Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Miałam nie pisać ale załamało mnie jak młode matki

Polecane posty

Gość gość
No wlasnie u mnie tak samo . WIekszosc koleżanek ktore mlodo wyszly za maz to samotne matki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko ok, o ile kobieta w tym wieku już jest dojrzała do macierzyństwa, to facet w wieku 20-25 to jeszcze duże dziecko i na pewno nie dorósł jeszcze do ojcostwa. I taka prawda. Miałam w rodzinie taki przypadek i wśród znajomych tez. Pobrali się młodo, ona 18, on 19 jak wpadli. O ile ona ogarnęła temat dziecka i stanęła na wysokości zadania, tak każdy młody facet nie. Albo uciekał na ryby, albo w pracę, byle dzieciaka nie nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Direjam dziś Ja mam 20 lat i staramy się o dzidziusia...niestety nie wychodzi ;// x gratuluje ,szczególnie że na innym topiku piszesz że nie masz pracy i bieda,brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub wzięłam w wieku 23 lat I zaszłam w ciaze a urodziłam w wieku 24lat teraz syn ma 2lata i jest najwspanialszym dzieckiem jakie mogłam miec. Mamy z mezem wszystko-własny samochód, mieszkanie, mała firmę i SIEBIE. Jak chce wyjsć na imprezę to zostawiam dziecko z mezem albo z babciami. Nie znam nikogo kto by miał tyle w naszym wieku. Żadna z nas patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam 2 dzieci (więcej nie będziemy mieć) , 26lat i jesteśmy meega szczęsliwą rodzinką. Mój mąż nie jest raczej ,,sporo,, starszy bo ma 28 i jakoś nie uważam się za ,,gówniare,, która za wcześnie założyła rodzine. Ciesze się bo jak ja będe mieć te 30 pare lat to będe mieć już dość spore dzieci a nie pieluchy itd... Poza tym jeżeli ktoś w wieku np.25lat nie wydoroślał jeszcze i mało mu imprezowania to powodzenia... może za kolejne 25lat pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu ma nie urodzic dziecka jak skonczyla liceum i ma ustawionego narzeczonego?to jej sprawa ze decyduje sie byc na czyims utrzymaniu. 20latki wiedza swoje, a spróbuj jedną czy drugą przegadac!!! jezeli nie maja motywacji sie uczyc to niech rodza dzieci i siedza w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I też mamy autko, prace ,domek postawiliśmy i w tym roku już na swoim będziemy. Niestety mąż miał ciężki uraz ręki i teraz wspieramy się i cieszymy że mamy siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I też mamy autko, prace ,domek postawiliśmy i w tym roku już na swoim będziemy. Niestety mąż miał ciężki uraz ręki i teraz wspieramy się i cieszymy że mamy siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko w młodym wieku?? tak pod warunkiem że ma sie do tego warunki, a nie po to aby zrobić rodzicom na złość, bo i takie przypadki też znam. Ostatnio był tu post o młodej matce, która straciła dzieciństwo swojego dziecka bo studiowała, a tutaj jakaś laska pisze o życiu z mężem i dzieckiem w AKADEMIKU??!! no niewiarygodne, dziewczyno, mam nadzieje że nie planujesz w tym momencie dziecka!! Poza tym, odpowiedzialność to nie posiadanie dziecka, ale stworzenie mu warunków aby to dziecko sie pojawiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia miała dzieci w wieku 20 lat, moja mama też. I to jest normalne. Kiedyś były czasy, gdzie kobiety rodziły w wieku 17 lat i to te z na tamte czasy było normalne. XX Kiedyś to 40 letni człowiek był stary, bo taka była średnia długość życia. Kiedyś nie było wiedzy na temat antykoncepcji, jak również nie było dostępnej skutecznej antykoncepcji. Kiedyś wystarczyła zawodówka by utrzymać rodzinę. Tych "kiedyś" można by wymieniać i wymieniać, ale chyba nie o to chodzi. Chyba każdy