Macie to przygnębiające uczucie

Że musicie ciągle starać się zadowalac innych swoim wyglądem? Tak jakby ci ludzie byli ważniejsi od was.

mamy, jak sie nie ogarnę to zawsze mnie ktos obgada np w sklepie

każdy tak czaasem ma, jakby coś tu znajdziesz duzo fajnych porad http://poradniczka20.bloog.pl/ no i znajdziesz pomoc i wsparcie dla siebie

a ja ubieram się dla siebie, nigdy nie ubierała się dla ludzi, chcę wyglądać ładnie bo wtedy lepiej się czuję psychicznie.

a już żeby zadowalać innych swoim wyglądem ??? To jakaś chyba masakra, nigdy nie miałam takiego uczucia.

No ale czasem cialo nie jest idealne i trzeba wlozyc masę energii żeby to ukrywać przed innymi

im więcej mam lat tym bardziej o siebie dbam tzn. makijaż, codzienne mycie i modelowanie włosów, jakieś fajne ciuchy zrobione paznokcie i od razu chce mi się żyć. Jak bym tak miała wyjść z tłustymi włosami , bez makijażu choćby delikatnego to czułabym się masakrycznie. Była by to dla mnie straszna kara.

A to wszystko dla zakompleksionych idiotów którzy nie widza nic więcej prócz fizycznosci i doszukują się wad na sile

Wiadomo że nie każdy ma figurę modelki, czy modela, ale fajny ciuch , świeża fryzura, pachnące i wydepilowane ciało, zrobione paznokcie (u nóg też) i każda kobieta nawet ta niezbyt urodziwa zaraz wygląda atrakcyjniej sama dla siebie i z całą pewnością lepiej czuje się psychicznie. To samo facet , nawet lekka nadwaga jak będzie zadbany i pachnący nie przeszkadza. Najgorzej jak się ktoś zapuści na maksa tzn. nie lekka nadwaga a o 80 kg więcej niz byc powinno, no to wtedy już gorzej , wtedy poczucie niskiej wartości daje o sobie znac i takiej osobie nie hce się dbac o siebie.

miało być oczywiście "chce"

A to wszystko dla zakompleksionych idiotów którzy nie widza nic więcej prócz fizycznosci i doszukują się wad na sile xxxx dokładnie czasem sami stwarzamy sobie niedoskonałości, których nikt czasem poza nami nie widzi. One urastają w naszych oczach do rangi kosmicznych. Zupełnie niepotrzebnie, nikt nie jest doskonały i wystarczy że same fajnie czujemy się przed sobą