Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goscmama

Muszę sie wyzalic rekrutacja, przedszkole

Polecane posty

Gość goscmama

A więc, moje dziecko we wrześniu skończy 2.5 roku. Tak się składa, że ma pecha, bo tylko 2 przedszkola w mieście przyjmują takie maluszki. Więc składam papiery, syn ma całościowe zaburzenia rozwoju. Diagnoza nie jest w 100% pewna, ale taki ma symbol w orzeczeniu o niepełnosprawności. No więc, składam papiery w 1 rekrutacji. Nie przyjęty. Wtedy jeszcze nie odebrałam orzeczenia i nie był brany jako niepełnosprawny ( w sensie punkty). Ok, czekam na drugą rekrutację. Składam papiery w ostatni dzień, o 12 ( do 15 przyjmowali), pytam ile miejsc zostało - 4. Ok, synek na listę wpisany jako 3. Myślę - na bank się dostanie. Dzisiaj wyniki- nie przyjęty! Myślicie, że mogę zażądać jakiegoś wyjaśnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 latka do tego zaburzeniami pchasz do przedszkola,przecież z taki dzieckiem trzeba ćwiczyć a w przedszkolu raczej nikt tego robic nie będzie gdzie cała banda do upilnowania.No chyba że to przedszkole specjalne wówczas pisz odwołuj sie.Wyjaśnieniem jest to że pewnie nie chcą go w przedszkolu bo wiadomo zaburzenia to problem jak placówka i personel nie jest przygotowany na naukę takiego dziecka a wyjasnienia takie c***ewnie udzielą że nie było miejsca i tyle i nie wygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a noze prZedszkole nie ma mozliwości i kwalifikacji, zeby odpowiednio zajac sie takimi dzicmi? w dodatku to taki maluszek. Czy naprawde musisz oddawac go teraz do pzredszkola? Chyba w tym wieku i z problemami najbardziej potrzebuje ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę, bo młody lubi dzieci, lgnie do nich. Takie mam zalecenia z PPP. Chodziłam z nim na zajęcia przygotowujące i świetnie sobie radził. Nie odstawal jakoś bardzo i przede wszystkim ruszył z mową. Terapia - oczywiście w domu plus zajęcia dodatkowe. Nie dostał się do integracji bo za mały jest, a do specjalnego mi odradzila pani pedagog - wg.niej ma potencjał. Oczywiście jestem pewna, że nie przyjęli go, bo się bali. Chcieli kasę z miasta, dlatego mi tak naciskali z tym orzeczeniem, ale jak doczytali jaki ma symbol to się wystraszyli. I to mnie w****ilo. Młody od psychiatry ma napisane tylko opóźnienie mowy, bo jak byliśmy w lutym niewiele gadał, w sensie na dwa lata nie mówił zdaniami. Znalazłam prywatne, językowe i integracyjne i jestem na nie zdecydowana, mimo że to obciążenie finansowe, ale kuzwa znam zdrowe dzieci, które sprawiają o wiele więcej problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz odwołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zależy mi, żeby tam poszedł. Chcę tylko wyjaśnienia. Nawet jak wojnę rozpętam, obawiam się że zrobią wszystko, żeby go usunąć. Stanie się kozlem ofiarnym. A zależy mi, żeby czuł się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma dwa lata, jest okazem zdrowia i mowi raptem cztery wyrazy. Nie ma zadnych zabrzen. Skad to sie bierze takie mniemanie, ze dwulatek powinien mowic zdaniami. Moze jeszcze wiersze ma recytowac?!!!Roznie dzieci zaczynaja mowic, jedno wczesniej inne pozniej. Moj ma tak, ze w zlobku nic nie mowi a w domu i owszem. Pewnie mu sie panie nie podobaja to i do nich nie gada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, że opóźniona mowa nie jest kryterium diagnostycznym. W każdym razie jedynym :) no, ale jak mowa się opóźnia, dziecko nie robi rzeczy które jego rowniesnicy robią a IQ jest w normie to trzeba zdiagnozować. Wkurza mnie to, że tak bardzo o dziecko walczę i widzę ogromne postępy a jakieś niedouczone kretynki ot tak, że strachu go odrzuca, a w autyzmie chodzi o to, żeby to dziecko chciało być wśród ludzi i umialo się zachować, a nie nauczy się tego będąc przy matce. Mówiąc " niedouczone kretynki" mam na myśli wszystkich tych pedagogów którzy słysząc " autyzm " mają na myśli ten kennerowski. Ten, o którym swego czasu mówił Bartek Ropa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, napisz odwolanie, a jak nie dostanie się ponownie to interweniuj w wójta lub