rzeczywistosc, kobiety mnie nie chca

witam mam 20.5 lat juz od jakiegos roku poszukuje osoby z ktora moglbym sie zwiazac na dluzej lecz bez powodzenia. straszna odczuwam potrzebe bliskosci drugiej osoby, uczucia. mieszkam sam w uk i nie mam zbyt wielu przyjaciol wiec czuje sie osamotniony. wiekszosc prob jakich kolwiek kontaktow towarzyskich konczy sie na max jednym spotkaniu. ostatnio na przerwie w pracy rozmawialem z bardzo interesujaca dziewczyna. dowiedzialem sie od jej kolezanki ze ponoc na mnie tez zwrocila uwage i ze nie jest w zwiazku. wiec ja zapytalem czy nie chce wyskoczyc do parku w weekend, ona niestety miala inne plany a teraz od paru dni odnosze wrazenie ze mnie unika. nie wiem co o tym myslec. to bez sensu wszystko. odnosze wrazenie ze jestem poprostu zerem i zbyt pewny siebie. mysle ze rzeczywistosc jest taka. od tygodnia mam straszne mysli, mam nawet ochote sie zabic zeby juz to wszystko mnie nie przytlaczalo. potrzeba czulosci jest bardzo silna. przepraszam musialem wygadac sie gdzies....