Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lekko randkująca

Nie mam doświadczenia w randkowaniu przez Internet POMOŻECIE?

Polecane posty

Gość Lekko randkująca

Cześć. Nie mam doświadczenia w randkowaniu przez Internet i wychodzi na to, że w relacjach z facetami (mam na koncie 2 źle wybranych eksów) też... Czy możecie pomóc mi i doradzić? Chciałabym wiedzieć, jakie zachowania poznanego przez Internet faceta źle rokują...? A jakie wskazują, że jest on zainteresowany? CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
Przykładowo, poznaję facetów przez Internet... Większość z nich wysyła mi trywialne, mało znaczące, puste, jeśli chodzi o treść, maile. Nie mówiące nic o nich, ani o ich sytuacji - ani nie dające obrazu zainteresowań czy inteligencji (chyba, że braku kreatywności :P), mało zachęcające... Co zabawne, po kilku takich wiadomościach większość z nich zaczyna mi słodzić, wysyłać całuski i prosi o telefon. Nie daję nru telefonu i nie podaję nazwiska byle komu. Mogę wysłać zdjęcia, ale uważam, że kontakt telefoniczny może nastąpić po poznaniu i weryfikacji. Otóż do spotkań nie dochodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze postepujesz. Te wiadomosci to kopiuj-wklej, któe wysyłają każdej, zatem oni nei są zainteresowani znajomoscią z tobą, jesteś jedną z wielu do której wysłali spam i teraz sprawdzaja kto sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
Przykładowo, facet zaprosił mnie do restauracji. Coś mu wypadło, odwołał... rozumiem, ale logicznie byłoby, gdyby ponowił zaproszenie w najbliższym terminie, prawda? Tymczasem od 2 miesięcy odzywa się co 4-7 dni pisząc, że o mnie myśli i patrzy na moje zdjęcie... i nie chce urwać kontaktu... Co kieruje takimi osobnikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze robisz, pilnuj swojej prywatnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co kieruje takimi osobnikami?" on nei chce sie spotkać, ma jakieś kompleksy albo zonę, moze pokazał nei swoje zdjecie albo coś w ten deseń. Zakoncz to definitywnie. Bo to taki pisarz, który nigdy nie spotka sie realnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci z perspektywy czasu, że nie warto. jeżeli nie szukasz przygód, to zmarnujesz swój czas. bo prawdopodobieństwo poznania na necie kogoś normalnego, kto wpadnie w Twoje 'kryteria' jest mniejsze niż poznanie kogoś w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
Tak przypuszczałam, FikuMiku :( Denerwują mnie "buziaczki" i słodzenie w pierwszych mailach, podczas gdy ja nie zdecydowałam nawet, czy delikwenta lubię... czy mnie ciekawi. Denerwuje mnie znikanie rozmawiających bez słowa. Koniec końców piszę z różnymi ludźmi od miesięcy i z żadnym nie mam chęci poznać się bliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Koniec końców piszę z różnymi ludźmi od miesięcy i z żadnym nie mam chęci poznać się bliżej." Skoro siedzisz w tmy od miesięcy i nikogo interesującego nie poznałaś, to zaprzestań. Nie ma co się łudzić. Spróbowałaś, ale nei znalazłaś. Napisałaś że nie masz doświadczenia, stąd wywnioskowałam że to twoje początki, ale w takim razie radzę jedno: skasuj swoje konto, bo to strata twojego czasu i tylko złudne nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
katrinakasia - no właśnie poznałam kogoś ciekawszego, ale przez przypadek, nie na portalu randkowym, a hobbystycznym, piszę z nim od tygodnia i wiem o nim sporo... Zachowuje się "w porządku", nie czyni aluzji seksualnych, mamy dość sporo wspólnego... i stąd się zastanawiam, czy to wartościowa, rokująca relacja... Jestem ciekawa, jak poznawałyście, że ktoś nie jest żonatym desperatem, a faktycznie jest Wami zainteresowany? I jak odróżnić zainteresowanie przyjacielskie od innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te osoby o których mówisz to stali bywalcy, którzy po prostu wchodzą, otwierają portale na 10 nowych kartach, kopiuj wklej tak jak ktoś wyżej napisał. i te buziaczki to jest właśnie ukrywanie ich wad, bo nie mają nic więcej do zaoferowania, stąd ich uciekanie od spotkania, bo nie zabłysnęliby. i wiedzą, że w tym momencie znajomość by się skończyła, a tak to przynajmniej sobie mogą popisać. albo mają rodzinę, nie chcą aby Was ktoś zobaczył, sąsiad, sąsiadka, znajomi rodziny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
