Dlaczego niektóre kobiety uważają dziecko za przeszkodę?

Strasznie mnie to razi. Często można wycztać, usłyszeć, że dziecko to niepotrzebny balast, mega absorbujący problem, etc. Czy ludzie naprawdę zapomnieli, że są częścią natury i głównym zadaniem ludzi jest rozmnażanie się? ( nie chodzi mi o patologiioczne robienie dzieci) Czy ta technika i ten cały postęp zrobiły tym ludzią kupę z móżgu? Kiedyś kobiety modliły się o ciążę a teraz modne macierzyństwo 30-40llat/. Przecież do 36l ma się najwięcej sił i chęci! Najlepsze lata! Ten wyścig szczurów w pogoni za pracą, pieniędzmi, le[pszym samochodem, lepszym telewizorem zabrał wam istotę człowieczeństwa. Jakie są beznadziejne priorytety tego świata!

Ziew. Każdy żyje jak chce a jesteśmy jednak nieco ponad światem zwierząt.

a po co komu bachory,morde tylko dra zeby im dac wiecej,jak dorosnie to cie wyzwie ,i sie przestanie odzywac.wiec nie warto marnowac sobie lat dla kogos kto pozniej nie ma respektu.won z bachorami

mnie bachor zmarnowal zycie,facet duzo mi obiecal,a jak sie dowiedzial ze bedzie tatusiem to sie zmyl,uciekl za granice,sama wychowywalam dziecko,ten dzieciak byl niechciany i nie planowany,i ja do tego dziecka nic nie czuje,jest mi obojetny,on mnie tez traktuje jak ku##r##ve.wiec nie wrto sie poswiecac,robcie aborty,ja bym zrobila abort ale bylo juz za pozno.

Nie wierze w to co czytam.. Straciłam wiarę w ludzi. Kim wy jestescie? Ale macie mózg wyprany... Naprawde ludzie są jak wszy,,

kazdy zyja tak jak chce nie tobie autorko oceniac co jest lepsze

przede wszystkim to pisze się ludziOM. a co do tematu to nie masz prawa nikomu narzucać i nikogo oceniać że robi tak czy inaczej.lepiej żeby ktoś nie miał dzieci jeśli kompletnie tego nie czuje i właśnie wtedy mówił i narzekał jaki to balast,dziecko nie czuloby się chciane itp. tak samo co Tobie do tego,że ktoś późno urodzi?może wcześniej nie było z kim tej rodziny założyć?ktoś nie czuł się na siłach fizycznie,finansowo?a jak miałby urodzić w wieku 20lat a tak naprawdę dać temu dziecku gowno to tym lepiej że się wtedy nie rozmnażyl. nie wszystko jest takie oczywiste i nie układaj komuś życia i nie krytykuj że nie żyje i nie chce tego samego.

LudziOM, a nie ludziĄ. Dobrze, że Ty nie masz papki.

doświadczenia napisze ze dziecko przysparza więcej nerwow, frustracji, goryczy , przykrości jak i kłopotu ( tak, tak) niż tych radoslych i tych szcesliwych chwil. Bilans wychodzi na minus i z ubolewaniem jak i zalem stwierdzam ,że jednak nie jest to takie wooow jak malują macierzysntwo a wiem co pisze i nie mam amlunkiego berbecia już an wychowanie . Przez tyle lat proporcje nie ulegly zmianie

bo dziecko to dodatkowy czlowiek. poprostu. gdy emocje opadna okazuje sie ze zostaje przez wieele lat czlowiek ktoremu trzeba podporzadkowac kazda sfere zycia i zapomniec o sobie. no i malzenstwo sie oddala. liczy sie tylko dziecko

oczywiście,że dziecko to przeszkoda,to taka kula u nogi,zabieracz czasu,spokoju i pieniędzy...życie z dzieckiem to zmarnowane życie

Autorko,nie pogadasz tutaj...egoizm to glowny powod.wszyscy sa skupieni na sobie.rece opadaja jak czyta sie takie wypowiedzi:/jezeli malzenstwo oddala sie przez dziecko tzn ze to malzenstwo jest kiepskie i tyle,bo dziecko powinno byc dopelnieniem zwiazku,owocem milosci,ale jak ktos opiera zwiazek tylko na zabawie,Imprezach i wychodzeniu do kina to jest jak jest pozniej:/nastaly czasy,ze rodzina juz nie ma znaczenia...zadnych wartosci ludzie juz nie maja

