Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa oczekuje,że dołożymy kasę do chrzcin jej córki.

Polecane posty

Gość gość
nie widzę powodu aby zaspokoić twoją ciekawość i pisać konkretnie jak i komu pomogłam. powtarzam, pomagam zawsze jak mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pewnie sama jestem pasożytem i dlatego wypisujesz te brednie heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to włąsnie chodzi 16.41. Nie mają kasy to niech robią w domu, ale nie ma być w kolaku i to jednym z droższych. Nie ma kasy, to się nie lata na zawą kiecką, garuturem, garsonkami, tylko się idzie w tym co sie ma, a dziecku nie wymyśła się ubranek po ponad 200 zł, tylko kupuje za ile sie ma, to chyba oczywiste kwestia.Jak to mówią, za cudze, to i Żyd hojny, to jest własnie ich prblem. W sumie mnie nie obchodzi co robią, gdzie i za ile, do chwili kiedy nie chą, aby im na to dawać kasę, wtedy mnie to zaczyna irytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomagac tez trzeba umiec i robic to madrze. dawanie, a gdy druga strona to przepuszcza bez echa to czysta glupota i nikomu na pewno to nie pomoze. rozumiem jakby szwagierka np poprosila o upieczenie ciasta na ta uroczytosc albo zapytala czy macie jakies ubrana do oddania na chrzciny. oczywiscie, ze w takiej sytuacji sie nie odmawia i nawet chetnie pomaga, bo druga osoba nie ma postawy roszczeniowej tylko prosi o przysluge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeśli Ty też pracujesz to oddajesz tez swoją kasę, bo jak ty chodzisz do pracy a kasa z domu ucieka to równie dobrze możesz w domu posiedzieć na jedno ci wyjdzie . A z kim dziecko zostaje? Nie z teściową przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziecka mam zaufaną "ciocię" mojej Mamy rodzoną siostrę, której płacę, a spokojnie mam jeszcze za co do pracy chodzić. Tylko nie wiem jaki to ma związek z tematem. Teściowa nie jest zainteresowana naszym dzieckiem, no i wolałbym oddać do żłobka niż pod jej opiekę. Temat chyab wyczerpany, będę sugerowała, tłumaczyła i robiłą co w mojej mocy, aby Maż nie zgodził się zostać chrzestym, a jak się zgodzi, to aj na te chrzciny nie póję, no i oczywiście nie dam na nie ani grosza, Maz sam nie da, bo kasę w domu trzymam ja to po 1, a po 2 nigdy bez wspólnych uzgodnień nie wydajemy pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierniczę, nie wiem już kto jest tu gorszy: teściowa z siostrą czy ty. Mąż zarabia a ty mówisz że nie dasz mu jego kasy. masakra. współczuję twojemu mężowi że ma taką żonę. jak będziesz mu zabraniała iść, to jeszcze przy tym tupnij dwa razy nogą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem troche autorke, mojego meza rodzice to kaleki zyciowe, co rusz biora pieniadze od dzieci. I tak dzieci musialy kupic im lodowke, nowe auto, zasponsorowac wigilie, ze nie wspomne o ciaglym "pozyczaniu" na zycie (nigdy nie oddaja). Dlatego definitywnie im juz wiecej nie pomozemy. Sa na tyle bezczelni, ze uwazaja, ze sie im nalezy bo oni utrzymywali dzieci. A niech ich szlag trafi. Ode mnie i meza nie dostana juz grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to siostra twojego męża i jeśli on chce być tym chrzestnym to niech będzie idźcie razem dajcie prezent pokaż klasę. A temat tych pieniędzy rozwiązcie po wszystkim. Porozmawiajcie z matką męża ze w potrzebie pilnej pożyczyć możecie ale dawać w kółko z jakiej racji? Powiedzcie ze planujecie zainwestować w coś np ddziałkę czy mieszkanie pod wynajem i nie macie chyba że one was rzadko proszą o pomoc i przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy nie potraficie zrozumieć, że to sa sępy, które tylko chcą brać, nie ma z nimi romowy, tłumaczenia, bo im się należy, bo nie mają i koniec, masz dawać. Dałam ubranka, wó,zek bo nie miała, sprzedałą na all, a kasę przewaliłą, potem mi płakała, kup mi. Dałam starego lapka, bo nie ma a pracy miałąaszukać, sprzedała, potem daj mi, bo nie mam, takich akcji było wiele. Tak ja