Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeśli się kogoś kocha to się go nie zdradza

Polecane posty

a które konkretnie moje zdanie jest błędne ? A to na mój temat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby allium miała od myslników wymienić moje poglądy, nie umiałaby, bo slyszała tylko to, co jej wygodne x umiałabym heloizo ale ... mi sie nie chce . A nie chce mi sie bo są dziecinne i pełne pensjonarskiego zadęcia i pasują ani do ciebie ani tym bardziej do mnie . xxxx ??? umiaąłbys;-) pozwól, ze podsumuję w jednym zdaniu, co byś napisała: że uważam, że nalezy kochać męża bardziej od dziecka, prawda? tak byś napisała. pozwólcie, że wtym punkcie opuszczę rozmowe, jałową rozmowę i wasze aaaach, wieloletnie doswiadczone umysły, przesiedziałe w jendych poglądach i z jednej hermetycznej grupy ludzi wszystko, co bys o mnie powiedziała, byłoby uproszczone, odwróciłabys kota ogonem, nie chce mi sie tego korygować, odeszlam z akfe danwo, wróciłam na chwile ze słabości, e skutkiem tym samym, cyzli bezsensownym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak widzę nawet moja " internetowa krótkość " nie pozwala ci odpowiedzieć na proste pytania :) w moim wieku - wiele już nie dziwi :D a to co nazywasz rozwalaniem topiku jest rozmową - że nie taka jaką byś chciał ? trudno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwalaniem topiku nazywam nasze dywagacje nie na temat ale jak sobie chcesz:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sprawy pulchny; ) Piszcie sobie .Ja przynajmniej mam jakoś lekturę. ;);) Ale dla mnie helozia pisze troszkę głupoty i wypowiada się na tematy p których nie ma pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdanie na twoj temat ? :D a jakież ja mogę mieć zdanie na twój temat skoro cię nie znam i jesteś dla mnie człowiekiem z internetu ?:D oj, pulchny , nie pochlebiaj sobie , że tak wszystkie kobiety na ciebie lecą :D jestem tu wystarczająco długo żeby " znać " większość stałych ników - żądna tajemnica . Nie mam jednak poczucia obowiązku ,ze z każdym muszę sie znać " osobiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pojecie, bo wywodze się z rodziny i poswieciłam temu więcej czasu niż wiele osób, które założyły rodzinę. twojauwaga o wypisywaniu głupt jest pusta, gdyż nie umiesz uzasadnić ani wymienić co konkretnie wg ciebie jest głupotqa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki.Nie mniej to nie fair:( Co zaś do zdania Heli to nie da się go określić po wypowiedziach w jednym topiku. Tu trzeba temat zgłębić konkretniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo , ty nie poświęcaj czasu na rozmyślaniu o rodzinie tylko ją załóż :) a później przyjdź i opowiedz nam swoje przemyślenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co znowu jest nie fair ? następny obrażalski , który będzie stroił dąsy bo nie wszyscy sie z nim zgadzają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakież ja mogę mieć zdanie na twój temat skoro cię nie znam i jesteś dla mnie człowiekiem z internetu ?smiech.gif To skąd nieszczęście ty moje możesz wiedzieć co mi schlebia a co nie i skąd wiesz jakie mam pobudki pisując z tą a nie z inną osobą :P Zaczynam odnosić wrażenie , że to Tobie bardziej zależy na zdaniu innych niż mi. Wybacz ale na mnie nie licz. Sorry ale przynajmniej szczerze. Puki co narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie fair jest rozwalanie czyjegoś topiku:( Jeszcze raz przepraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pulchny, facet na babskim forum przyzwyczajony jest,że gdzie się nie pojawi wzbudza entuzjazm wśród kobiet a tu takie niepowodzenie ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pulchny mówisz, że troszkę się zgadzamy a w cyzm sie nie zgadzasz? pewnie tez mnie kłamałes w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skąd nieszczęście ty moje możesz wiedzieć co mi schlebia a co nie i skąd wiesz jakie mam pobudki pisując z tą a nie z inną osobą jezyk.gif x :D ? naprawdę takie protekcjonalne teksty robią wrażenie na kobietach z twojego otoczenia ?:D a o tym co ci schlebia sam już napisałeś i to w tym topiku . Chyba jednak jesteś sporo starszy ode mnie i z pamięcią coś nie tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to pulchny zachował więcej klasy 1-0 dla faceta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nieeeeee....allium, jak ktoś śmie być starszy od ciebie na tym forum, przecież to ty jstes tu królowa