Ojej, a ty autorko jesteś taką dzidziunio fanką, że aż musisz rozliczać i interesować się kto dlaczego dziecka nie chce? Jak tak chciałaś cofnięcia się do natury, bo ten postęp za szybki to trzeba było zajść w ciążę jak zwierzę czyli od razu po pierwszej miesiączce najlepiej :o "Razi cię"..... matko ja się dziwię, że cię to w ogóle obchodzi nudziaro! Nie razi cię jak puszczalskie małolaty i patola robią dzieci w biedzie i syfie, jak baby mordują noworodki, a razi cię, bo ktoś nie chce dziecka :o Ja mam dziecko ale w życiu nie patrzę na to kto co robi jeżeli nikogo nie krzywdzi. Niestety niektóre nieroby ma ją za dużo czasu i muszą wtykać ryj tam gdzie nie potrzeba :o

ach ten zły EGOIZM.... a gdzie jest napisane, że mam być altruistką i zbawiać świat? Chcecie to zbawiajcie. Nie mogę żyć tak jak mi się podoba? Ponadto jakbyście się tak trochę zagłębiły to chęć posiadania dziecka też jest swego rodzaju egoizmem, całe nasze życie jest jednym wielkim egoizmem z różnych względów. Jeżeli nie chcemy dziecka w obawie czy je utrzymamy albo boimy się rodzicielstwa to wcale nie jest egoizm wręcz przeciwnie ale co może wiedzieć o tym taka baba z wściekiem macicy jak autorka :D

dziś Tylko się nie rozbecz. Chcesz to zakładaj rodzinę czemu cię boli, że ktoś nie chce zakładać rodziny? o jej "te czasy" :o Dlaczego tak was nurtuje życie innych ludzi? czyżbyście nie miały swojego? Ja lubięswoje wygodne może nawet egoistyczne życie i dlaczego za wszelką cenę musicie nad tym płakać matki Polki cierpiętnice. Weźcie zacznijcie się biczować w boleściach za moje egoistyczne egoizmy :D Cyba tylko tu są takie głupie matki, bo moje kumpele mają zgoła inne podejście do życia. Nie wcinają mi się z lamentem i nie oceniają mnie choć same mają po 2, 3 dzieci. Świetne babki od których mogłybyście się uczyć polotu, klasy i wyluzowania. Jak trzeba to mamusiują jak można to imprezują, kochają swoje dzieci, ciężko pracują ale nie uważają rozrodu za swój główny cel w życiu, bo na pierwszym miejscu stawiają siebie właśnie min. po to aby ich dzieci miały szczęśliwe dzieciństwo. Wyjmijcie te pokutne kije z tyłków!

zapomnilas dodac ze dziecko to koszt ok 160tys zl od urodzenia do studiow inwestycja nie zwrotna i ryzkowna

MADRA SIE ODZYWA? (((((Autorko,nie pogadasz tutaj...egoizm to glowny powod.wszyscy sa skupieni na sobie.rece opadaja jak czyta sie takie wypowiedzi:/jezeli malzenstwo oddala sie przez dziecko tzn ze to malzenstwo jest kiepskie i tyle,bo dziecko powinno byc dopelnieniem zwiazku,owocem milosci,ale jak ktos opiera zwiazek tylko na zabawie,Imprezach i wychodzeniu do kina to jest jak jest pozniej:/nastaly czasy,ze rodzina juz nie ma znaczenia...zadnych wartosci ludzie juz nie maja ))))

Najgorsi są ludzie którzy oceniają, pouczają i umoralniają innych jak żyć. To jest najgorszy rodzaj pychy. Od takich ludzi jak autorka i jej podobnych trzymam się z daleka!

Ja po prostu lubię swoje życie takie, jakie jest. Nie analizuję, nie roztrząsam, nie dopisuję ideologii – po prostu dobrze mi samej i dziecko nie jest mi do niczego potrzebne. Jedni mają dzieci, inni nie mają. Nie widzę tu żadnej kontrowersji. Uwielbiam żyć sama, strasznie dużo pracuję i podróżuję. Jestem bezdzietną z wyboru. Faktem jest jednak, że pytania o to, kiedy będą dziec****adają zwykle w tradycyjnych środowiskach. W dużych miastach panuje większa tolerancja – tu model rodziny z dzieckiem jest opcją, nie wymogiem . A wy, szczęśliwe matki nie dające innym żyć ze swoją prokreacyjna kampanią, skąd wiecie, że wam tę szklankę wody ktoś poda? Jest gwarancja, że dziecko się uda? Że grzeczne będzie, dbające o rodziców? A jak wyjdzie z domu w wieku kilkunastu lat i wyjedzie na zawsze do Ameryki to co? Łyso będzie i trzeba będzie nazbierać na dom opieki? Dzieci nadają twojemu...nie, TWOJEMU życiu sens Zaraz za argumentem, jakie to macierzyństwo jest cudowne i niezbędne kobiecie do osiągnięcia spełnienia w życiu, pojawia się zarzut: No wiesz, jak możesz być taką egoistką? Gdzie tu egoizm, ja się pytam? Dawno postanowilismy że nie będziemy mieć dzieci, bo dobrze nam we dwójkę. A hodowanie dziecka, żeby potem na starość się miał kto zająć, to jest szczyt altruizmu, tak? Żyjcie i dajcie żyć innym. Dzieci nadają życiu sens. "Nie, dzieci nadają TWOJEMU życiu sens. Mnóstwo innych rzeczy nadaje sens mojemu życiu, a jeśli w twoim przypadku są to tylko dzieci :p współczuję ci"

