceptowała a co najgorsze - wstręt do łóżka. Mam dwie wspaniałe córki 18lat i 12lat. Pierwsza jest z poprzedniego związku a jej tata stosunkowo niedawno odebrał sobie życie. Żyłam z dnia na dzień skupiając się na dziewczynkach, na których kłótnie odbijały się najbardziej. Dotarło do mnie że nie ma absolutnie żadnych szans na naprawienie tego małżeństwa - powiedziałam mężowi że chcę rozwodu. Oczywiście najpierw się śmiał, następnie zaczął być agresywny, a w kolejne dni ociekał słodyczą. I wówczas kiedy myślałam że już nie mam szans na szczęśliwe życie i na spotkanie mężczyzny - pojawił się On - przyszedł na zakupy po raz pierwszy kilka miesięcy temu - odważny pewny siebie uśmiechający się za każdym razem do mnie. Ignorowałam go do pewnego zdarzenia kiedy to przyszedł kolejny raz na zakupy zaczął mówić co mu podać zniżając coraz bardziej głos do tego stopnia że musiałam się nachylić nad ladą aby go usłyszeć - wówczas on delikatnie pocałował mnie w policzek odsunął się z uśmiechem i od razu zaznaczył że nie będzie za to przepraszał. Nie od razu, ale dałam mu swój numer telefonu. Umówiliśmy się na spacer po pracy. Dużo rozmawialiśmy, na jego jakikolwiek dotyk reagowałam tak jak nigdy w życiu nigdy na kogokolwiek. Nie poszliśmy do łóżka - zaznaczam od razu. na spotkaniach był opiekuńczy karmił mnie ciastkiem i powiedział że chce abyśmy się poznali że go fascynuję, że jestem przepiękną kobietą i mam w sobie naturalną dziewczęcość którą rzadko spotyka się u kobiet 40-letnich. Jest po rozwodzie ok. 5 lat wynika że to żona go zdradzała. Do pieniędzy i majątku doszedł sam własnymi rękami i posiada pieniądze, ale mnie to nie interesuje. Ma wspaniałe dzieci chłopca 12lat i dziewczynkę ok.9lat. Z żoną ma poukładane relacje. Ona ma zresztą partnera. ..... Przyciąga Nas do siebie niesamowicie- zwykły dotyk przytulenie najmniejszy gest to jak ogień - wydawało mi się że coś z tego będzie .... i nagle dostałam smsa że pomiędzy nami nie będzie fascynacji możemy się od czasu do czasu spotkać .... i tyle. Czy ktoś pomoże mi zrozumieć co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stało się to, że 40 letnia kobieta nie jest ponętna, mimo, że sama tak o sobie myśli. stało się jeszcze i to, że ten facet nie potrzebuje stałego związku, gmerania się w czułości, które może dostać od wielu innych, nie potrzebuje stabilizacji, o jaką ci chodzi. powiedział chyba jasno czego od ciebie chce. nie ma złudzeń, że stanie się inaczej. jesteś już u schyłku, stara, a za parę lat, całkowite próchno. a ten facet po prostu lubi życie z wolnej stopy, a nie jakieś tam ble, ble o miłości, wspólnym życiu i patrzeniu sobie w gały. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×