Jak nauczyć męża lenia krecenia fajek ?!!! Jestem w****iona ...

"palenie mozesz rzucic jak siedzisz w domu i stresu nie masz. popracuj. zwlaszcza jak czestuja i co chwile i np szef pali na budowie" HAHAHA a jak cię będą częstowali psią kupą to też zeżresz, bo wszyscy żrą i jeszcze częstują?

"dziecko nie patrzy" i zapewne nie oddycha tym trującym dymem :o jesteście flejowatą, brudną patologią i jeszcze nie dasz sobie powiedzieć, bo włączacie wiatraczek w kibelku :o śmierdzielko ty nie czujesz, bo jesteś tym przeżarta ale każdy kto nie pali w tym dziecko to czuje, że o truciu się nie wspomnę

Po co zmuszasz chłopa do tego ? Jak będzie się chciał nauczyć to sam się nauczy bez żadnej pomocy żony. Jeśli tak będziesz na niego wpływać to tylko wtedy może być z Tobą źle i on się może zamknąć w sobie..Po co palić te papierosy, można być zawsze wolnym bez tych fajeczek.

Tu autorka , czy ja pisałam , że mi to nie przeszkadza? Przeczytaj mojego posta . Napisałam , że w*****a mnie to , a szanowny małżonek do pracy chodzi . Ludzie czytajcie ze zrozumieniem , tylko jak się pali x czasu , a potem dochodzi bardzo stresująca praca to ciężko rzucić palenie . Niech sobie pali ale kręcone i na zewnątrz . Z całym szacunkiem ale taki posty , ja bym wzięła rozwód a ma męża niepalącego są dosyć śmieszne . Takie doradzanie komuś coś o czym nie ma się zielonego pojęcia .