Z wypowiedzi wielu kobiet bezdzietnych wynika, iż: "Czują się spełnione, szczęśliwe, prowadzą twórcze, bogate życie podejmując wiele inicjatyw, wiele działań". "Życie solo ich zdaniem też może być pełne i szczęśliwe". Nawet, jeśli nie będzie w nim kogoś, kto tę cholerną szklankę wody poda. Bo może wcale nie będzie im się chciało pić?

http://f.kafeteria.pl/temat/f2/czy-kobieta-ktora-nie-chce-miec-dzieci-jest-zla-p_3563783

no i nie wasza sprawa czy ktoś im szklankę wody poda :P serio was aż tak to obchodzi?

gość dziś Najgorsi są ludzie którzy oceniają, pouczają i umoralniają innych jak żyć. To jest najgorszy rodzaj pychy. Od takich ludzi jak autorka i jej podobnych trzymam się z daleka! xxx zgadzam się, ja też unikam takich ludzi. nienawidzę prawienia kazań i komentowania MOJEGO życia, bo ono jest MOJE i nic nikomu do tego. unikam takich ludzi jak ognia, bo ci najwięksi moraliści to zazwyczaj największe kur/wy!

http://f.kafeteria.pl/temat/f19/nie-chce-miec-dzieci-p_5542679 Nie chcę mieć dzieci. Jak dać sobie radę z presją społeczną? Hej, dużo na forum piszecie o dzieciach, o wychowaniu itp. Ja jednak nie chcę z mężem mieć dzieci i jesteśmy na każdym kroku napiętnowani. Wszyscy się nas pytają, a kiedy wy? a zobacz jak to fajnie jest mieć bobasa? przecież masz już swoje lata, a potem może być za późno? dzieci to polisa na starość? Nikt nie może zrozumieć, że my naprawdę nie mamy takiego pragnienia. Kochamy się ponad życie, mamy pasje i naprawdę jesteśmy szczęśliwi. Presja społeczna na dzieci przygniata mnie jednak. Czasem lepiej powiedzieć, że się nie może, bo jak powiem, że nie chcę to od razu, że egoistka i w ogóle co to za kobieta...

Nie przejmujcie się idiotami takimi jak autorka i inne debilki! Ja mam jedno dziecko i też ludziom nie pasuje, że o ciemnej masie z kafeterii nie wspomnę, normalnie XIX wiek :o oto co tu przeczytałam o sobie: Jaka to ja wyrachowana jestem, jak to dziecko sobie zrobiłam dla dopełnienia posiadania, jaka to maskotka dla mnie nie człowiek, jak to krzywdzę dziecko, jaka egoistka ze mnie, aż w końcu jaką patologia jestem :D :D ale jakbym się miała na ludzi oglądać to chyba bym w zimie boso latała :P

ja i mój małżonek nie chce się roz mnażać. ja po prostu nie lubię dzieci. Nigdy nie chciałam ich mieć, nie rozczulają mnie bobasy, nie wzrusza płacz niemowlaka - raczej irytuje. wiecie to nie działa na niektórych ludzi o niskim ilorazie inteligencji, że tak to ujmę. Bywają ludzie, którzy potrafią pytać bez końca inwalidę bez ręki i nogi, gdzie je stracił, czy je czuje itp.

byłam niedawno z wizyta u koleżanki - matki rocznego dziecka. Trudno w to uwierzyć, a jednak niemożliwa jest nawet 5-minutowa rozmowa. Dziecko bez przerwy, w każdej sekundzie domaga się uwagi. Tego bym nie zniosła.

14:51- dokładnie tak! Ja zawsze miałam takie samo zdanie na ten temat i gdyby nie wpadka (bliźniaki:D) twierdziłabym tak nadal. Mamą zostałam przypadkiem. Kiedy dowiedziałam się o ciąży przepłakałam kilka dni. Po trzech latach od urodzenia moich synków twierdzę, że macierzyństwo to świetna sprawa- kocha się swoje dzieci bezgranicznie, to dla nich robi się wszystko (chociaż owszem, zabierają Twój czas, pieniądze i święty, błogi spokój). ALE nie miałabym takiego zdania, gdybym tych dzieci nie miała. Co więcej, nadal twierdzę, że nie wiedząc o tym co daje macierzyństwo, nigdy świadomie bym się na nie nie zdecydowała. Autorko, żyj i daj żyć innym. Dzieci to żadna gwarancja szczęśliwego i spełnionego życia, tak samo jak nieposiadanie dzieci nie równa się samotnej starości. Egoizm to rodzenie dzieci pod presją partnera/otoczenia/rodziny. Bo nigdy nie ma gwarancji, że dziecko przyniesie Ci błogie szczęście. Co będzie jeśli urodzisz dla świętego spokoju, a potem nie będziesz kochać, będziesz traktować jak kulę u nogi, wypominając na każdym kroku Twe zniszczone życie...? Zastanów się trochę i zajmij swoim życiem, bo refleksje na temat nieposiadania dzieci wychodzą Ci kiepsko....

do mamajedynaka no dobrze, że choć sama masz dziecko to nas rozumiesz :)

AUTORKO: myslisz ze tylko ty masz prawo do wyrazania wlasnego zdania?oczekujesz ze wszyscy beda ci przyznawac racje? jestes pier//#dol//#nieta