Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to już koniec dofinansowania do in vitro?

Polecane posty

Gość gość
mamy córeczkę z invitro. jest cudowna, mądra,nie choruje w porównaniu z dziećmi naturalnie poczętymi. nie dajcie się zwieść pisowskiemu gadaniu. walczcie! to nieziemskie uczucie tulić swoje dziecko. Na wiosnę będziemy podchodzić do drugiego zapłodnienie. Trzymajcie kciuki. niewykluczone trzecie bo zarodków trochę jeszcze mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto wiedzieć powyżej że owe planowane dzieci będą miały wpis w papiery że są z iv .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na nie. Uważam, że można wydać te pieniądze w lepszy sposób. Skoro kogoś stać na wychowanie to i na iVF uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sami sobie zapłacie za invitro, są bardziej potrzebujące rzeczy np rak , bezrobocie, pomoc biednym , młodzi z domu dziecka na start życiowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klimatka
jak ja Ci współczuję..przykro mi, ale z tego co widać, dofinansowania nie będzie... to nie powinno tak być :( Zamiast 500zł oferowanych przez rządzących wolałabym własne dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatak
Jak dla mnie to jest poniżej krytyki. Po pierwsze już tyle kasy wydaliśmy na leczenie i te refundacj***ardzo nam się przydały, a po drugie takim zachowanie to tylko zaniżą przyrost naturalny a przede wszystkim liczbę urodzeń, a potem co? Będą krzyczeć że społeczeństwo się starzeje. A wystarczy dać nam refundację i my już się postaramy, żeby się nie starzało, bo chcemy dziecko!!! Pragniemy go ponnad wszystko. Przykro mi z tego powodu, że taka jest polityka prorodzinna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mari anka
No niestety ładnie nas urządzili. Nie wiem czy to nadal aktualne, ale invimed ma na swojej stronie informację o tym, że przejmie 50 par z innych klinik, wiec jeśli ktoś z Was jest zakwalifikowany to tam jest szansa: http://www.invimed.pl/a/87,50-miejsc-na-rzadowe-in-vitro-w-invimed-warszawa Spora część pacjentek nie zdąży w ogóle podejść. A kliniki zamiast przekierować je do innych placówek, które mają wolne miejsca zatajają ten fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma nadzieję że to koniec. Pomyślcie sobie, na jaki poziomie jest usługa ginekologiczna w NFZ. Tylko regulon, rigevidon i microgynon. Antykoncepcja jako skup starych generacji. Potem Ketoprofen, Nimesil, Nebbud, Augmentin. Żądać kasy od tych, co dofinansowali in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:44 o czym ty piszesz? Co mają wspólnego antybiotyki i środki przeciwbólowe z antykoncepcją? Pytam, bo mam pcos, biorę starą generację, bo tylko po niej dobrze się czuję, a muszę coś brać i jakoś nie potrzebuję przeciwbólowych i antybiotyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy patrzy przez pryzmat swoich potrzeb. Ktoś na pierwszej stronie domagał się, aby macierzyński wynosił 100%z zamiast refundować in vitro. A dlaczego osoba bezpłodna ma komuś dopłacać do macierzyńskiego? Dla niej ważniejszym wydatkiem jest in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Każdy patrzy przez pryzmat swoich potrzeb. Ktoś na pierwszej stronie domagał się, aby macierzyński wynosił 100%z zamiast refundować in vitro. A dlaczego osoba bezpłodna ma komuś dopłacać do macierzyńskiego? Dla niej ważniejszym wydatkiem jest in vitro. x Aleś poleciała. Przecież osoba bezpłodna, która potrzebuje in vitro i go dostaje, szczęśliwie udaje jej się urodzić dziecko, też będzie na macierzyńskim. A może nie kierować kasy do Torunia, tylko przekazać na żłobki, przedszkola, dofinansowanie do niani, i właśnie na in vitro? Nie wszyscy chcą mieć kilkoro dzieci, a ci potrzebujący in vitro z chęcią obdarzą państwo dwojgiem, a na pewno jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natury nie oszukacie, nie powinniście się rozmnażać . Wasze dzieci i tak będą słabowite .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleś poleciała. Przecież osoba bezpłodna, która potrzebuje in vitro i go dostaje, szczęśliwie udaje jej się urodzić dziecko, też będzie na macierzyńskim. xxx Ale póki co nie ma dziecka i czuje się rozżalona, że musi finansować cudze dzieci. Pewnie, gdyby jej się udało urodzić, to inaczej spojrzałaby na macierzyński, o czym wcześniej pisałam. A z kolei stare, nawiedzone pisowskie fanatyczki uważają, że pieniądze bardziej należą się rydzykowi (celowo z małej litery) niż dzieciom, bo on walczy z lewactwem, wspiera wierzących i polskość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×