trzytmam kasę i Maż bardzo to sobie ceni, nigdy kasy nie przewalam, odkłądam, widzi co i za ile kupuję jestem dość oszczędna, a przecież nie musze, mogłabym przewalać jak leci. Cała budowę domu organizowałam sama, doglądałam , zamiawiałąm amteriały itp, itdMaż nie ma czasu, dużó pracuje. Zawsze jak cos robimy to ja za tym latam, załatwiam,Mąz to widzi , wie jak jest w innych domach, a jak u nas. Widzi też postawę swojej Matki i siostry, też jest zdania,że to bez sensu co one wyprawiają.Tylko czy zdecyduje się odmówić, nie wiem, jak będzie chrzestym to się od tych piranii będzie trudno opędzieć, ale nie mówie,że to będzie niemożłiwe.Lepiej aby nie został, będę sugerowałą takie rozwiązanie. Napisałam,ze nie pójdę, bo jak nie damy kasy na to pzryjęcia, a na to na 100% Nie dam, nawet jak Maż będzie chrzestym, to one by mnie tak chyba pobiły, wyzwisk nie było by końca. U nich w głowie nie ma nawet takiej opcji,ż enie dostają kasy na opłącenia lokalu, zaliczkę same wpłąciły, ale to kropla w morzu całej kwoty. JAk będzie chrzestym to niech kupi co chce, czy tam da pieniądze, ale nie opłaci im tego przyjęcia, tego jestem pewna.W postawie tych bab jest problem, a nei w jakijś urojonej pomocy. Nie chodzi o pomoc jak pisałąm, ale o regularne utrzymywanie tych dam. Teściowa pali ajk smok, płacze,ż enia ma kasy, mówie jej, nie pal, to awantura,ż enie bedę jej dyktowa cco ma robić, a to aj na to, nie proś o ienądze. Po zakupie samochodu w salonie była awantura, im dach trzeba zmienić, a my samochód kupujemy i tak ze wszystkim. Jak to kupujemy, a im nie chcemy dać, przecuież to nasz psi obowiązek. Mogę takich przykładów dawać setki, ale nei o to chodzi.JA mam tych idiotek dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jest tak jak piszesz to zerwij kontakt to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech mąż też się odezwie, że nie jest sponsorem i że ma swoją rodzinę do utrzymania. A przecież siostra z palcem tego dziecka nie ma więc niech szanowny tatuś chrzczonego dzidziusia da na to a nie na szwagra liczy.. Lepiej jakby Twój mąż, autorko, sie odezwał i powiedział kilka słów matce i siostrze. A jako chrzestny daje prezent i ew czasem chrzestny za zdjęcia płaci.. Ale nic więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby z tej chytrości dom ci się nie rozwalił. Przyjdzie trzęsienie ziemi, powódź lub huragan dach ci zwali, a ty będziesz siedziała i ściskała te pieniądze. Pamiętaj fortuna kołem się toczy, dziś masz jutro zostajesz goła i wesoła pazerna babo. Żygać się chce taką krowę do rodziny wypuścili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wogole nie rozumiem tego obowiazku dawania bog wie czego bo sa chrzestnymi, ciekawe czy wasi swiadkowie na slubie te rzuvaja kase na kazde święta, zenada chrzest to tradycja a nie k***a umowa na czas nieokreślony gdzie trzeba płacić co miesiac, ja tez tesciowa pogonilam ale takimi slowami ze reraz jak cos powie to odrazu wyjezdzam:pysk szmato i kuli ogon szybko, nie ppzwalac sobie na zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no no pasożycie juz tak sie nie unos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam małe dochody i matce i siostrze pomagam. Pasożytami to wy jesteście wszystko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty od tych sponsoringow dalej nie pochwalilas sie ile ty dajesz.....idz walnij glowka w murek to moze zlapiesz troche rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:34 tylko siostrze i matce? a tesciowej i jej rodzince juz nie? chciwa swinia z ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam teściowej, jak bym miała, też bym pomagała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takim pasozyta x pasożytOM, analfabetko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czytacie co autorka pisze? Że cały czas dają i cały czas mało i się należy? My z mężem oboje pracujemy i chrzciny może zrobię w lokalu jeszcze nie wiem. Mam siostrę za granicą zarabia dużo