Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciagle sie martwie ze moj synek zachoruje

Polecane posty

Gość gość

mam miesiecznego synka i caly czas obawiam sie o jego zdrowie, boje sie ze zachoruje i wyladujemy w szpitalu. Po urodzeniu mial zapalenie pluc, byl faszerowany sterydemi i antybiotykiem ...:( tak bardzo sie o niego boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieraz dzieci choruja,nie martw sie,po co malujesz diabla na scianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj i kilkulatki chorują ciężko spokojnie, ja też się boję, ale z biegiem lat, trochę odpuścisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje bo juz mi chyba siada na leb....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero rodze za 2 mc ale potrafie sobie wyobrazic, co czujesz, jestem straszna panikara i juz sie boje, co bedzie jak moje dziecko bedzie chorowalo tfu tfu.... ni tego nie unikniesz. Ty tez chorowalas na pewno na cos tam, to takie zycie. Kazdy sie martwi i jakos trzeba to przelknac.. nie wiem jak Cie pocieszyc. zauwazylam, ze szczegolnie takie malenstwa sa narazone na rozne paskudztwa.. wyrastaja z tego :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam corke ktora ma 2,5 roku i mi nie przeszlo tez sie boje i najgorsze jest to,ze ja non stop jestem w nerwach i ciagle odczuwam niepokoj z tego powodu......mecze sie sama ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje wam...ten strach jest okropny...nie sadzilam ze mozna tak bardzo mocno martwic sie o druga osobe...tak panicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skup się na dniu dzisiajszym, ciesz sie jego zdrowiem. Gdy zaczną wracać paniczne lęki. Papatrz na synka, jak zdrowo śpi. I powiedz sobie że jest zdrowy i nie ma co martwic sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci powiem, ze ja mialam tak kilka lat, nawet wkrecilam mu chorobe genetyczna. Trafilam na wspanialego lekarza, ktory mimo wynikow swiadczacych o tym, ze synek jest zdrowy, dawal skierowania na powtorzenie bo ja sie balam, ze wyniki klamia, ktos pomylil itd...Chyba bardzo mi sie hormony rozchwialy bo trwalo to dlugo. Ale juz minelo, synek ma 6 lat i jest tylko astmatykiem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja droga na mnie już katarek nie działa, mam 2 dzieci i jak pierwszy raz starszy złapał zwykły katar to płakałam jak bóbr teraz widze jakie to mądre było, ale tweedy to był dla mnie koniec świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki chyba urok macierzyństwa, moja mama zwykla mawiać, ze najwieksza różnica miedzy brakiem dzieci a ich posiadaniem to wieczne martwienie sie. Mój syn zaczął wprawdzie chorować dopiero w przedszkolu, ale w pracy wiecznie siedzialam jak na szpilkach, ze będzie telefon, ze cos sie stalo. I zdarzylo sie tak nie raz. Przy każdej gorączce panikowalam, ale to minie. Nabierzesz dystansu, wprawy i ten lek powinien minąć. Ja teraz oczekuje drugiego dziecka i juz się tak nie boje, bo w razie czego wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widac na zalaczonym obrazku Matki Polkii to typowy przyklad hipohondrykow. Nawet jak dzieci zdrowe to sie martwia ze MOZE JEDNAK sa chore, a nawet jak NAPEWNO sa zdrowe to przeciez MOGA ZACHOROWAC :O Dzieki temu wiadmo dlaczego na ulicy/w sklepie/w urzedzie nie uswiadczysz usmiechnietego czlowieka, wszyscy wiecznie pokrzywieni i niezadowoleni.... Zamiast cieszyc sie dniem dzisiejszym, martwia sie na zapas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozczaruję cie mam koleżankę Niemkę, mieszka w Niemczech i też ma podobne podejście, tzn. martwi się zdrowiem to chyba nie matki polki, a matki tak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co byś, autorko, powiedziala gdyby twoje dziecko naprawdę chorowało i ladowalo w szpitalu co jakiś czas. Bo ja przez 2 lata przez to przechodzilam. Też antybiotyki i sterydy. I nie trzeslam się nad dzieckiem, nie żyłam w paranoi. Jeśli dziecko bedzie miało zachorować to zachoruje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek po raz pierwszy zachorował, gdy miał 4 miesiące - okazało się, że zapalenie płuc, za dwa miesiące - to samo. Przyczyna? Pneumokoki, po polsku dwoinka zapalenia płuc. Zaszczepiłam go, trochę pomogło, ale i tak trzęsę się za każdym razem kiedy mały ma podwyższoną temperaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To razcej normalne, że każda matka drży o zdrowie swojego dziecka. Nie zaszczepię - będę się bała, że zachoruję, zaszczepię - boję się, czy nie dostanie NOP, jedzie na wycieczkę - boję się czy nie utopi się w jeziorze. Taki już los matki, że cały czas boi się o zdrowie i życie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiencja
Ja mam tak do dziś, choć moja córa ma już 6,5 roku. Pierwszy rok przedszkola za nami i oczywiście ciągłe infekcje. W marcu wiatrówka i znów - katarki, pokasływania, stan podgorączkowy... Ja sama sporo chorowałam jako dziecko, bo lekarce przyszło na myśl, że mogę być alergiczką dopiero jak miałam prawie 10 lat. Zdążyłam dorobić się astmy. wiem ,co to znaczy trudności z oddychaniem i to potęguje mój strach o małą. Na razie nie ma ku temu powodów, ale ja - zwłaszcza po ospie - siedzę, jak na szpilkach. wiem, że to chore i ręce mi przy samej sobie opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci tak dzieciak choruje to pewnie jest z kazirodczego chowu wsobnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2012
gość 2018.06.30 - chyba ci się nudzi i masz coś z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×