Co zrobić ?

Hej ;) Bardzo dziwna sytuacja. Otóż zacznę od początku. ;) Mam 20 lat. Rok temu ( maj 2014r. ) poznałam Bartka ( 22 lata ) pisało się od początku fajnie, było widać że jest chętny mnie poznać, wykazywał chęć spotkania się ze mną, miłe dla mnie to było. Umówiliśmy się ale coś tam stało się że nie wyszło to spotkanie. Więc sobie pomyślałam no tak może przypadkiem stało się, no ale tych przypadków było zbyt wiele.!! potem jakoś stało się że przestaliśmy pisać dałam sobie spokój ja i on ;) przyszedł czas może po dwóch miesiącach że napisałam do niego bo już wytrzymać nie mogłam pisaliśmy tylko w ogóle mowy o spotkaniu nie było, i potem znów nie pisaliśmy baaardzo dłuuuugi czas, zaczęliśmy pisać od niedawna tego roku, umówiliśmy się raz nie wyszło, okej, umówiliśmy się drugi nie wyszło, okej. Daliśmy sobie spokój obaj. Pisaliśmy że to się zaczyna robić śmieszne bo tak naprawdę on pracuje w mojej miejscowości gdzie ja mieszkam, a ja do jego pracy mam że tak powiem 10 mi busem. :) No i dziwna sytuacja też zrobiła się taka, wczoraj weszłam na FB i zobaczyłam że na jakimś zdjęciu odznaczono go z imprezy jego brata no i na tym zdjęciu był przytulony z jakąś laską, na drugim ta laska do niego się kleiła na trzecim znów była koło niego ciąglę obok niego była na każdym zdjęciu. Zobaczyłam to zdjęcie to mi się zrobiło baaardzo gorąco, baaardzo się zdenerwowałam. Nie wiedzałam co mam myślec. Napisałam do niego wieczorem sms „co tam” on odpisał „ a leze a tam? „ więc ja napisałam „ dobrze leze i mysle sobie, czemu się nie odzywałeś ? „ a on odpisał mi „ a zalatany byłem „ a ja mu odpisałam „ o mnie zapomniec no tak nie ładnie :( „ no i na tym skończyło się pisanie, nie wiem co mam zrobić. Zależy mi na nim. Lubie go bardzo bo jest taki jak dla mnie moim ulubionym typem chłopaka takiego ja ja chce. PROSZĘ O POMOC CO MAM ZROBIĆ ? JAK SIĘ SKŁONIĆ DO SPOTKANIA ? I JAK ZACZĄĆ OD NOWA FAJNIE Z NIM PISAĆ ? JAK DOWIEDZIEĆ SIĘ OD NIEGO CZY ZALEŻY JESZCZE JEMU NA SPOTKANIU ZE MNĄ ? :) :) proszę o pomoc. :( :(:( bardzo mi zależy... ;/

on nie jest Tobą zainteresowany, niestety... Mówię Ci to z doświadczenia, też przez długi czas miałam nadzieje, ale oszukiwałam samą siebie, Niestety, ale musisz zapomnieć....to na pewno będzie ciężkie, ale czym zrobisz to szybciej tym lepiej. Ja miałam podobną sytuację, zapominam już ok 2 lat, przyznam że i tak czasami płaczę z tego powodu. Bardzo mi go brakuje.