Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mówia mi ze zwariowałam a ja mam 36 lat i ide na studia.

Polecane posty

Gość gość

nie teraz,za rok,mam średnie ale nie mam matury bo w dniu matur rodziłam swoje pierwsze i jedyne dziecko. Pózniej wiadomo pieluchy ,domowy kierat, szukanie pracy,jakieś studium ,kursy,parę lat w uk. Teraz gdy mam trochę oszczędności chcę uzupełnic swoje braki w wykształceniu,wczoraj były urodziny mojego brata,trochę wypiliśmy i się wygadałam ,cała rodzina się ze mnie śmiala ,przykro mi że mnie nie wspierają. tylko nastoletni syn mi kibicuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo popieram i trzymam kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie:) ! A na co idziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka do przodu dalej, moja siostra też była po 30-stce jak poszła na psychologie teraz ma 39 fajny gabinet i robi co lubi. trzymam za Ciebie kciuki powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie na psychologię lub pedagogikę ,obie rzeczy interesuja mnie w równym stopniu ,najbardziej interesuje mnie neurologia jednak nawet gdybym się cudem dostała na medycyne,to nie miałabym mozliwości studiowac dziennie,a zaocznie to cos około 20 tyś za mc ,a ja mam o zero mniej :) Ale tajniki ludzkiego mózgu zgłebiam od dawna i zgłębiać będę bo mnie to interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ci mówią,jesteś jakies 17 lat po szkole i na serio sądzisz że zdasz maturę ?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki to problem teraz zdać maturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama poszła na studia gdy miała 34l :) i byłam jedna z najlepszych uczennic, jeden z najsurowszych profesorów dal jej 5 z "! " cala szkoła o tym huczała bo nikt jeszcze nawet 5 nie dostał rzadko kto miał 4 a co dopiero "5!" :D no i jeszcze ten profesor mówił na korytarzu przy innych, że jest pod wielkim wrażeniem, że może już iść na magistra :) co jak co ale byłam dumna z mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie matura to żaden problem,przeglądając arkusze z ostatnich kilku lat śmiało mogę stwierdzić ze to poziom mojej podstawówki czyli dawne 8 klas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to smieszne,bedziesz w grupie z prawie rówiesnikami dziecka,nie wstydzisz sie że zamiast skończyć normalnie szkołe wpadłaś i zmarnowałas se zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To całe życie trzeba się wstydzić za to, że coś w życiu nie poszło tak jak trzeba? Nie przesadzajcie. Bardzo dobrze, że się w końcu zdecydowałaś. Mam w grupie jedną studentkę po 50, jest najlepsza z nas. Ma wnikliwy umysł i krytyczne spojrzenie. Mimo, że już ma jednego magistra to poszła na 1 stopień, a jest na poziomie większości doktorantów. A od matury minęło jakieś 30 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze ja nie odbieram tego jako zmarnowanego życia,mam wspaniałego syna,po LO znalazlam prace ,zrobiłam studium i pracowalam w zawodzie,po drodzę byłam w uk ,nauczyłam sie dwóch języków,zrobiłam prawko na motor. Teraz gdy syn jest juz na tyle duży że nie muszę go niańczyc chcialabym po prostu zrealizowac swoje marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz co robić czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo kobieto,ja Cię podziwiam. To Twoje życie i w doopie co inni myślą ,żyjesz dla siebie,spełniłas już swoj społeczny obowiązek(bosze jak to brzmi :o ) bycia matka itd. Teraz spokojnie możesz zająć się sobą i rozwijać . Super że syn Cię wspiera,będzie miał z Ciebie dobry przykład że nauka to nie obowiązek,a coś więcej. Trzymam kciuki żebyś dopiela swego.pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Respekt ogromny ode mnie.:) Nie zważaj na rodzinę,sama powiedzialaś ze byli pijani. Owszem sporo ludzi dzisiaj mowi ze studia dzisiaj niczego nie dają,to tylko papier i nie zagwarantuje ci dzisiaj Pewnej,dobrej pracy...Ignoruj takie opinie:) STudia to nie tylko stabilizacja i spelnienie zawodowe:) To tez fajna przygoda,dowartosciowanie,rozwoju,ego,ambicji. Naprawe rodzina i syn powinni byc z ciebie dumni. Na mojej uczelni W kazdej grupie studentów zaocznych byli starsi ludzie:) I co dziwne wlanie takie panie 35-45l mają najlepsze wyniki stypendia za naukę.Nie wiem od czego to zalezy ,czy mają jakiś chlonny umysł czy nadludzką moc,albo poporstu to co jest dla nas nowe ,one mialy wpojone w pracy. I powiem Wam ze maturę w "byle jakiej szkole"moze dzisiaj zdac kazdy glupi.W kazdym miasteczku sa juz takie szkoły dla doroslych.