burmistrza...mówię Ci to przynosi efekty...czy mieszkasz w dużym mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz odwołanie, w duzej mierze dzieciaki dostaja sie do przedszkoli po znajomości (nie ukrywajmy tego), Ty powinnaś mieć moim zdaniem bez problemu przyjęte dziecko. Moja córka tez poszła do przedszkola w wieku 2,5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dużym. U mnie w dzielnicy są 4 przedszkola, ale żadne nie dostało zgody na dzieci 2.5 letnie. A te do którego go rekrutowalam, jest w lini prostej 3 km. Także dostał punkty za orzeczenie o niepełnosprawności (100) , odleglosc (1) i za pracujących rodziców( 8). Najwięcej pkt jest właśnie za orzeczenia dziecka, rodzeństwa, rodziców i wielodzietnosc. I co niby mam uwierzyć, że inne dziecko ma w przedszkolu rodzeństwo, samo jest niepełnosprawn e i ma niepełnosprawnych rodziców? Kursa, bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że dzieci ze zdiagnozowanymi zaburzeniami powinny być w placówkach specjalistycznych. Piszę to jako terapeuta. Przedszkola samorządowe są przeładowane, nie ma miejsca na indywidualne traktowanie i specjalistyczne zalecenia z PPP. Moja córka uczy się w klasie ogólnej z chłopcem z ADHD. Wszyscy mają z nim problem, dzieci są obrażane, często nawet bite. Ostatnio dowiedziałam się, że ma proponowaną ocenę ze sprawowania - bardzo dobre ;-( na protest dziec***ani odpowiedziała, że "on jest chory a i tak się bardzo stara"... wg mnie to absurd. Rozumiem takie dzieci, mam dla nich dużo cierpliwości i serca, ale nie można wymagać by w masowej szkole wszyscy się dawali terroryzować jednemu z ADHD i jeszcze oceniali go wysoko ;-( Dzieci uczą się w 6 klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie - znajomosci. To po jaką cholerę są punkty? Powtarzam, nie zależy mi, żeby tak chodził, bo znalazłam lepsze, integracyjne z całym pakietem - nawet wczesne wspomaganie rozwoju mi tam zrobią ( pedagog, logopeda,psycholog) i nie będę musiała jeździć po mieście 3 h na godzinę zajęć. Chodzi mi o to, że to dyskryminacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że moje dziecko jest jeszcze małe, i nie chciałam mu zamykać drogi do normalności, poza tym nie odstaje zachowaniem ( w sensie przekora, agresja, fochy) od innych 2 latkow. Miałam zamiar spróbować i w razie potwierdzenia diagnozy przenieść go do terapeutycznego. O tym prywatnym dowiedziałam się w środę, więc już było po rekrutacji do publicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli dziecko nie ma skończonych 3 lat to niby dlaczego mialo byc przyjęte do przedszkola ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Są przedszkola gdzie są grupy dla dzieci 2,5 letnich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, ze w publicznym, nie oszukujmy się, nie podejda do dziecka indywidualnie, nie zapewnia mu np dodatkowego nauczyciela, bo nie maja na to pieniędzy. Dla twojego dziecka najlepszym rozwiazaniem bedzie właśnie integracyjne (nie specjalne), bo tam kładą nacisk często na prace indywidualna, maja ku temu warunki. Jeśli bardzo chcesz napisz pismo o wyjaśnienie ale czy warto się szarpać i tracić tylko nerwy i energie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w miescie jest kilkanaście przedszkoli i w zadnych nie przyjmują dzieci poniżej 3 roku zycia . 2,5 powinien chodzic do zlobka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zamyka się drogi do normalności, ale jeżeli dziecko ma całościowe zaburzenia rozwoju to trudno się dziwić, że do samorządowego przedszkola nie przyjęto go np. ze względu na brak możliwości zapewnienia mu warunków jakich potrzebuje. W przedszkolach często są grupy do 30 dzieci, przecież Twój synek potrzebuje innej opieki, respektowania zaleceń z PPP, nawet jeżeli jest grzecznym, bezproblemowym dzieckiem, takie orzeczenie może wystraszyć. Ja w Twojej sytuacji szukałabym chyba prywatnego przedszkola albo nie pokazywała orzeczenia w przedszkolu, jeżeli to niepewna diagnoza a dziecko nie wymaga innego traktowania w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli dzieciak jest upośledzony to powinien chodzic do przedszkola