FikuMiku, nie mam żadnego konta :) tych ludzi poznałam przez Gumtree.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim dąż do spotkania. tylko spotkanie weryfikuje człowieka, nie pisanie i złudne opinie na jego temat. on może specjalnie pisze bajki, może pięknie po prostu układa zdania, a Ty się w to wkręcasz, co oznacza że później bronisz go tym co pomyślałaś o nim na starcie. i błąd. dąż do spotkania, tylko wtedy zobaczysz czy ktoś równie ładnie mówi, co pisze. czy ma maniery, czy nie jest brudasem, prostakiem itd. jak ktoś dziwnie się rozłącza, odchodzi od rozmowy, wybiera takie godziny gdzie ewidentnie świadczy to o tym, że ma rodzinę, żonę, która mogłaby się czegoś domyślić. ktoś kto jest wolny przystanie na zaproponowany termin, bo będzie szanował Twój czas i wolę. wiadomo, ktoś może mieć obowiązki, pracę, ale nie będzie odwoływał z chwili na chwilę spotkań. no i przede wszystkim nie będzie się bał wyjśc z Tobą na ulicę. zwykle żonaci nie lubią się afiszować po kinach, teatrach, knajpach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
A jakieś rady na spotkanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim nie marnuj szansy, za dwa tygodnie albo tydzień możesz mieć inne plany, a im szybciej się spotkasz tym lepiej. pamiętaj, że spotkanie zawsze weryfikuje prawdziwość człowieka, więc nie możesz stwierdzić po samej znajomości internetowej, że drugiego takiego nie znajdziesz. miej zawsze ten margines niepewności. ja sama spotykałam się z wieloma facetami poznanymi w sieci i w 90% okazywało się, że to zupełnie inny człowiek, za jakiego go miałam. ludzie lubią dużo koloryzować i pisać to co chciałaby ta druga osoba usłyszeć. pisząc możesz pisać co chcesz, naciskać backspace do woli, dopowiadać i dopisywać,poprawiać i korygować. w realu tego zupełnie nie ma, no i sposób obycia. to Wasze pierwsze spotkanie, a pierwsze wrażenie się liczy, więc tak jak mówię, odpręż się w wannie, odpocznij poleż i idź. przekonasz się co to za typ, a nóż widelec może wypadnie wszystko super, bo będzie tak sympatyczny że całe zdenerwowanie odejdzie na drugi plan? a jeżeli okaże się buraczanym typem, to nie będziesz miała czego żałować. jeżeli chodzi o pierwsze spotkanie, drugie, te pierwsze kilka to na pewno nie kino, nie teatr, nie filharmonia itd. bo przesiedzisz 2 godziny i nic nie poznasz go, nie porozmawiasz. Kino i teatr to jedna z gorszych opcji na pierwszą randkę. W kinie nie można rozmawiać, bo przeszkadza się innym, a to przecież dyskusja kruszy pierwsze lody. Na pierwszym spotkaniu prawdopodobnie nie dojdzie od razu do kontaktu fizycznego, więc dwie osoby będą skazane na siedzenie przed dużym ekranem przez około dwie godziny. I bez względu na to, jak bardzo ciekawy będzie film, to przez czas jego trwania, oboje nic od siebie się nie dowiedzą. Milcząca randka – nie brzmi to zbyt dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie zastanawiasz się, czemu mówię o tym marginesie. musisz mieć ten margines, bo to że facet jest w Twoim wieku, nie ma dzieci i nie ma żony to jeszcze o niczym nie świadczy. może jest nieobyty, a może jest buraczany, a może totalny nieudacznik, może nie potrafi się zachować, jest skąpcem? wiem, że pewnie tutaj szukam dziury w całym, ale po moich doświadczeniach patrzę selektywnie na moje znajomości. zawsze przed spotkaniami łudziłam się, o być może