sex z mezczyzna po 30...

Mam 23 lata, moj facet 34. Kochamy sie, seks wydawalby sie wporzadku ale w wiekszosci chodzi mu o to zeby on poprostu sie zaspokoil. Mi brakuje zadowolenia... Jeden numerek przelotnie z takim mezczyzna moze byc super, bo wie czego kobieta pragnie ale na codzien dba tylko o siebie... Dziewczyny co sadzicie? Jak jest u was?

Ja jestem w związku, mam 23 lata mój ma 32 i układa nam się i w życiu uczuciowym jak i w sprawach łóżkowych. wiec nie martw sie roznica wieku twoje zycie twoja sprawa jezeli on cie pociąga to nie uwazam ze cos jest nie tak pozdrawiam

To nie kwestia wieku a konkretnego egzemplarza.

nie potrzebna Ci odpowiedź, sama sobie odpowiedziałaś. dziwi mnie tylko dlaczego jeszcze z Nim jesteś

aż taka różnica wieku? on przecież mogłby być twoim ojcem

w wieku 11 lat ojcem? gość powyżej, wróć do szkoły i naucz się liczyć

Ta pewnie 11lat różnicy i ojcem? Weź się zastanów następnym razem zanim walniesz taki głupi tekst.

Kocham go, czasami seks jest ekstra ale zazwyczaj to on poprostu dba o siebie. Że tak powiem...

Piwosz93, jeśli Ty o osobach trzydziestoparoletnich mówisz dziadki to co będzie z Tobą w tym wieku, do trumny się położysz i będziesz czekał na śmierć? szczeniackie te Twoje myślenie

34 lata to kwiat wieku... Tak przynajmniej wypada u wiekszosci, studia za soba, stala praca, dzieciaki mniej więcej po 5 lat odgrzebane... A seks... To mlodosc prostata zazwyczaj po 45...

A minetę robi?

Nie wiem czy to na powaznie... Prawie wogole...

ten poprostu jest kiepski,ale wiekszosc panow po 30 sa w w lozku super

Może i macie rację. Mało adoruje, nie ma bajery. Brakuje troszkę tego... Przez to nie ma namiętności...