nie chce jeść mm ani kaszek!!! help!!!!

pomocy, syn ma 7.5 m-ca, od początku karmiłam mieszanie, więc smak mm zna i z butelki pił, teraz nagle nie chce ani mm ani kaszek!! nie wiem w jakiej formie mam mu dawać mleko, bo próbuję dodawać owoce do kaszek, mleko z kleikiem łyżeczką dawać i nic, płacze i nie je, nawet przegłodzenie nic nie daje, jedyny posiłek jaki je chętnie to zupa. Czasami je tylko ten jeden posiłek a reszta to wmuszanie po kilka łyżeczek, co robić? Jeszcze tylko jogurt je.

A co z piersią?

piersią nie karmię już od miesiąca, mimo całej wiedzy na temat kp (mogę ją tu zaraz udowodnić) karmienie mi nie wyszło, nawet musiałam ściągać laktatorem i dawać z butli, nie wiem czemu mi nie wyszło, nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na mój problem

a po co go zmuszasz ? jak TY nie masz apetytu0 to chcialabys, zeby Ci ktos na chama wciskal kilka lyzek kaszki ??? zastanow sie !!!! dzieci maja takie fazy, ze nie jedza. Z roznych wzgledów. Twoje dziecko pewnie zabkuje i nie chce jesc. Przejdzie mu za chwile a za jakis czas znowu przestanie jesc. Dzieci nie potrafia sie zaglodzic .

właśnie o to chodzi, że zupę mógłby całą dobę jeść, więc on chce jeść, nie chce tylko kaszek ani mm, to mam go w ogóle mleka pozbawić??

tak jak nie chce jsc czegos, to nie zmuszaj. W ten sposob utrwalasz w nim tylko awersje do jedzenia no kaszki Jak chce jesc zupy, to niech je zupy. za pare dni mu m inie, daje sobie reke uciac

przy pierwszym dziecku mtka sie martwi, wciska jedzenie na sile przy drugim juz wie, ze to nic nie da i trzeba przeczekac trzecie dziecko samo musi sie upominac o karmienie, matka nie ma czasu na latanie z lyzeczka ;)

Popieram tezę żeby jedzenia nie wciskać, nie chce mm i kaszek, niech nie je. Skoro je jogurt podawaj jogurt. Moja córka od początku nie lubiła kaszek i też miała momenty, że nie piła mleka. Aktualnie dla odmiany wcina nabiał a nie chce zup.

co dawać oprócz jogurtów i zup?

Ja na sniadanie daje chlebek leciutko musniety maselkiem i dzemikiem. potem np owoc.obiadek.na podwieczorek serek.Chlebek z wedlinka na kolacje

przecież do 1 r.ż. głównym posiłkiem dla dziecka powinno być mleko (i to co na jego bazie, czyli ogólnie produkty mleczne), więc jakie wędlinki, dżemiki??

To co mam zrobic autorko powyzej skoro odstawilam dziecko od piersi i mleka nie chce innego? Gotowana wedlinka dziecku nie zaszkodzi i delikatny drzemik. Bynajmniej mojemu...

Glownym nie znaczy jedynym pani madra dwie wypowiedzi wyzej..m

Jedynym sposobem przemycenia mleka do jadłospisu mojego syna mniej wiecej w tym wieku był budyń gotowany na mm z żółtka i odrobiny mąki ziemniaczanej. Do dziś z nabiału je tylko żółty ser

nie 'bynajmniej' tylko 'przynajmniej' nieuku :/ i tak mleko i produkty mleczne powinny być GŁÓWNYM posiłkiem do 1 r.ż. a ty brzmisz jakbyś całkiem z niego zrezygnowała

Sama jestes nieuk. I wiem co mowie.ja nie zrezygnowalam z mleka tylko dziecko. Naucz sie czytac

Pozatym co to znaczy ze ja "brzmie" jakis nowy regionalizm? Gdzie tak mowia?

no to jako matka powinnaś postarać się jakoś przemycić mleko do jadłospisu dziecka, dla jego dobra, dla jego prawidłowego odżywiania. I w tym kontekście co wyżej napisałaś powinno być 'przynajmniej' a nie 'bynajmniej', stąd napisałam nieuku.

no to tym z 21:19 tylko potwierdziłaś jakim nieukiem jesteś, masz, doucz się: http://sjp.pl/brzmie%C4%87 punkt 3

A nie zauwazylas ze napisalam pod pytaniem autorki "co dawac zamiast jogurtow i zup"? Ona pisze ze dziecko nie chce kaszek i mm. Moje akurat to je wiec bez sensu byloby pisac ze ma dac mm i kaszki prawda?

Wydawalo mi sie ze piszemy o dzieciach a nie o sposobie mowienia... ale tu siedza wielkie brzmiace madrale haha

Znam duzo dzieci ktore nie pija mleka po odstawieniu od piersi i nie maja roku i ku zdziwieniu pewnie niektorych tutaj mam one zyja....naprawde!!!

no tak, bo jak ktoś potrafi się posługiwać językiem ojczystym to jest wielkim mądralą... nie, nie jest, jest normalny, ten kto nie potrafi się nim posługiwać jest nieukiem i tyle

Czyzby nastepca Pana Miodka po drugiej stronie? Zreszta Pan Miodek nie byl wredny

daj mu butlę z mlekiem, nauczy się, nie ma wyjscia, pewnie ze pomarudzi, ale zje

no jak uważasz, że trzeba być Miodkiem żeby ogarnąć język ojczysty to współczuję

Tak piszesz jakbym nie wiem jak zle sie wyrazila,pisala gwara itp. Slowa bynajmniej uzywaja nawet niektorzy polonisci...po co te zlosliwosci? tak wielce udajesz wyksztalconego czlowieka a o szacunku nie masz bladego pojecia...

bynajmniej używają poloniści, ale nie w tym kontekście, popełniłaś błąd językowy i się pogódź z tym :P

Jejuuu ale sie narobilo... ide sie wyspowiadac bo popelnilam grzech smiertelny...

A może ząbkuje, wtedy grymaszenie jest normą