Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego sobie to robię??

Polecane posty

Gość gość

no wiec tak.. zacznę od tego, ze od zawsze chciałam mieć kogoś, pragnęłam być wz zwiazku, ale cały czas trafiałam na nieodpowiednich facetów.. byłam w jednym związku, ale okazał sie toksyczny więc go zakończylam, od długiego czasu nie miałam nikogo, mimo to ,że jestem ponoć atrakcyjna. Mam dużo adoratorów, ale w większości, to tacy którzy chcą ode mnie tylko sexu. Poznałam pewną inetresująca osobą, jednak on, od poł roku, próbuje namówić, mnie na sex. ja jednak mówie wporst że taka relacja nie inetersuje mnie. Mimo to wciąż piszemy ze sobą.. mma takich relacji kilka.. to jest jakiś obłęd, mimo tego, ze wiem, że nnie pójde z zadnym z nich do łóżka, to i tak pisze z nimi bo np wydają mi się ciekawi.. Fajnie się pisze jest zabawnie, ale gdy ktoryś wchodzi na temat sexu mam ochotę się wyłączyć z rozmowy.. wielokrotnie mówiłam sobie, ze to nie ma sensu, i czas by urwać te relacji, mimo to nadal w nich trwam. Co prawda to tylko interentow, ale nie rozumiem właściwie czemu aj sobie to robię, nie karmie się złudzenami i td, ze ten ktoś nagle zmieni zdanie już dawno przestałam to robić, szczeglnie w przypadku jednej osobu, która faktycznie na poczatku mnie oczarowała. Zastanawiam się też jaki oni widzą w tym sens, czamu jeden z drugim uparli się tak własniena mnie, okej potrafie zaczaowac, być ineteresującą, ale po takim czasie.. w końcu zalezy im tylko na sexie, więc niech znajdę, jakiś bardziej dostępny obiekt, i otwarty w tych sprawach, bo na pewnoe nie jestem nim ja. Jestem już zmęczona nimi takimi relacjami, nie wiem czemu sobie to robię.. po prostu brenę w takie autodstreukcyjne relacje.. taka forma autodestrukcji pośredniej bo wkońcu nie angażuje się w nie to znaczy nie whcodzę w te relacje głębiej, bo wiem, że może skończyć się moim cierpieniem. Tylko pytanie dlaczego?? dkaczego ja sobie to robie, ten sam schemat wciąż przewija przez mojenżycie.. dlaczego..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu no. potrzebujesz relacji, lubisz być w relacjach, to jesteś. a że te relacje są mniej lub bardziej współmierne do twoich potrzeb czy internetowe to już osobna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezawsze wiemy co robimy i dlaczego. niektore rzeczy jakby byly wbudowane w nas, i nie wiadomo czy sie z nimi urodzilismy, czy jednak gdzies nabylismy juz za zycia. poza tym, niektóre kobiety sa na tyle interesujace osobowosciowo, intelektualnie, ze mozna przymknac oko na ich seksualny "defekt". cos jak dobry kumpel, albo czlowiek-drogowskaz, ktory zawsze doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co rozumiesz przez defekt seksualny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie defekt a "defekt" - czyli, w pojeciu wiekszosci, niemoznosc zrobienia z nią tego, na co ta wiekszosc liczy ze wzgledu na płec, czyli najbardziej podstawowa nasza cechę. czyli seksu, ktorym ona nie jest w ogole zainteresowana i ktorego z nia nie bedzie. owszem, to nie defekt faktyczny (mozna z tym zyc szczesliwie), ale tym niemniej potencjalnym zainteresowanym jakies rozczarowanie pewnie zostanie. jak zwac tak zwac. w koncu po cos jestesmy kobietami i mezczyznami, i ze wzgledu na kulturę spolecznosc spodziewa się po nas pewnych zachowan, ktorych autorka nie spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolabym na nia ponarzekac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×