Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zdarza się wam poznawać ludzi, płeć przeciwną "na mieście"?

Polecane posty

Gość gość

jak jesteście sami? np ktoś zagada o godzinę i tego typu sytuacje? czy jednak ludzie są zamknięci? kto ma największe szanse na poznanie kogoś? chyba tylko ładne kobiety bo one są zagadywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty jesteś ładna studentko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresywna zołza
ja czesto gadam z obcymi,nie mam z tym problemu,a i inni widząc ze jest sie otwartym ,też sie otwierają i jakoś milej sie robi na świecie. Dlatego -bądzmy życzliwi i uśmiechnięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie ktoś zagaduje, to albo odpowiem chłodno, albo ignoruję. Ludzi poznaję raczej na imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovechkin
wg mnie ulica to nie jest zbyt dobre miejsce do poznawania kogoś. Ludzie zazwyczaj gdzieś się śpieszą bądź wracają z pracy czy uczelni i nie mają ochoty na konwersacje. Ja zazwyczaj jak ktoś mnie o coś zapyta to udzielam szybkiej odpowiedzi i idę w swoją stronę. A najgorzej jest jak ktoś zaczepia jak wracam późno z pracy albo z uczelni bo wtedy jestem zmęczony glodny i myślę tylko o powrocie do domu i takie rozmowy w tramwaju z kimś obcym są szczególnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie ktoś zagada to uprzejmie odpowiem, ale na ulicy raczej nie ma czasu na zawieranie bliższych znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory, ale Polacy to jeden z najbardziej zamkniętych narodów świata wkurza mnie że ludzie ze sobą nie gadają tak jak na zachodzie tylko jak roboty łażą tu i tam. A jak jest sytuacja kryzysowa to wychodzi oziębłość potężna znieczulica!!! Na Zachodzie wierni spotykają się i integrują po mszy! A u nas przychodzą nawet jak się do ciebie uśmiechnie, trochę po obraca głowę to zaraz po mszy ucieka i tyle żeś widział tą osobę która odczuwała zainteresowanie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozmawiam z ludźmi, bo zagadują. Najczęściej w sklepach z ekspedientkami (jestem kobietą). Ale różnie bywa. Nie lubię jak ktoś do mnie mówi w autobusie, bo nie wiem co odpowiadać często, a jak nie ma mojego przystanku, to nie ucieknę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dziwną przypadłość nie boję się rozmawiać z obcymi ale strasznie się boję rozmawiać ze znajomymi szczególnie gdy spotkam ich z zaskoczenia!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×