spotkałam kogoś serio na dłuższą metę, bo i fajne zajęcie miał i inteligentny, i potrafił się wysłowić, a to książki czytał, miał podobne zainteresowania. na spotkaniu okazywało się,że np. mlaskał jak byliśmy w knajpie, niechlujny, z głupimi odzywkami, a to pluł jak szedł po mieście. na żywo to dopiero można zauważyć, internet nie daje Ci takich możliwości, to po prostu trzeba 'przeżyć'. pamiętaj, że nie ważne ile masz lat. wiele kobiet mówi 'jestem już wiekowa, biorę pierwszego lepszego, byleby nie być sama', co jest największą głupotą. wolałabym być sama niż mieć jakiegoś buraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy nie lubią od razu umawiac się na spotkanie, wolą popisać dłuższy czas zeby druga osoba poznała ich dobre cechy. Ale jak zwykle babochłopy wolą pojeździć po tych facetach. Słuchaj ich rad, a dołączysz do ich grona starych panien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w ten sposób marnujesz swój czas, bo utrwalasz się w cechach, które ktoś prezentuje, a co nie oznacza że je ma. pisze tylko o dobrych cechach. sama musisz to zweryfikować i poznać. to, że ktoś o tym pisze to nie znaczy że tak jest. poza tym człowiek to nie tylko same superlatywy. każdy ma wady, mniejsze czy większe. Ci którzy najwięcej piszą, to zazwyczaj uczeni w piśmie, którzy nie mają zbyt dużo do zaoferowania. można popisać tydzień, dwa, ale potem spotkanie nie zaszkodzi. przynajmniej wiesz na czym stoisz. widzisz fizycznie człowieka, a tak to pisząc miesiącami marnujesz swój czas i niepotrzebne nabijanie rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" wolą popisać dłuższy czas" To niech piszą. Moim zdaniem takie pisanie do niczego nei prowadzi i tylko sprawia że budujemy sobie błędny obraz danej osoby. Uważam że kilka dni pisania daje pewien obraz drugiej osoby, po tym czasie wiemy czy chcemy się poznac czy nie. I trzeba zweryfikowac znajomosc w realu albo bedziemy brnac w slepa uliczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiku Miku dokładnie. to właśnie przez wieczne, niekończące się pisanie bez spotkania powoduje zostanie starą panną:). nie można ufać komuś na bazie tylko jego opisu. nie znasz/nie widziałaś/nie spotkałaś się- nie oceniaj. to że sobie powiem: jestem uczciwa, a pójdę i ukradnę batonika ze sklepu to dwie różne rzeczy. sama musisz się przekonać. nie masz pewności że nie kłamie. czy to nie jest np.oszust? nie można niczego wykluczyć. bez spotkania możecie pisać w nieskończoność, koloryzując się nawzajem. spotkanie weryfikuje to jaki człowiek jest naprawdę. przez internet można bardzo łatwo manipulować słowem, odpisywać w taki sposób, jak ta druga by oczekiwała. możesz napisać wszystko, co Ci się żywnie podoba. idąc na spotkanie nie masz opcji usuń, wstecz,wróć w mowie. przez internet ktoś może być 'wygadany', odważny, i ogólnie super, cacy- a w rzeczywistości zwykły gbur.lepiej iść na spotkanie zawczasu, niż pisać przez Bóg wie ile czasu i potem się rozczarować. tak to od początku zweryfikujesz z jakim materiałem masz do czynienia i czy jest naprawdę wiarygodną osoba. zaproponuj spotkanie, a jeżeli będzie się opierał, no to znaczy że nie gra w otwarte karty i ma coś do ukrycia. zazwyczaj osoby z ciemną przeszłością albo z kompleksami chcą najpierw stworzyć aurę i pozory super osobowości aby 'rozkochać', zatrzymać pozornie przy sobie, ale potem i tak wszystko na jaw wychodzi i klaps.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
