Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przeżyć?

Polecane posty

Gość gość

Jak przeżyć miesiąc za 2.600 zl.? Kredyt mieszkaniowy 400,czynsz 300,prąd 100,media 120. Do tego dochodzi kilka stałych opłat jak składka członkowska w klubie sportowym syna i angielski córki -230 reszta na przeżycie:(musimy tak przetrwać kilka miesięcy.Co za parszywe życie,że jedno zdarzenie może wszystko przewrocić do gory nogami.Myślałam ,że uda nam się nie ruszyć rezerwy ale przecież dzieciaki do szkoły trzeba wyszykować,wakacje idą:(z kraju się wynosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kartka,długopis i wszystko rozplanować,kupować w promocji.dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwny ten nasz kraj.Pracuje na umowę na czas nieokreślony,na umowie mam najniższą,zarabiam dużo,więcej ale najniższe wynagrodzenie jest podane do Zus jako podstawa wymiaru skladek.jestem teraz na zwolnieniu lekarskim,będę na nim do jesieni.Nie dostajemy w tym naszym prorodzinnym,katolickim kraju żadnych pieniędzy od państwa,nawet na dzieci.Syna,z wadą genetyczną leczymy u ortodonty prywatnie ,koszty leczenia są ogromne,wielotysięczne i żadnej refundacji,bo to jego życiu nie zagraża.jestem rozczarowana.Dobrze,że udało nam się oszczędzić troche,bo inni wiem,że nie mają ani grosza odłożonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu na kafeterii wszyscy zarabiają w euro i to grubo ponad średnią europejską:)tyle co wy macie na miesiąc na cala rodzinę to ledwo na podłe kosmetyki wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tek co miesiąc:(najwięcej pieniędzy na jedzenia wydajemy,tutaj trzeba oszczędzić.Ja wyłapuje promocje,większość jedzenia tak kupuję,ubieram się tylko w ciuchy używane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem a jak ludzie zarabiają 1300zł na ręke dwójka dzieci i opłaty. ludzie nauczenie rozrzutności nie potrafią zagospodarować kasą ty i tak nie masz tragedii uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozrzutnością?ja nie jestem rozrzutna i nigdy nie byłam.Rozrzutnością jest kupienie dziecku butów czy owoca/Wysłanie go na angielski czy na sztuki walki,gdzie sukcesy odnosi? Czy rozrzutnościa było 15 lat temu wzięcie kredytu na własne male mieszkanko,żeby dzieci miały swój kąt?Co to jest rozrzutność w Twoim mniemaniu? możesz mi to wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"musimy tak przetrwać kilka miesięcy.Co za parszywe życie,że jedno zdarzenie może wszystko przewrocić do gory nogami." - ta wypowiedź. Czyli prędzej miałaś więcej kasy i nie miałaś problemu z przeżyciem. To mówi o rozrzutności bo wcześniej pozwalałaś sobie na wszystko nie biorąc pod uwagę, ze może coś się wydarzyć i zamiast odkładać to rozwalałaś kasę. A tak miała byś teraz na te "przysłowiowe kilka miesięcy" zabezpieczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unas niema kuroniuwek:-( nawet w kosciole juz korytka niedają:-(. Pewnie na ukraine wysylaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gupia szmata żali się na forum bo ona musi placic za angielski coreczki 230zl... żal. to nie ejst obowiązkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby bylo mneie stac na zajecia sprotowe i angielski to nie jeczala bym na forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie dlatego napisałam o rozrzutności- prędzej było więcej kasy to pchało się dzieciaki wszędzie kupowało się wszystko - teraz kiedy wpadło się w dołek to taka osoba jak AUTORKA nie potrafi wyżyć za 2600zł bo chce mieć wszystko tak jak to było przed. A tu kasa nie pozwala i zaczyna się robić problem. Dlatego nawet jak masz pieniądze to należy uczyć się żyć skromnie(oczywiście bez popadania w skrajność) skromnie tzn. wydawać pieniądze na naprawdę ważne i przemyślane rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładnie dziewczynie pojechaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mi się oberwało.Wyjaśnię kolejno.Mamy trochę pieniędzy na lokacie,ale to pieniądze na ekstremalną sytuację.Dzieci w dniu urodzin miały pozakładane lokaty na które w miarę możliwości wpłacamy każdego miesiąca pieniądze-to na ich edukację.Nigdy nie byłam ani ja ani mąż na zasiłku dla bezrobotnych,nigdy nie braliśmy zasiłków na dzieci,żadnych pieniędzy od państwa.w ciągu ostatnich dwóch lat wydaliśmy przeszło 20 tys. na leczenie ortodontyczne syna,który urodził się z wadą genetyczną górnego podniebienia i aby uchronić go od poważnej operacji jak będzie dorosły zdecydowaliśmy o żmudnym,długotrwałym i bardzo kosztownym leczeniu,teraz jak ma lat naście.Ja jestem po operacji kolana,nie mogę wrócić do pracy póki kolana nie wygoję.Dziękuję za wsparcie i zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o "pojechanie" tylko o racjonalne myślenie. Dzisiaj jesteś milionerem jutro możesz nic nie mieć dlatego należy uczyć się skromności i pokory w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Angielski córki kosztuje 15 zl za lekcję,3 razy w tygodniu, walki syna 70 zł miesięcznie-składka członkowska-to jedyne