co zrobic gdy ksiadz odsuna od spowiedzi??:(

Witam wszystkich:) mam wielkie przygotowania..termin wybrany,goscie zaproszeni,praktycznie wszystko przygotowane. Moj wymarzony slub koscielny,niestety problem pojawil sie dzis gdy podeszlam do konfesjonalu. Nie dosc ze kleczalam i czekalam jak ks proboszcz przestanie czytac to jeszcze gdy powiedzialam ze nie bylam pol roku u spowiedzi to kazal mi wstac i wyjsc,bo on mnie spowiadal nie bedzie. Usilowalam mu tlumaczyc..przeciez chodzilam do kosciola.nic to nie dalo. Odeszlam od konfesjonalu zaplakana,narzeczony byl w szoku. Co z tym moge zrobic?mamy przeniesc cala uroczystosc gdzie indziej?boje sie teraz isc do spowiedzi:( mial ktos z was juz taka sytuacje?jezeli tak to czekam na jakas porade. Z gory bardzo dziekuje

znajdz inny kościół, albo gdzie indziej idz do spowiedzi po karteczkę

ale was potrafią upodlić te czarne pedofile a wy się tak dajecie i jeszcze im za to płacicie! ha ha ha ha ha ha - co za idioci!

Nie lepiej było wynająć sobie jakiś ładny pałacyk i mieć od razu ślub i wesele w 1 pięknym i nie zawilgoconym w przeciwieństwie do kościoła miejscu? Chciałaś to masz. Nie rozumiem mody na branie ślubów w kościele, kiedy nie jesteście wierzący. To tak jakbyś chciała, żeby udzielał wam go indiański szaman. Ich obrzędów też nie robisz, nic dziwnego, że nie chcą. A przechodząc do rady, idź do innego kościoła. Są księża, którzy sobie olewają i spowiadają kazdego zawsze, próbuj do skutku a jak Ci któryś z kolei odmówi to wsuń mu stówę między te kratki i tyle. Jeśli już musisz do tej spowiedzi iść, ale ja bym nie szła mimo ślubu kościelnego...

Tylko ze jestem wierzaca ale leczylam dlugo pewna chorobe..4miesiace bylam w szpitalu i nie chcialam tam sie spowiadac. A teraz chce wrocic do tego bo sama odczowam taka potrzebe

Jesteście zalosne. Uważacie ze jak ktos nie byl pól roku w spowiedzi to zaraz nie jest wierzący? Każdy ma prawo do nawrócenia a to ze ktos z jakiś powodów nie byl w spowiedzi nawet i rok nie oznacza, ze nie może dostac rozgrzeszenia. Wspolczuje Ci autorko, ze ten ksiądz tak Cie potraktował. Niestety przez takich ludzi kościół traci wiernych :/ Najlepiej to bym radzila Ci iść do takiego księdza, który prowadzi wspolnote dla młodzieży. Oni maja inne podejście, bardziej przyjazne ludzie :)

nie przejmuj się, bo trafiłaś na złego człowieka. Ja jestem wierząca i praktykująca. Mam wiarę, wydaje mi się, mocna bo przemyślaną. Wiarę w Boga Jedynego. Chodzę do kościoła na msze, na ucztę Boga a nie dla księdza. Tyle się o jednym z nich na przykład nasłuchałam, że jak szłam do komunii a on ją dawał, to odchodziłam- brzydziłam się go i nadal się brzydzę. Uważam za bluźnierstwo, że on ma czelność wychodzić do ludzi. Wiem o jednym, dwóch- jest ich tysiące niestety. To tylko ludzie. Zresztą wiem, bo myślę, że jedną czarną owcę duuuużo bardziej widać niż dziesiątki białych. Wierzę więc, że o wielu więcej jest prawdziwych księży. Dlatego idź po prostu do innego księdza i już. Mi się zdarza iść raz na dwa miesiące ale też nie iść od świąt do świąt. Nigdy mi się nie zdarzyła taka przygoda, jak Tobie a mam 44 lata. Nie denerwuj sie i skreślaj tego, w czym jesteś wychowana. TEN człowiek jest zły, INNI są w porządku :) Powodzenia! I szczęścia na życie, szczerze i ciepło życzę!

To jakiś idiota. Mnie się zdarzyło kilka lat nie być u spowiedzi i nie usłyszałam złego słowa. Niestety, jak napisał ktoś wyżej tacy ludzie, którzy minęli się z powołaniem robią więcej złego dla kościoła niż jakakolwiek propaganda. :(

zaraz! zaraz! to kościół ma dostosowywać zasady wiary do was czy wy się macie stosować do zasad wiary - bo czegoś nie rozumiem?

masz to na co zalsuzylas;-)) pretensje mozesz miec tylko do siebie - zachcialo ci sie slubu koscielnego to trzeba bylo sie stosowac do zasad a takto maja cie w garsci;-)

hahah co za bzdura -wg kościoła stoi-przynajmniej raz w roku spowiadać się......skąd ten klecha wymyślił to co ci powiedział? idź do innego spowiednika lub w innym kościele i po sprawie

P********e katolickie pedofile. Jakbyś była chlopczykiem to by Cię nie przegonil . Jak ja się cieszę że jestem ewangeliczka.