ale nawet przez myśl by mi nie przeszło żeby od niej kasy wymagać, choć ona nie ma dzieci i mieć już nie będzie. Pierwsze dziecko jak chrzciłam to robiłam imprezę w domu sama nikt mi nie pomógł a i było mi przykro- teraz zrobię w restauracji i nawet prezentów nie wymagam od rodziny nie będę liczyć " czy to się zwróci". Siostrę poprosiłabym o pieniądze gdyby nie daj Boże dla najbliższych na leki nie miała, ew o pożyczkę na coś może ale pożyczkę a nie daj bo ty masz a ja nie. Autorka pisze że te baby to studnia bez dna, a ona też lata do pracy dziecko zostawia i co ma finansować księżniczki bo to rodzina męża? Teściowa ma 2500 emerytury a wiele emerytów za połowę tego żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest skąpa i nie chce żeby mąż coś dał w kopercie. Siedzi i ściska forsę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można być tak bezczelnym? Ja mam dość majętnych rodziców i naprawdę bogatych teściów i co? Mamy się do nich przyssać jak pijawy? Bo mają to nam też się należy? A z jakiej racji? Przecież każdy ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi co chce. I wcale się nie dziwię autorce, że nie chce "pomóc", bo to nie jest pomaganie! Gdyby szanowna szwagierka i jej facet poprosili o POMOC w znalezieniu pracy czy POŻYCZKĘ na rozkręcenie interesu, ale litości, oni oczekują, że ktoś ich będzie sponsorować! Czy ja mam iść do teściowej i powiedzieć jej "daj", bo stać ją na tusz do rzęs za 300zł i buty po 1000, a mnie tylko na tusz za 15 i buty za 50? Mam to uznać za niesprawiedliwość? Lepiej wpłacić pieniądze na schronisko czy dom dziecka niż takie tępe c**y utrzymywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś ma na fajki to nie jest biedny, jak ktoś nie ma chleba to wtedy jest bieda. Autorka choćby i calą wypłate oddała teściowej to i tak będzie malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam chrzciny w niedziele, chrzestnym jest brat meza i moja siostra oboj***ardzo majetni to nasze jedyne rodzenstwo i nasze pierwsze dziecko wiec wiadomo ze beda chrzestnymi ale w zyciu nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby sponsorowali mi chrzciny czy prezenty dla dziecka!, ludzie wstydu nie maja! a juz ta co tutaj wypisuje takie brednie o tym pomaganiu i tak broni siostruni i tesciowej autorki to musi byc niezla pijawa zawieszona na rodzinie, do roboty wez sie leniu a nie oczekujesz sponsoringu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chciałaś iść na chrzest bez prezentu czy jak? Jeszcze się nie spotkałam żeby chrzestny nie dał nic dzieckuz okazji takiej uroczystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warto podlewac ogródek, gdzie rosną kwiaty, albo warzywa, bo w końcy wyda plon i ucieszy oko, ale tylko głupiec leje wodę na pustynię, nie daj się autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Słabo się robi gdy czytam komentarze niektórych durnych bab .Masz własną rodzinę i nie musisz sponsorować siostry męża.Chrzestny może, ale nie musi. W tej sytuacji nie powinien dawać kasy, bo przeznaczą dla siebie, nie dla dziecka.Mąż niech kupi prezent i to wszystko! Odsuń się od takich mentów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 20 :17 masz rację! Ja jak pisałam mam siostrę za granicą ona nie ma dzieci ale to nie powód żeby mi dawała kasę. Ona kupuje Torebkę Za 1500 zł mnie na to nie stać choć równie ciężko pracuje ale w życiu nie powiedziałabym jej żeby jakieś pieniądze mi dawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedna i ta sama osoba pisze te komentarze ze autorka chytra i rodzinie zaluje. I wydaje mi sie ze ktos specjalnie tak podpuszcza, a jezeli nie to w takim razie to musi byc ktos pokroju autorki postu tesciowej i szwagierki. Absolutnie nie placcie za impreze. Chcrzestny daje prezent dziecku ale nie ma obowiazku sponsorowac chrzcin. W ogole to chrzestny nie ma rzadnych finansowych obowiazkow odnosnie chrzestnego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×