Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Armin from VW

Znajomość internetowa, dziwne zachowanie po spotkaniu

Polecane posty

Gość gość
Myślę, że BEER może mieć rację. Sam niedawno przeżywałem rozstanie po 6 letnim związku i założyłem konto na sympatii. Każde spotkanie z nowopoznaną osobą przed upływem mniej więcej roku było dla mnie katorgą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armin from VW
Tel. oczywiście, że przed spotkaniem otrzymałem - jakbym dostał po, to pewne, że bym był już w kontakcie z nią telefonicznym. Nie lubię być natrętem. Jednak zastosuję swoją/BEERa strategię. Siłą nikogo nie zmuszę do bycia ze mną. Jeśli nie wpadłem jej w oko, albo coś ją do mnie zraziło, myślę, że nie mam na to wpływu, żeby to odkręcić. Tym nie mniej dziękuję za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak powoli i właśnie też pisząc maile bo chyba prawdziwe myśli tam będą ,może nawet takie których szybko byś nie powiedział w realu,jak ludzie są sobie bardzo bliscy to potem w realu tak rozmawiają ale na początku nie,i wcale nie jest rozwiązaniem szybkie spotkanie ,szybko do przodu kawka srawka na mnie to nie działa za dobrze ,trzeba mieć wyczucie i tyle,to takie proste zadzwonić i zapytać się kiedy się spotkamy ,jak będą szwedyuberedy :-) tak mówię gdy ktoś mnie pogania i nie ma wyczucia ,jak kot sposobem z gracją delikatnie ale nie pozwalając oddalić się za bardzo ale też nie cisnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby jej zalezalo to by napisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba że to szybka baba jak chyba fiku nie doczytałam ,ja szybka nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Po co ci chłopie pasztet internetowy? Tracisz tylko czas - będziesz miał latami ten sam schemat: pisanie pierdół, potem randka-dwie (a to i tak sukces, 99% babskich profili to fejki, jakieś pedały itp.) i na tym koniec. Myślisz, że czemu pasztety siedzą tam całymi latami i jakoś nikogo nie znajdują? Bo one tak naprawdę nie chcą nikogo znaleźć i będą wymyślać pierdyliard powodów, dla których to nie ty jesteś wymarzonym księciuniem :) Poczytaj sobie tutaj jak te pasztety pierdolą od rzeczy i jakie mają wymagania z dupy - nie ma na świecie takiego faceta, który by zadowolił jaśnie panią paszteciarę, bo ona sama oczywiście n-ty cud świata, haha :) Pasztety internetowe szukają w sieci akceptacji i uwagi dla swojego żałosnego stylu życia a nie realnych znajomości, są jak mentalne ćpuny - chcą wciągnąć innych ale same nigdy nie pójdą na detoks :) Chcesz realnej dziewczyny to idź na imprezę. Ja wczoraj dwie fajne poznałem, jakbym nie był w związku to już dawno bym miał ich numery zapisane :) Szkoda czasu i pieniędzy na ogłoszenia matrymonialne, nikt normalny nigdy nie będzie chciał być kojarzony z tym środowiskiem - to jest margines społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniuś nie uogólniaj ładne i chętne na real też mają kompy,idz ty łaż dalej po tych dyskotekach powiedz jak już znajdziesz tam kogos na życie całe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×