(zjazdy co 2 tygodnie,a trzeba byc na 50% !!!).Co to w ogole jest za nauka? I to bezplatna.To nie to co za moich czasów-10 lat temu gdzie -dzien w dzien walczyłam w najlepszym prywatnym liceum w pocie czoła o marną 3. Ja podziwiam ludzi ktorzy w wieku 20-30-40 lat robią szkołę srednią,choc do niczego im nie jest potrzbna,i bardzo załuję teej niesprawieldliwosci ze ja nie mialam tak lekko:) Tak samo,jak chcialam sie zapisac do studium policealnego rok temu....i bylo sporo pan 40 letnich. powodzenia,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chce w tym roku iść na studia ( mam 33 ) lata oraz 2 je dzieci) na pedagogikę ;-P. Ciekawa jestem jak u mnie będzie to odebrane ale mam wsparcie u męża uff. Z resztą jesteśmy osobami lubiącym naciągac normy społeczne wiec szok u innych będzie dla nas pozytywnym ładunkiem psychicznym ;-P. Autorka skąd jesteś może razem byśmy postudiowaly ?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja skończylam normalnie LO jedno z najlepszych w miescie z jedną czwórką z matmy ,wtedy nie było 1 i 6 . Po prostu moje dziecię zapragnęło na dzień przed maturą wydostać się na świat,moji koledzy z klasy pisali polski a ja rodziłam,wtedy nie było poprawek w innych terminach,tak jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi* bo zaraz zarzucicie mi prowokację i nieuctwo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w tym roku nie pójde bo jak pisałam nie mam matury, niedawno wrócilismy z uk,a wybieram sie na UJ w Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo! Trzymam kciuki za Ciebie. A rodziną się nie przejmuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? Nie oglądaj się na innych ,spełniaj marzenia,nie każdy ma na to dzisiaj odwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia!;) u mnie na roku są nawet osoby po 50 roku życia;) jak tylko masz czas i chęci to warto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia i na złosc innym! ja równiez uczeszczałamz paniami i po 50 na studia- i powiem wam ze to równe babki były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to ja Warszawa no nic mam nadzieje ze spotkam kogoś u siebie w podobnym wieku tak dla ,, wzmocnienia,, chociaż kontak z młodszymi osobami mnie nie przeraża a wręcz nakręca pozytywna energia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie na studiach też jest kobieta co ma 36 lat jest bardzo fajna i dobrze sie uczy mimo tylu obowiązków,praca,dziecko ,wszyscy ją szanują,nikt nie traktuje jak odmieńca też ma syna nastoletniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że na naukę nigdy nie jest za późno i bardzo podziwiam ludzi, którzy w tym wieku decydują się na studia ;) Uważam, że bardzo dobrze robisz, a oni śmieją się z Ciebie, bo zwyczajnie Ci zazdroszczą ;) Jeszcze magistrem zostaniesz, a im szczena opadnie ;) Tak trzymać, powodzenia!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiawałam na zaocznych i było ze mną klilka babek koło 40 stki wiec juz bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo autorko. Nie pozwól się zaszczuć. Ja skończyłam swoje po 40-dziestece dla swojej własnej satysfakcji chociaż wcale nie musiałam. Trzymaj się i powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej,dziękuje za słowa wsparcia bo przyznam że reakcja rodziny troche mnie podłamała,moje rodzeństwo jest młodsze ,ale po studiach, mama ma średnie,a ojciec zawodowe. Oczywiscie nie zrezygnuje ze swoich planów,po prostu przykro mi sie zrobiło na te śmiechy rodziny,zawsze traktowali mnie jak jakiegoś ułomka bo nie mam matury i był okres kiedy chorowałam na depresje,wtedy byłóo najgorzej,mówili że jestem szurnieta. Teraz też stwierdzili że mam odchyły psychiczne z tymi studiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciotka była po 40 jak poszła na studia! Kobieto jesteś jeszcze młoda, nie daj sobie wmówić, że Ci nie wypada iść na studia. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×