Jakie fundusze przy 4 os rodzinie?

wy jesteście oderwane od rzeczywistości wielkie księżniczki. to do tej co ma Nepal dała. widzisz biedne rodziny nie dadzą bo nie mają z czego, nie pójdzie do fryzjera bo woli wydać na kurczaka. .. w słupach się poprzewracalo

my mamy 5 latka, 2 dziecko za 4 mc bedzie. zarobki - ok. 7,5 tys. gdzie kredyt 1500 zl. ledwo nam starcza

Jak wam ledwo starcza to po co to drugie dziecko?

No sorry ale 40 złotych za fryzjera to luksus? Od kiedy? My nie mamy dużo bo ok 6300 razem miesięcznie do tego 13 i nagrody, ale rzadko tak ok 6000 rocznie, tego mąż ma wynagrodzenie za urlop, ja też. Jest w miarę ok, ale luksusów nie ma, mamy dwoje dzieci.

My mamy ok 3,5 tys.pracuje tylko mąż,starszy syn chodzi do szkoły,mały ma 16 miesięcy więc póki nie skończy 3 lat i nie pójdzie do przedszkola ja nie mam możliwości podjęcia pracy. Mieszkanie wynajmujemy,jesteśmy nie zmotoryzowani,kredytów też nie mamy łączne opłaty to ok 1500-1700zł miesięcznie. Żyjemy normalnie,brakować nie brakuje ale odłożyć też człowiek za bardzo nie ma z czego

Mamy 7800 zł na czysto i jest tak na styk, szału nie ma, na zwykłe codzienne życie, wyjazd raz w roku, parę groszy oszczędności i tyle. Poważnie myślimy nad emigracją.

Dziwne to co piszecie, bo ja też jestem z Poznania i nie zauważyłam żeby nie było tu pracy! Przecież nawet pracownik budowlany zarobi co najmniej 2.500-3.000zl, a sprzątaczki mają po15-20zl na godz!x x x Rzekomo praca jest w Poznaniu, tzn małe statystyki bezrobocia, ale tu mowa o płacy a nie o pracy. Nie masz pojecia o stawkach za sprzatanie , przecietnie to 8 zł na godzine u nas , jak 10 juz jest swietnie, regularnie przegladam gumtree bo szukam własnie. B rzadko sie zdarza więcej. Niedawno dorabiałam przy mega ciezkiej pracy, mycie szyb na wysokosciach, pielenie, osc dawał 10 zł za h, i to niedawno podwyzszył bo przedtem bylo mniej

Ja pracuje na produkcji w fabryce , w mieście gdzie pracy nie ma . Zarabiałam średnio ok 1700 bez premii , teraz wracam po urlopie dojdzie mi premia to wyjdzie ok 2 tys , może 2200 . Praca bardzo ciężka , mogłabym pracować lżej ale to wiąże sie z mniejszym przychodem 1300-1400. Mąż też pracuje fizycznie na budowie i ma 2500-3000. Dziecko do żłobka idzie , mamy kredyt na remont 800 zł z opłatami wychodzi 1700 , i tylko jedno dziecko . I nie jesteśmy zamożni jak to tu jedna pisała. Bo w życiu to tak jest , jak sie chce coś mieć to trzeba ciężko pracować , znam koleżanki , które wola w biedzie żyć a do cięższej lepszej płatnej pracy nie pójdą a potem " no , to sobie kupiłaś , tamto , dziecku takią drogą zabawke ( oczywiście kasa odkładana 2 mies), ja bym nie kupila , ale ci sie powodzi .