wie, że czasy się zmieniają i teraz jest po prostu inaczej niż było kiedyś. Co do mojego zdania na temat młodych matek to mam mieszane uczucia. Owszem, znam młode matki, które sobie życie ułożyły, ba nawet skończyły studia i pracują. Ale tylko jedna z nich żyje z ojcem dziecka i ma sensowne poukładane życie. Dwie kolejne w życiu sobie radzą, ale z partnerami już niekoniecznie. Czwarta jest z ojcem dziecka (a przynajmniej na razie), ale do pracy i szkoły to ma dwie lewe ręce, a dziecko było sposobem na siedzenie w domu. Tak więc o ile uprzedzeń wielkich nie mam, to widzę jednocześnie jak w praktyce wygląda to wczesne macierzyństwo i wcale nie jest to obraz do pozazdroszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo w tym wieku to dziewczyna nawet z fazy zakochania nie wyjdzie, do tzrydziestki oboje z charakteru zmienią sie o 100punktów,a ona już wie, że chce podjąć egzystencjalne decyzje. Poza tym, nie oszukujemy się,w tym wieku głównie wpady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz już wszystko w tym wieku??? sa tacy- to nie żart!- dla których jesteś wart, mniej niż zeroooooo!!!!...... I tak meża kochasz mniej od dziecka ,a dla mnie to emocjonalne załamanie rodzinnej piramidy chuj mnie obchodzą wasze losy, zwłaszcza waszego dziecka w tej sytuacji pzdr, sram na was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 21 i właśnie planuję dziecko. 15 kwietnia 2015 roku poroniłam pierwsze dziecko w 5 tyg. Oczywiście planowane. Tak mam 21 lat i bedziemy sie starac swiadomie o dziecko. mam duze problemy hormonalne stwierdzone PCOS. i w pozniejszym czasie moglo by nie dojsc do zaplodnienia. jestesmy gotowi i wcale nie jestesmy patologia :) a wrecz przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 35 lat nie.moge miec dzieci a taka p********a gowniara ma . Jakim prawem? Takim powinni zabierać. Nie ma połowa szkoly nic, a ja? Mam więcej i zapewnilabym godne warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, bo jesteś zdesperowana i najpierw walczysz o dziecka, a potem mu nie będziesz ustępować osoby, którym najbardziej zalezy na dziecku najbardziej się załamują w zderzeniu z rzeczywistioscia o męzu byś zapomniała dobrze, że nie masz, a duda ci nie pomoże w marzeniach, jedyny plus jego rządow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko poruszyłaś naprawdę dobry temat, ale oczywiście nie brakuje jadu w niektórych wypowiedziach ... Jestem młodą mamą. W ciążę zaszłam świadomie i to moja sprawa wiec nie rozumiem dlaczego niektórzy tutaj próbują mi mówić co robię źle w życiu. Jeżeli będę miała ochotę to urodzę sobie jeszcze piątkę i nikomu nic do tego. Nie.wiem dlaczego ktoś interesuje się moja sytuacja finansową i przede wszystkim tym komu "dają " młode dziewczyny i skąd dzieci. Ja nikomu nie zaglądam do portfela ani do łóżka. Spotkałam się w życiu z tyloma opiniami na mój temat ze nic mnie juz nie zdziwi. Faktem jest ze i tak dla niektórych pozostanę gówniara z dzieckiem bo przecież sąsiadki i znajomi będą mi dyktować kiedy mogę urodzić dziecko a kiedy kupić nowe buty. Ja równie dobrze mogę powiedzieć że spotkamy się później na wywiadówce u naszych dzieci i będą ty niektóre wyglądały jak na dzień babci. Tyle w temacie. Aha oczywiście zostane zjechana i wyzwana od patologii wiec dodam że studia skończyłam i to nie kosztem dziecka. Za własne pieniądze a nie za rodziców. Co do wpadek to módlcie się oby wasze dzieci tak nie skończyły kiedyś. Przyjdzie wam nastolatka do.domu z brzuchem to inaczej będziecie śpiewały drogie dojrzałe panie... Punkt widzenia zależy od punku siedzenia. Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×