Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

facet zakończył nasz związek smsem i odszedł bez słowa.... pomocy:((

Polecane posty

Gość gość

witajcie, jestem załamana:( popelnilam ogromny błąd;(( przecztajcie proszę do końca. Nie potrafię zrozumieć zachowania mojego byłego już faceta (ma 32 lata więc nie jest dzieckiem). Spotykaliśmy się prawie 9 miesięcy (bardzo często, spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu) aż do ostatniej niedzieli. Romantyczna kolacja, spacer, czułości.... potem namiętny, długi sexu niego.... został w łóżku ja wzięłam prysznic, zamowilam taxi (znajomego kolege) i powiedziałam mu "kotku jadę do siebie, bo rano muszę wcześnie wstać" zanim zdazylam dac mu buziaka zadzwonil taksówkarz , ze już jest, ja odpowiedziałam "już do ciebie schodze'' wiec odwrocilam się i wyszłam bez pożegnania. Wsiadam do taxi i dostaje smsa od chłopaka "co tak oschle? po co Ty się tak naprawdę ze mna spotykasz? Tobie chodzi tylko o sex? :)" ponieważ postawil na końcu 'usmieszek' to pomyslalam, ze to taki zart, bo często sobie tak zartowalismy i odpisałam mu"no jasne, a Tobie nie:)?" Potem przez dwa dni się do mnie nie odzywal (nigdy wcześniej tak nie było) poprosiłam wiec go o rozmowe, chciałam wyjasnic i pzreprosic, zgodzil się. Umowilismy się na srodowy wieczor. Napisalam wiec wieczorem "mogę wpaść za godzinke, chcesz?:)", odpisal "nie, nie chce". Napisalam "ok", a on, że "bylam kobieta idealna, chorowal na mnie itp. ale powinnam o nim zapomnieć i być szczesliwa" drugi sms: "szkoda, że nie potrafiłaś ze mna rozmawiać mała. Mnie sam sex nudzi i nie interesuje. Zycze Ci szczęścia". Jak myślicie szukal tylko pretekstu do rozstania, czy faktycznie az tak go to zabolało i pomyslal, ze nie traktuje go powaznie??? (dodam, ze to bardzo bogaty chłopak i obawiam się, ze mogl pomyslec, ze tylko dla kasy i sexu się z nim spotykałam, a tak nie bylo:(( )Proszę pomóżcie chciałabym go odzyskac:(( P.S. kilka dni wcześniej dowiedział się, ze jego tacie zostało kilka dni zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko wyrokować. Być może sytuacja, duże emocje związane z chorobą taty, do tego Wasze "nieporozumienie" się do tego przyczyniło. Z tego co piszesz facet raczej poukładany więc nie wygląda to na pretekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no powiem, że grubo. moim zdaniem pomyślał, ze nic do niego nie czujesz, a z tego co piszesz wychodzi, ze on zakochany był. Trfailo to w niego jak piorun i chciał to zakonczyc bez rozmowy , bo wiedzialm, ze Ci ulegnie i dalej będziecie razem ale już by Ci nie ufal i nie był szczęśliwy z ta mysla. Wczesniej dużo zrtowaliscie o seksi itp. ale napisalas, ze teraz jego ojciec jest chory, może czas było skonczyc zarty? nie da się tego uratować. rozczarowal się Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie chciał nawet z tobą pogadać to znaczy, że miał gdzieś ten związek, a może kogoś poznał? za takie zachowanie nie warto go przepraszać, olej debila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym może być tak, że właśnie w sytuacji, której się znalazł w związku z chorym ojcem wymagał od Ciebie większego zaangażowania i więcej uwagi. A to że wyszłaś ot tak może potraktował jako "tylko seks" i brak zainteresowania jego życiem i jego sprawami. Ciężkimi w ostatnich dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ma ciężko chorego ojca, spotyka się ze swoja kobieta, kocha, być może chce się przytulic, porozmawiać o tym i zasnąć, a ta wstaje i wychodzi za przeproszeniem jak dz...ka, bo PRACA wazniejsza. Nie masz serca dziewczyno. Facet wygląda na uczuciowego, ulozonego, a Ty? Jak Ty się zachowalas? sorry ale dobrze zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś taaa jasne, od razu kogoś poznał :/ Tu chodzi raczej o brak empatii autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz dać mu czas, przynajmniej kilka tygodni. nie pisz/nie dzwon, a już na pewno nie próbuj przepraszać sexem! stracil do ciebie zaufanie. bylas mu potrzebna, a potraktowalas go kiepsko...daj mu pobyc z rodzicami. on ma ciężko chorego ojca i zamiast być z nim (może zostało mu na to już niewiele czasu) spedzil go z toba co znaczylo jak bylas dla niego wazna, a ty pokazalas mu jak bardzo on wazny dla ciebie nie jest. spróbuj o nim zapomnieć. on nie chce cie nawet widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, co Wy piszecie..jak komuś na kimś naprawdę zależy nie kończy związku z byle powodu czy gorszych dni. Skoro nawet nie chciał z Tobą pogadać co jest mega dziwne jak dla mnie raczej nie świadczy o tym, że ten związek coś dla niego znaczył. Okej, duże emocje i te sprawy, ale w takich chwilach właśnie polega się na bliskich a nie odpycha ich. Mi to wygląda na wymuszony pretekst. On po