Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana pracownica

szefowa zatrudniła na moje miejsce córkę pracownicy a mnie zwolniła

Polecane posty

Gość załamana pracownica

Mam umowę do końca lipca. Szefowa już mi oznajmiła, że mi nie przedłuży. Na moje miejsce jest zatrudniona już córka innej pracownicy z firmy.Ja mam jej przekazać wszystko. Jestem wściekła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest wszedzie u prywaciarzy, moja mama zostala zwolniona z dnia na dzien, pod pretekstem nie wywiązywania sie z obowiazkow, przelozona dala jej kupe roboty, mama sie postawila ze ona tego nie powinna robic, przeciez to obowiązki sekretarki ?! zdenerwowala sie i po weekendzie dostala wypowiedzenie i teraz na jej miejscu siedzi ta sekretarka, krewna szefowej nawet sprzątaczki pozwalniała i zatrudnila ''swoje'' znajome i znajome ludzi z rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana pracownica
jestem załamana:( nie mam ochoty tam chodzić i uczyć tej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajomości żądzą
współczuje autorce, tak to już w PL jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego bo nie rozumiem w czym problem 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że zapytam, ale dlaczego wszyscy od razu zakładają, że autorka tematu jest tak doskonałym pracownikiem, że zatrudnienie kogoś innego, uzasadnione jest tylko układzikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mergajteeee
a wg Ciebie to nie jest dziwne, że posadę dostaje ktoś znajomy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>a wg Ciebie to nie jest dziwne, że posadę dostaje ktoś znajomy?<<< x To chyba normalne, że przyjmuję do pracy kogoś, kogo znam. Przynajmniej wiem: czego mam się po nim spodziewać. Widocznie szefowa nie była z jakiegoś powodu zadowolona z pracy autorki tematu i dlatego woli tym razem zatrudnić kogoś innego. Przecież nie wyrzuca autorki z pracy, tylko nie podpisuje z nią NOWEJ umowy. A może byłaby to umowa na czas nieokreślony i dlatego szefowa woli podpisać z kimś innym na czas określony? Nikt z nas nie wie: jakie są motywy jej działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misio, myślenie nie jest Twoją mocną stroną, jak widać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja właśnie mam odwrotne myślenie, prowadzę niedużą firmę ,zatrudniam 3 osoby i wszystkie obce, nigdy nie zatrudniłabym kogoś z rodziny czy znajomego, bliska mi osoba mogłaby liczyć na inne traktowanie, może jakieś ulgi w pracy, każdy ma swoje obowiązki i ma się z nich wywiązywać , dlatego wolę niespokrewnione osoby, koleżanką ,ciocią to mogę być prywatnie w pracy jestem szefową , nie chciałabym by wyniknęły jakieś konflikty w rodzinie bo np. dałam upomnienie siostrzenicy bo się spóźniła godzinę do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>misio, myślenie nie jest Twoją mocną stroną, jak widać<<< x Misio zdążył się już przyzwyczaić, że ograniczone intelektualnie osoby, przesiadujące non-stop na tym forum, nie potrafią zrozumieć treści jego postów. x No cóż :D, x mózg dała natura wszystkim, ale niektórym poskąpiła instrukcji jego obsługi :P :P :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>a ja właśnie mam odwrotne myślenie...<<< x Zgadzam się z Twoim tokiem myślenia, ale tutaj nie chodzi o nikogo spokrewnionego, ale o kogoś ZNANEGO pracodawcy. Ja zawsze wolałem kogoś z zaufanego polecenia, niż zupełnie nieznaną mi osobę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merggii
ale autorka mogła być bardzo dobrym pracownikiem i to akurat mogło nie mieć znaczenia, w sytuacji kiedy trzeba pomóc znajomej.Wiem z doświadczenia.Takich syt. jest mnóstwo.Przykre, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takiej sytuacji ja bym już teraz poszła na l 4 i ciągnęła aż do rozwiązania umowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>ale autorka mogła być bardzo dobrym pracownikiem i to akurat mogło nie mieć znaczenia, w sytuacji kiedy trzeba pomóc znajomej.Wiem z doświadczenia.Takich syt. jest mnóstwo.Przykre, ale prawdziwe.<<< x Mylisz dwie różne sprawy. Pracownik PRACUJE na rzecz właściciela firmy (w tym przypadku szefowej). Właściciel musiałby być idiotą, wyrzucając z pracy kogoś, kto przynosi mu pieniądze i zatrudniając na jego miejsce lenia lub nieroba. Jeżeli więc zatrudnia kogoś znajomego, w opisany przez Ciebie sposób, to znaczy, że ten pracować od dotychczasowego pracownika gorzej nie będzie, więc zwalniany pracownik raczej nie wyróżnia się na plus w swojej pracy :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie to samo mialam napisac, zebys na zwolnienie szla i niech sobie radza. Skoro oni w ten sposob robia, to im sie odplac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>w takiej sytuacji ja bym już teraz poszła na l 4 i ciągnęła aż do rozwiązania umowy<<< x A potem dziwicie się, ze pracodawcy traktują Was jak bydło, wyłudzające od nich pieniądze :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×