daleko, coraz dalej SKARBIE

no i o te żarty właśnie chodzi, nie bierz tego tak poważnie 12.01 :-)

Nie interesuja mnie zbytnio tego typu tematy.Wchodze tu bo mam niezły ubaw ile tu naiwnych kobiet jest i traca czas na pisanie nie wiadomo z kim ,na wyznania itd.Mozna żartować,tez lubię żarty ale od 22zalozmy do 5czy6nad ranem to juz niezbyt mądre i jakoś wcale nie smieszne.Niektorzy biorą to bardzo na serio nawet kosztem zdrowia,snu.

nic cię nie interesuje, znudzona, zblazowana, ale jak zawsze troskliwa, już cię lubię :-)

jeszcze tydzień roku szkolnego zdecydowanie od 22 do 6 gimnazjaliści powinni spać absolutnie

Piszę ,jak obiecałam.Pamiętam jak ustawiałeś te spotkania ..zawsze bałeś się ze dłuższa rozłąka oddali nas od siebie.Pamiętasz tą siedmiomiesięczną rozłąkę?,najdłuższą..chyba a jednak nawet wtedy nic się nie zmieniło .Byłam taka szczęśliwa słysząc "zacznijmy jeszcze raz od początku..ponieważ...właśnie..ponieważ nawet nie wiesz że toja pierwsza zakochałam się w Tobie.Wiem teraz się meczymy,tęsknimy..myślimy jak mogłoby być pięknie.Gdybyśmy wtedy zaczęli..faktycznie i na poważnie jeszcze raz,to faktycznie ta wędrówka nie miałaby końca,ale wiem że na tym to polega chyba..cóż..życie,stalibyśmy się niczym drzewa dające cień i milczące , a wszystko po to by coś mogło dalej trwać i nieść radość.Skrywalibyśmy swoje uczucia na rzecz innych..tylko jak długo tak można.nadal Jesteś w moim sercu..bliski choć daleki.nic tego nie zmieni.Nie potrafię ubierać myśli w słowa ,tak ładnie jak ty.Wybacz.

;-(tesknię

buhahahaha :) buhahahaha :)

idiota!

Idiota ten z 00.04

Dobrze ssij. Masz za to placone

... w oddali na horyzoncie malutki czarny punkt, tak to Ty, nie widzę Cię już nie rozróżniam Twoich kształtów ale wiem że to Ty, poszłaś w tamtym kierunku śledziłem Cię wzrokiem przez cały czas, za chwilę ostatecznie stracę Cię z pola widzenia, i ruszę przed siebie, w przeciwnym kierunku... daleko, coraz dalej SKARBIE

Skąd wiesz, że ona nie czuje tego samego co Ty? Może sprawił to okrutny los, że nie możecie być razem? Może ona wycofała się z innych powodów niż myślisz i cierpi bardziej niż Ty? Nie oceniaj i nie rań jej.

Hanko,autorko tego tematu,skończ tę błazenadę,nie kompromituj się--cofnęłaś się w swoim rozwoju

jesteś zerem pisząc takie komentarze 6.37

z braku snu pomieszało ci sie w głowie.

uderz w stół ,a nożyce odezwą się trafiłam w sedno! denne zero zakłada takie tematy!!!!!!!!!!! jęcz dalej,będzie się działo,będzie pośmiewisko

Autorka tematu udająca faceta ,jakie to glupie.Faceci nie wypisują takich bredni.

Mój wpis z 7'30;chodzili o autorkę tego beznadziejnego tematu,ze nie spi tylko tworzy idiotyzmy,chora psychicznie.

7:31odpisuje tej z godz. autorka to baba psychicznie chora

eh, tumany inwalidzi umysłowi i inne niedorozwoje, tylko wam leczenie i chorowanie w głowach, poranni emeryci i renciści

a ja wierzę, że to facet który naprawdę tęskni za swoją jakąś tam miłością, przecież komu by się chciało wstawać o 3 albo 4 nad ranem żeby coś napisać. kiedyś dostawałam na gg wiersze od jakiegoś nieznajomego KTOSIA były prawie o tej samej godzinie najczęściej około północy. próbowałam nawiązać z nim rozmowę, ale się nie udało. po prostu, wyznał mi w wierszach co chciał i zamilkł. myślę że podobnie jest z tym kimś i ja, życzę mu/ci powodzenie w Miłości. :)

Facet co tu się żali to dopa nie facet

może i doopa ale kto tu się żali i na co?

odszedł już bardzo dawno patrzyłam, szukałam, czekałam, nic cisza i moje urojenia niestety, zabawił się i tylko udawał miłość, choć niczego nie obiecywał, ciągle coś sobie wmawiałam, złe tłumaczyłam, dobro mnożyłam, nie mogłam spać ani myśleć o niczym innym, liczył się On co robi, myśli, jak się czuje, czy się wysypia i je ciepłe posiłki, jak sobie daje radę, teraz wiem, że dawał sobie radę świetnie, nigdy mnie nie kochał, a jedyne uczucie jakie miał dla mnie to litość i... i co żałosna jestem? no pewnie, że tak, i tylko jedno chciałabym wiedzieć -skoro od poczatku było wiadomo ...to po co to wszystko?

odszedł już bardzo dawno patrzyłam, szukałam, czekałam, nic cisza i moje urojenia niestety, zabawił się i tylko udawał miłość, choć niczego nie obiecywał, ciągle coś sobie wmawiałam, złe tłumaczyłam, dobro mnożyłam, nie mogłam spać ani myśleć o niczym innym, liczył się On co robi, myśli, jak się czuje, czy się wysypia i je ciepłe posiłki, jak sobie daje radę, teraz wiem, że dawał sobie radę świetnie, nigdy mnie nie kochał, a jedyne uczucie jakie miał dla mnie to litość i... i co żałosna jestem? no pewnie, że tak, i tylko jedno chciałabym wiedzieć -skoro od poczatku było wiadomo ...to po co to wszystko?

Sama dałaś odpowiedź w poście. On się zabawił, czerpał korzyści z dręczenia, sprawiało mu to radość, lubił mścić się na kobietach za jego nieudane życie. Proste.

gdyby to było oczywiste to bym nie pytała po co To wszystko?

W weekendy uczuciowe trupy śpią dłużej :-)

... czas mija, kolejne dni jeden za drugim, i następny, nie widzę Cię, i pewnie nie szybko zobaczę, gdzie jesteś, co robisz, czy myślisz o mnie czasem... odeszłaś nie oglądając się za siebie, tak, jesteś silna, nie blefowałaś, nie chciałem żebyś mi to udowadniała... staram się nie okazywać swojej słabości, tego jak bardzo mi Ciebie brakuje, że chciałbym zobaczyć Cię choć przez chwilę, zbliżyć na tyle by jeszcze raz poczuć zapach Twoich włosów... mówią że to nie jest miłość, że tak się tylko zdaje nam... czy wiesz jeszcze co to miłość, czy potrafisz jeszcze kochać, czy może jesteś już zimną suką która kolejny raz postanowiła udowodnić że jest silniejsza od siebie samej, wygra z sobą niszcząc uczucie które wcześniej tak długo budowała, nie zważając na żadne koszty i ofiary,osiągnęłaś swój cel, jesteś z siebie zadowolona, i dokąd teraz zmierzasz, na poszukiwanie kolejnej ofiary, która potrzebna jest ci by udowodnić sobie "jestem silna, nie ulegnę, wygram z samą sobą ", oddalasz się, jesteś już daleko, coraz dalej SKARBIE w weekendy uczuciowe trupy chodzą później spać

O kuźwa ale depresyjnie koleś :D