Bardzo dziękuję za rady :) jak Wam coś jeszcze przyjdzie do głowy, to piszcie! Tylko wiecie co... ja już jestem starą panną! Nic na to nie poradzę! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę spadać, także podsumowując, spotkanie i przede wszystkim spotkanie. jak ta znajomość Ci nie wypali, bo się okaże że to ktoś inny za kogo się podaje, to odpuść. nie szukaj więcej.bo to nie ma sensu. co do spotkania spotkanie na pewno w centrum, miejsce publiczne, nie tam gdzie jest ciemno, gdzie nie ma ludzi. raczej nie wsiadaj do jego auta, zadbaj o to abyś miała blisko. nie spraszaj do domu po spotkaniu, bo potem ciężko go wypędzić, a wiadomo jak może się skończyć. spotkajcie się albo do kawiarni jakiejś, porozmawiać, poznać się, podyskutować przy kawie, herbacie, ciastku. tam, gdzie są ludzie. zawsze miej pieniądze, aby móc za siebie zapłacić w razie czego i uniknąć niepotrzebnych komplikacji. nie ubieraj się wyzywająco, bo koleś może zmienić nastawienie. żadnych dekoltów, ma Ci patrzeć w oczy, a nie w biust ;-) elegancko, ale na ludzie, nie żebyś czuła się jak na spotkaniu biznesowym, tylko luźne spotkanie. zadbaj o paznokcie, o detale, ludzie na to zwracają uwagę, szczególnie kiedy będziecie naprzeciwko siebie siedzieć. jeżeli nie knajpa, to spacer. spacer nic nie kosztuje i jest najczęściej chyba wybierany, park, skwer, fontanny. zależy gdzie mieszkacie. spacer po świeżym powietrzu, pogoda teraz sprzyja. zawsze starałam się zostać nieco tajemnicza, tak by np. nie wiedział gdzie mieszkam, w której klatce, w którym bloku. powiedz np, że musisz załatwić jeszcze jedną sprawę ( o ile to nie będzie godzina 22 itd.), albo że wrocisz sama. nie mów o polityce, religii, bo to są kwestie sporne, lepiej uniknąć tego. nie rozpamiętuj swojej historii życia, nie mów o rodzinie, o wydatkach, o partnerach poprzednich. skup się na poznaniu jego. zadawaj pytania, pytaj o to co Cię interesuje, tak by nie mieć potem cienia wątpliwości. dodaję do ulubionych i może zajrzę dzisiaj jeszcze, póki co lecę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tym bardziej nie podchodź do tego tak jak napisałam, z myślą, że masz już swoje lata i biorę co jest. nie. lepiej być samemu niż z kimś z kim masz się użerać :) pisz pytania jakieś, pomogę Ci bo mam trochę doświadczenia, nie krępuj się, a tymczasem serio już lecę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
Dziękuję, kochane jesteście! Nie, nie jestem zdesperowana i chcę naprawdę dobrze wybrać :) Po prostu trochę jestem zdziwiona tym zachowaniem facetów i mam lekkie wyrzuty sumienia, że nie mam chęci już im odpisywać po takich wiadomościach... chyba niesłusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpisuj na wiadomości, które są "spamem". Odpuść sobie w takich przypadkach. Zaskoczyłaś mnie że na portalu ogłoszeniowym cię zaczepiają, słyszłam że na facebooku i tym podobnych portalach. To chyba działa na zasadzie profil z miejscowością zamieszkania, imieniem, fotką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że nie jesteś doświadczona, nie jesteś też zdesperowana, a randkujesz na gumtree? I czego Ty oczekujesz, że znajdziesz tam kogo, księcia z rumakiem,wykształceniem i super super? Na takim portalu są ludzie, którzy szukają seksu. Mówiąc wprost. Nie łudź się na wiele. Nie jesteś doświadczona, a zaczynasz od najgorszego syfu. W ogóle randki internetowe dla mnie to banialuki i nabijanie ludzi w butelkę, bo w większości randkują tam ludzie z przeszłością, albo zmaniaczeni i zbzikowani. Pewnie są jakieś mega rzadkie przypadki. Zero szacunku do siebie nie masz pisząc na portalach gumtree i forach hobbystycznych, sory, ale taka jest prawda. Zaczynasz szukać zainteresowania, szacunku ,ale zacznij od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko randkująca
Gdzież tam, FikuMiku, mam anonimowe konto, bez fotki, wieku, miasto zamieszkania, owszem (jest rejonizacja). A zamieszczony post zupełnie neutralny i nie związany z randkami, wynika z niego tylko to, że jestem kobietą. Tym niemniej kilku facetów do mnie zagadało - pomyślałam sobie "ale okazja", bo właśnie samotna jestem... no i panowie okazali się, delikatnie mówiąc, dziwni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×