prostu chciał zakończyć ten związek, tak to widzę. Ale kto może wiedzieć jak jest naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie odszedł bez słowa dlatego, ze jest kupa drania ale dlatego, ze ewidentnie ma do ciebie slabosc i wiedział, ze nie umiałby tego powiedzieć ci prosto w oczy. moim zdaniem bardzo się na tobie zawiodl. daj mu kilka dni jak ktoś wyżej napisał, potem zapytaj co u niego, powiedz, ze się martwisz i jeśli odpisze... spróbuj z nim spotkać (ale nie u niego). jeśli się uda od razu jak się zobaczycie padnij mu w ramiona, mocno przytul i pocałuj. zero sexu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie nie zgodzę się... ludzie w sytuacjach ekstremalnych reagują różnie.. czasami nawet odpychają bliskie sobie osoby. I sorry ale nie zakończył związku z "byle powodu" "czy gorszych dni" myślę że nie wyrobił emocjonalnie - co zrozumiałe, zwłaszcza, że jego partnerka wcale mu nie pomogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a masz jakieś info nt jego ojca? w sensie czy żyje czy już odszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
partnerka w tym wypadku nie okazala się partnerka na dobre i zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość : tydzień temu w niedziele jeszcze żył ale było z nim bardzo źle, a od tamtej pory nic nie wiem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pretekst to raczej nie był ale do ratowania tez już raczej nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz się tego jakoś dowiedzieć ? jeżeli chciałabyś wykonać jakiś ruch ze swojej strony to warto mieć te informację coby wiedzieć jak się zachować, nie zrobić czegoś głupiego i wiedzieć jak ten ruch wykonać.. Bo możesz próbować pisać, ale... no właśnie... w tym czasie może właśnie ojciec umiera, może trwają przygotowania do pogrzebu, może właśnie być pogrzeb albo może... no właśnie może być 1000 różnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilu ludzi tyle scenariuszy. Każdy ma inne zdanie na ten temat. Autorko nie jesteśmy wróżkami, niestety, nikt stąd nie jest w stanie naprawdę Ci pomóc. Sama podejmij decyzje, przecież nie wiemy jak właściwie między Wami było. To Ty powinnaś wiedzieć, czy uczucie było prawdziwe, czy nadal może coś do Ciebie czuć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umowilismy się na srodowy wieczor. Napisalam wiec wieczorem "mogę wpaść za godzinke, chcesz?usmiech.gif ", odpisal "nie, nie chce". Napisalam "ok" ------- z tych smsów nie wynika jakby Ci na nim zależało.. mogę wpaść CHCESZ? nie OK. taka trochę olewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, nie znamy Was. Tylko Ty realnie możesz ocenić czy jest jakaś szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz nam co postanowiłaś i jak się sprawa zakończyła :) dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zachowałaś się bardzo głupiutko i niedojrzale. Faceci też mają uczucia, potrzebują wsparcia zwłaszcza w takiej tragedii. Idź bawić się dalej, zostaw faceta, bo nie zasługujesz na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie bez przesady, dziewczyna zachowała się normalnie bez wariactwa, ile można ćwierkać? poza tym oni z sobą flirtowali tymi smsami a nie gadali na serio( tekst o seksie) tylko głupek obraza się o takie coś bo wiadomo jest , ze na serio się tak nie rozmawia. Dobrze zrobiłaś że nie okazałas się ciepłą kluchą ale widac też ze on Ciebie trochę testował. Teraz dowiedz się co z ojcem , czy potrzebna jest Twoja pomoc i po prostu zadzwoń, zapytaj czy już mu przeszło bo po prostu jest Tobie przykro i dlatego dzwonisz. Troche oboje jesteście dumni i dlatego nie dogadacie się z tej honorowatości:-) wsadź ambicję w kieszeń i po prostu odezwij się jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz wszyscy kończą związek przez SMS-a. To szybka i tania metoda. Wysyłasz SMS z treścią "Z nami koniec. Bez odbioru" i gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma jaja i tyle. Za mało go kochalas. Kochalas tylko wygodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, ale mnie ten gosc nie wygladal na zakochanego, raczej na szukajacego pretekstu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli bogaty tak jak mowisz to poprostu juz jakas kolejna latwa czeka w kolejce, ciebie sobie podupczyl i tyle, ale wy dziewczyny nic nie myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko stwierdzić, co między Wami było bądź nie, ale o miłość zawsze trzeba walczyć, więc jeśli wiesz na 100%, że go Kochasz to walcz. Przez ten czas na pewno dowiedziałaś się około której kończy pracę, więc czekaj na niego pod domem. Nie krzycz, nie szantażuj go a jeśli powie Ci, że nie czuje tego, co Ty życz mu szczęścia i odejdź :-) POWODZENIA! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×