zajęcia na które chodzą moje dzieci.to rozrzutność?Nie pisałam jak się ubieramy,jak mieszkamy,co jemy,jakim samochodem jeździmy.w ubieglym roku kupiłam sobie jedną bluzkę i jedne buty przez cały rok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi Was,nie autorki ale całej reszty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji,że mi brakowało na opłaty czy jedzenie.Nigdy nie będę póki mam dzieci na utrzymaniu.nigdy nie powiem dziecku-nie kupię Ci owoca,bo nie mam 5 zł.Nigdy do tej pory nie kalkulowałam z kartką czy mi pieniędzy wystarczy bez naruszania rezerw,bo wiedziałam,że żyjąc oszczędnie wystarczy.Nigdy przez ostatnie 12 lat nie byłam na zwolnieniu lekarskim,teraz sie trafiło.Polacy to taki naród,który cieszy się jak innym dzieje się gorzej,który tylko czeka aby dokuczyć,ubliżyć.Wystarczy mi informacji do pracy .udowodniliście,ze tylko dokuczyć i nagadać umiecie,wyzwać i sponiewierać.Fuj,nieładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nikomu nie ubliża i nie nagaduje. po prostu jeżeli ma się mały budżet i rodzinę na utrzymaniu to no niestety ale tak jak w przypadku twoim autorko trzeba zrezygnować chociażby nawet z zajęć dla dzieci. Chyba lepiej jest mieć co go gara włożyć i wyżywić dzieci niż puszczać je na zajęcia i żeby chodziły głodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat rzeka.dlaczego w naszym pięknym kraju pracując na pełen etat ciężko jest się utrzymać?Rozumiem autorkę.Pracując wsektorze prywatnym w ekstremalnej sytuacji można zostać z ręką w nocniku.nie Ty jedna będąc na zwolnieniu lekarskim dostajesz tylko część tego co powinnaś dostac,nawet nie ma gdzie się poskarzyć,bo z pracy polecisz.Zdrowia zyczę i nie słuchaj tych wszystkich co tutaj siedzą,bo to ich sposób na życie:poubliżac innym,żeby lepiej się poczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
jeszcze sie ucieszyli co niektorzy, że maja okazje dokopac. A angielski i zajecia sportowe po jednym na dziecko to minimum, zeby nie hodowac w dou gnusnego abnegata co mu sie nic nie chce. Niektorzy mysla, ze dzieciaka to sie nakarmi, kupi mu mp3 i niech gnije ogladajac te skaczace wampy w tvn....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"odkujecie się" dzieci znowu zaczną chodzić na zajęcia (bo uważam że powinny się rozwijać tym bardziej języki obce) no ale w twoim przypadku jaki jest teraz to niestety ale wybacz nie przyznam Ci racji, gdzie piszesz "że tylko syn chodzi na coś tam a córka na angielski".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zamian za to poproś córkę aby na te kilka mc zanim nie zwiększy się wam budżet niech powtórzy wszystko z angielskiego co do tej pory przerobiła. Wychodź z dziećmi np. na orlik (jest darmowy a fajnie można tam spędzić czas) na ping ponga, tenisa itp. aby dzieci też nie odczuły, ze brak kasy to brak perspektyw na rozwój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle mnie zrozumiano.Ja mam co do gara włożyć,bo zawsze mogę ruszyć rezerwy,to co uciulaliśmy przez ostatnie lata ,dzieci z zajęć nie zrezygnują,bo to ich pasja,uwielbiają to,odnoszą sukcesy w tych dziedzinach.Nie unieszczęśliwię ich w ten sposób.z kartką w ręku przeliczyliśmy wszystko z mężem i spróbujemy dać radę.Skoro daliśmy radę placąc za leczenie syna ,ograniczając wydatki do minimum,odmawiając sobie wszystkiego i nie zadlużając się to i teraz też poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weszłaś na forum, założyłaś wątek- chyba po to by poszukać rady. To skoro masz już wszystko przekalkulowane to finito- po co szukasz jeszcze jakiś rad. Życzę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
45 zl tygodniowo na szkołę angielskiego to nie jest dużo,to tyle co zarabiałam w cztery godziny pracy przed pójściem na zwolnienie i co będę zarabiać jak wrócę do pracy we wrześniu.na orlik,na rowery i tak śmigamy.Dzieciaki poinformowane,że do września włączamy pakiet oszczędzania i jest ok.Niepotrzebnie się tu udzielałam.w zasadzie to chciałam powiedzieć,że jest mi przykro,że w takiej sytuacji jak ja,po operacji,gdzie jestem niesprawna,nie mogę pracować,nie mogę dorobić,pracodwacy to wykorzystują a my z pełną świadomością akceptujemy tę sytuację.Nieważne,że wcześniej zarabiałam 3 tys i mogłam odłożyć.Na zwolnieniu dostanę 1200 i przeczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego?zrozumienia,potwierdzenia słuszności postępowania,usłyszenia,będzie ok.mam nadzieję,ze nikt z was nie będzie wtakiej sytuacji,bo zdaję sobie sprawę,że wielu ludzi nie ma pieniędzy na specjalistyczne leczenie dziecka tylko po to by mu oszczędzić bólu w doroslym życiu,po to aby ladniej wyglądał,po to aby mu sie lepiej oddychało.mam nadzieję,że kiedyś przyjdzie taki moment,że będzie mnie stać mając całkiem przyzwoite pobory na kupienie sobie sukienki tylko dlatego,ze mi się spodobala a nie dlatego,że nie mam już co włożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moglabym tak wegetowac jak ty :( jedna bluzka i jedne buty? na rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×