Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Umówił się z koleżanką

Polecane posty

Gość gość

Mój facet sprawił mi wczoraj ogromną przykrość :( Miał kiepski nastrój, więc postanowiłam, że wpadnę do niego i dotrzymam mu towarzystwa. Niestety dał mi do zrozumienia, że nie bardzo ma na to ochotę, więc odpuściłam. Wieczorem postanowiłam go jednak odwiedzić i okazało się, że zaprosił do mieszkania koleżankę. W związku z czym mocno go zaskoczyłam faktem, że jestem w drodze. Tłumaczył się że przyszła tylko na kawę. Nie mam nic przeciwko jego znajomym, absolutnie. Przykro mi tylko, że ze mną nie chciał się spotkać, a ją przyjął z otwartymi ramionami :( Bardzo się pokłóciliśmy przez to wszytko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Ciebie nie ma ochoty patrzeć, za to zadowala się koleżankami :) pewnie miło i pogodnie Ci się na serduchu zrobiło. a może tak się upierał, żebyś nie przychodziła, bo wiedział i miał zaplanowane spotkanie z kumpelą? sprawa trochę śmierdzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno umowil się wcześniej i nie chc ial powiedzieć Ci o tym Zastanów się czy chcesz być z facetem który nie jest na tyle szczery i nie szanuje Cię wystarczająco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz, nie miałabym nic przeciwko, gdybym usłyszała, że chce się ze mną spotkać, że chce mnie zobaczyć. Gdyby później okazało się że ona do niego wpadnie, to potraktowałabym to jak najbardziej normalnie. Ale sam fakt, że nie bardzo miał ochotę się ze mną widzieć... myślałam że chce pobyć sam, a okazało się że nie :( W drodze zadzwoniłam do niego, powiedziałam, że mam winko, że niedługo będę i zapytałam co robi. Dopiero wtedy mi oznajmił, że pije drinka z koleżanką. Zrobiło mi się przykro i postanowiłam zawrócić do domu. Zadzwonił przy niej i oznajmił mi że przesadzam, że jak mam ochotę to żebym wpadła. Mimo to zawróciłam do domu. Napisałam mu że jest mi przykro. Wkurzył się, stwierdził że zachowuję się jak 90% kobiet a on nie pozwoli sobie na dyktowanie tego co ma robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrzuca winę na Ciebie :) umówił się z nią, na jej towarzystwo miał ochotę, a kiedy już był pod ścianą, to dla rozluźnienia sytuacji powiedział, abyś z łaski swojej wpadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seksik miał być na 100%! A Tyś im przeszkodziła, niedobra! A miało być tak fajnie: i jego kręciło, że zdradzi (pikanterii dodawał fakt, że właśnie Ci odmówił), i ją, że z zajętym, więc jest lepsza od jego obecnej... Ech popsułaś wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowy krzysiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej będziesz z nim bo bardzo go kochasz i może faktycznie to Ty byłaś winna? gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa! Skoro zawróciłaś to jeszcze nie wszystko stracone! Skoro sączyli drinka to byli na tyle rozluźnieni by nie przejąć się Twoim fochem. Zatem na 100% jego pościel teraz nią zapodaje...:) Takie życie. Poszukaj sobie wierniejszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie... chwilę później pojechała do domu. Dzwonił do mnie, pokłóciliśmy się przez telefon. Zarzucał mi dziecinne zachowanie i to że niszczę to co jest między nami. Że on nie będzie tego tolerował. Nie wytrzymałam i powiedziałam mu że nie chcę go więcej oglądać...:( Strasznie się wkurzył, ciągle do mnie wydzwaniał ale przestałam już odbierać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, foch co się zowie. Teraz poczekaj, aż z podkulonym ogonem przyjdzie skomleć o wybaczenie. "Wkurzył się, stwierdził że zachowuję się jak 90% kobiet a on nie pozwoli sobie na dyktowanie tego co ma robić" Gó/wno prawda, o dziewczynę trzeba dbać, a wykrętne odmówienie jej by się umówić z koleżanką bynajmniej tym dbaniem nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachował się nieuczciwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd mi tylko, że się uniosłam, że wywołałam kłótnie. Mogłam oznajmić mu spokojnie żeby spadał i odwrócić się w swoją stronę. Tym czasem ma mnie pewnie za awanturnicę. No cóż... było, minęło :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wina po środku Przypuszczam że nieraz go w ten sposób potraktowalas sam fakt że nie chciał się spotkać a Ty mimo tego przyszlas do niego swiadczy o tym że stawiasz na swoim Możliwe że to jest powodem jego ucieczki od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty wyszłaś na awanturnicę, ale miałaś powód. On wyszedł na zdrajcę i świnię. Naprawdę interesuje Cię teraz jego opinia na Twój temat? Zakończ z nim jak najszybciej, póki nie zdradził Cię na Twoich oczach. Nie ma się po co tłumaczyć, ani słuchać jego plucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam. Chciałam się wygadać, wyrzucić to z siebie. Jest mi mega ciężko, ale czuję dziwną obojętność połączoną ze smutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miej świadomość ze nie wszystko złoto co się swieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy d**ek. Erotoman gawędziarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pierwszy, nie ostatni, lepiej być samemu, niż z takim gnojkiem, który pociesza się innymi, olej to. za jakiś czas zapomnisz całkowicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, tak właśnie zrobię. W takiej sytuacji ciągle zastanawiałabym się czy aby mu się nie narzucam w danej chwili... mocno by mnie to męczyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje, ze go zostawisz i do niego nie wrócisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×