Tęsknię za Ex Teściową

Tęsknię za ex teściową Żyłam kilka lat z mężczyzną, z którym niestety się nie ułożyło i wyjechał za granicę. Po tym związałam się z nowym, z którym również jestem już kilka lat. Poprzednia "teściowa" miała owszem wady, ale jej zalety przewyższały je i bardzo ją lubiłam, u niej w domu byłam traktowana jak rodzina od samego początku. Lubiłam z Nią rozmawiać, żartować, podpatrywać w kuchni, nigdy mi nie narzucała swoich poglądów tylko swobodnie doradzała i rozumiała moje odmienne zdanie na dany temat. Dzięki temu chętnie sięgałam jej porad. Obecnej "teściowej" nieznoszę. Ta zaś wtrąca mi się we wszystko, krytykuje z pretensjami że mam robić tak jak ona chce a nie inaczej, nie da się z nią porozmawiać bo ona zawsze musi mieć rację nawet jak się jej udowodni że nie ma racji. Próbuje mnie ustawić pod siebie, mój dom i mój ubiór. Potrafi krzyczeć jak nie zrobię coś po jej myśli we własnym życiu. Unikam jej jak ognia. Kiedy nie układa nam się z obecnym partnerem mam ochotę zostawić go i jego mamuśkę która wchodzi w moje życie butami i we własnym domu czuję się obco. Mam ochotę wtedy wrócić do Byłego, który również chce do mnie wrócić. Ja mam takie myśli tylko wtedy gdy nie układa mi się z obecnym. Jak poradzić sobie w takich chwilach słabości? Może psycholog tu coś nam pomoże? Powiedzieć partnerowi o tym wszystkim, i o moim byłym? Dużo osób mówi, że jak wiąże się z mężczyzną to i również z jego rodzicami, a ich serdecznie mam dość. Czy to zaważy o naszej przyszłości? Odczuwam, że partner naśladuje toksyczny związek swoich rodziców i u nas chce to praktykować, dlatego tak się kłócimy i często mnie wyzywa kiedy to ja siedzę cicho i chcę aby koszmar się skończył. Na drugi dzień znów jest normalnie, ale do czasu aż obudzą się w nim złe nawyki wychowania przez rodziców.

To co piszesz o swoim partnerze jest niepokojące. Jeśli teraz tak Cię traktuje po ślubie będzie jeszcze gorzej. Zastanów się i nawet nie licz,że się zmieni na lepsze.