Czy Waszych rodzicow tez nie stac na zabawki dla Waszych dzieci??

A moja mama i tata i spędzają czas z moimi dziećmi, skaczą na trampolinie, bawią się, uczą różnych rzeczy. Moja mama wpada co drugi trzeci dzień i zawsze coś ma, a to jajko a to soczki, tik taki, książeczkę, owoce lub jakieś puZzle, na wszystkie okazje prezent za ok 100 zł, zawsze uzgadnia z nami co ma kupic, czasem wyszpera coś w lumpku albo w jakimś sklepie. Średnio raz w miesiacu bierze starszego na weekend i wiem Że super się bawią, jeżdżą rowerem, siedzą w piaskownicy, różne prace ogrodowe wykonują. Można i robić fajne prezenty i super spędzać czas. Jeśli chodzi o prezenty to tesciowie dużo skromniej ale czasu i energii poświęcają też wystarczajaco

gość 2015.06.05 Jak miło się czyta takie wspomnienia dorosłej wnusi.Moja ma już 11 lat ,wychowana przez mamusię zresztą mojego syna rownież na dziecko które nudzi się z babcią ,lubi tylko wycieczki po sklepach. Od małego ubierana we wszystko przez nas od czapeczek po buciki za wyjątkiem bielizny osobistej,zabawek ,xbox,kinekt lalki,wozki cuda wianki i zawsze zle i mało było jej mamusi,o kasie nie wspomnę.Syn zrobił sie dokładnie tak samo roszczeniowy.