matka po przejsciach i twoje doświadzcenie pasuje do każdej biografii i ustalen psychologów k/u/r/w/a/ m/a/ć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam te wasze wypowiedzi i nie wiem, czy śmiać się czy płakać. Mam wrażenie , że głównie wypowiadają się gó****rze, którzy nigdy w życiu nikogo nie kochali, nie mają swojej rodziny, tylko poglądy. Pamiętajcie, że jeśli się kogoś kocha , to nie ma się ochoty na kogoś innego (w żadnym aspekcie życia), a jeśli ktoś zdradza, to nie kocha i zdrady nigdy się nie wybacza. Jeśli ktoś twierdzi, że wybaczył, to zrobił to z np. z obawy przed byciem samotnym, lub ze względów finansowych itp. Oczywiście, że miłość ma swoje różne oblicza i jest inna na początku znajomości, inna po 10, 20, czy 30 latach wspólnego pożycia. Różne aspekty tego uczucia w różnych okresach są ważne. Pisząc o macierzyństwie (pisały to być może osoby, które nie mają dzieci, nie wiem) nie zapominajcie o ojcostwie, gdyż bycie ojcem jest równie ważne dla mężczyzny jak bycie matką dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pulchny pisze,że on by nie chiał być w sytuacji w której musiałby wybacać zdradę. No ale kto by chciał. Ale tu nie jest problem co by kto chiał tylko czy zdobyłby się na rozważenie wybaczenia Już bliżej mi do Alium która wyraźnie pisze,że to czy wybaczamy czy nie , takie postanowienie nie jest możliwe w czasie kiedy do zdrady nie doszło bo przecież sama zdrada to często tylko wierzchołek góry lodowej problemów tocżących związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie bzdury o wybaczaniu zdrady. Napiszcie lepiej kto z was wybaczył zdradę, tak z własnego doświadczenia, a nie z teorii, ile razy i czy potem było tak samo lub lepiej niż przed zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo ojciec jak i matka kochają inna miłością dziecko niż siebie nawzajem. I obie osoby są dla niego tak samo ważne. Jedno drugiego nie wyklucza .tłumaczyłam juz. Mówię jako matka 2 letniej córki. Kochająca męża i córkę . Ale miłość macierzyńska to coś innego.I jeśli miałabym to jakoś określić to tak ze jest silniejsza? Trwalsza? Nie wiem.w każdym bądź razie próbowałam wytłumaczyc juz helozi jak się da. Jestem matką mam swoje zdanie i osoba która twierdzi ze pisze to osoba która nie ma dzieci jest w błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:52 Też bym chciała usłyszeć opinie od kogoś kto tego doświadczył. Jedna wypowiedź juz taka była. ;) Aut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętajcie, że jeśli się kogoś kocha , to nie ma się ochoty na kogoś innego (w żadnym aspekcie życia), xxx ciężko się nie zgodzić, a ludzie emocjonalnie zastępują sobei jednego członka rodziny drugim przesuwając punkt emocjonalny z małzonka na dziecko, choć gdyby nie byłoby małzonka nie byłoby dziecka małżenstwo to centralna relacja w rodziie, fundamentalna i zalożycielska bez tego jest tylko relajca pokrewna z krewniakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy sie kogoś kocha to albo sie wybacza albo nie. I nie ma tu żądnej reguły choć wiele zależy od postawy zdradzającego . Gdyby takie określenie - kto kocha nie zdradza - było prawdziwe to albo niewielu kocha albo zdrady to marginalne zjawisko . A jak jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, takie postanowienie nie jest możliwe w czasie kiedy do zdrady nie doszło bo przecież sama zdrada to często tylko wierzchołek góry lodowej problemów tocżących związek. xxx i u zarania tych problemów często jest stosunek do rodzicielstwa, wadliwy zwłaszcza po kobiecej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.55- trwalsza może i tak, ale czy silniejsza? Piszesz, ze to cos innego,a później porównujesz w taki sposób. Piszesz, ze obie osoby są tak samo ważne, ale jednak potem dokonujesz hierarchizacji. Jesteście dla mnie bardzo nieczytelnymi osobami, jest to dla mnie dziwne, więc nie chce mieć dzieci. przede wszystkim nnie chce czuć się bardzij matka niż żoną ani bardziej matką niż sobą sam.a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdrada to często tylko wierzchołek góry lodowej problemów tocżących związek. xxx i u zarania tych problemów często jest stosunek do rodzicielstwa, wadliwy zwłaszcza po kobiecej stronie w w Tobie sie wydaje ,ze kazdy problem w małżeństwie ma początek w matce ? Pochodzisz chyba z jakiejś patologicznej rodziny z dysfunkcyjna matką że tak wszędzie widzisz jej winę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×