specjalnego a nie zwykłego dla zdrowych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończ p******ic, sam jesteś upośledzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a oni ci powiedza ze ma zaburzenia nie mówi a musi mówić bo swoje potrzeby musi sygnalizować jak powie ze musi isc siku czy kupe jak nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ On się komunikuje. Mówi że chce siku, spac, jeść itp. Sam je i piję i się rozbiera. Mówi zdaniami i odpowiada na pytania. Bawi się z dziećmi i zaprasza je do zabawy. Śpiewa, naśladuje, rozumie polecenia i zakazy. Bawi się też symbolicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to walcz . na jakiej podstawie dziecko ma orzeczone prawdopodobieństwo zaburzeń,skoro mówi i robi wszystko co potrzeba mało tego powiedziałabym że jest normalniejszy niż niektóre 2,5 latki bo niektóre mają pieluchy .Dlaczego wobec tego zgodziłaś się aby twoje dziecko dostało takie orzeczenie skoro wynika że nic mu nie jest albo nie piszesz wszystkiego bo jest dużo 2,5 latków które mówią parę słów i są całkiem normalne o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko zgodzilam, ale sama o nie wnioskowalam. Ja bardzo szybko zorientowałam się ze coś się dzieje - synek miał 6 miesięcy. Nie patrzył mi w oczy. Do tej pory słaby kontakt wzrokowy mamy. A potem, było już gorzej- zastanawialam się czy jest głuchy, bo nie reagował na imię np. I inne rzeczy typu: nie robił "papa" w okolicach roczku, nie pokazywał palcem, tylko brał moją rękę, nie mówił... Pediatra uspokajala, że chłopak, że ma czas ( haha ta sama która dała mu orzeczenie). Jego funkcjonowanie dziś to zasługa ( nieskromnie przyznam) moja, terapeutów no i jego samego. Dlatego tak mnie to wkurzylo. Jest zaburzony, ale mam to w d***e co tam w poradni piszą, widzę jak funkcjonuje. I dlatego chciałam mu dac szansę. Jest nadaktywny, łatwo się rozprasza, ale nad tym pracujemy ( rzadko które dziecko do trzech lat siedzi skupione na d***e). Stąd to moje oburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz co ja bym jednak tak nie upierała się na to przedszkole bo to wszystko co udało mu się osiagnąć moze po prostu przepaść .Nie wiem czy dla małego jest to dobre aby uczeszczał do normalnego przedszkola jeszcze po przebojach z jego nieprzyjęciem i w ogóle dziec***ewnie beda starsze ,on może zostać odstawiony na bok .Wiem że będziesz z nim ćwiczyć ale duzo godzin będzie spędzał w przedszkolu i Twoja praca może się cofnąć a niekoniecznie iść do przodu.Ja bym z nim ćwiczyła w domu i tam gdzie z nim uczęszczasz a przedszkola jednak wybrałabym integracyjne ,przygotowane do nauki dzieci które pomocy potrzebują albo odczekała jeszcze z pół roku zanim pójdzie do przedszkola .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doczytałas :) ja zamierzam go posłać prywatnie do integracji. Uważam, że wyjdzie na zdrowie każdemu dziecku - dzieci same z siebie nie są złe, nie są rasitami, nie zwracają uwagi na " inność" - jeśli oczywiście ktoś ich tego nie nauczy. A integracja nauczy ich tolerancji. Tylko że on do publicznego integracyjnego się nie dostał ze względu na wiek. Ja nie mam prawa jazdy więc zdana jestem na komunikację miejską, są inne przedszkola terapeutyczne, ale zbyt daleko. O tym dowiedziam się parę dni temu i cóż, trzeba będzie zacisnąć pasa i wybulic te 700 zł miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty sama robisz z dzieciaka sierote .Jesteś jedna z mamusiek ktore na sile wmawiają dzieciakowi rożne choroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumie dlaczego wnioskowałaś o orzeczenie masz z tego korzyść materialną ?a to co piszesz o swoim dziecku przeczy wszystkiemu bo wychodzi że dziecko całkiem dobrze sobie radzi jest kumate i nie ma zaburzeń nawet jeżeli musiałas pracować z nim to może nadgonił już wszystko dzieci czasami tak mają .To jakie twoje dziecko ma podejrzenia czy już określone zaburzenia niepełnosprawności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha autyzm doczytałam ale to jakaś łagodna forma chyba ,wielu ludzi ponoć to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×