Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znudziło mi się życie z nią, jak jej o tym powiedziec

Polecane posty

Gość gość
Teraz wystarczy że ona się wycofa i autor "magicznie" zacznie znowu kochać. xxx a gó/wno prawda! poznał ją wreszcie i po prostu nie zrobiła na nim korzystnego wrażenia to co? ma z nią być do końca świata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Teraz wystarczy że ona się wycofa i autor "magicznie" zacznie znowu kochać. xxx a gó/wno prawda! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No właśnie o to chodzi, że gów/no... prawda. Napisałem przekornie, dlatego w cudzysłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
a gó/wno prawda! xxx Napisaniem przekornie. Czyli uważam tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Powtórzyło, ale myślałem, że za pierwszym razem nie wysłało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie wmawiajcie że to była miłość. To było zauroczenie, zakochanie, ale nie miłość. jak tu pisano - miłość może ewoluować, ale kochana osoba nie znudzi się nam. A te teksty o ojcu alkoholiku to własie pokazało prawdziwą twarz autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to, że on załuguje na LEPSZĄ. x Można odchodzić, można kończyć związki, ale autor to zwyczajny frajer który teraz pali głupa "niepotrzebnie o tym pisałem". A własnie potrzebnie, wyszło szydło z worka - takie teksty świadczą o naszym podejśiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćka
Wiesz dlaczego ci się znudziła? Bo zakazany owoc kusi najlepiej. Dopóki była nieosiągalna, lekko tajemnicza, trudna do zdobycia była ciekawa i pociągająca. Pewnie przez te całe lata uganiania się za nią zbudowałeś sobie w głowie jej porter idealny. Zakochani lubią idealizować, ale gdy dopiąłeś swego i zobaczyłeś, że twoja dziewczyna jest taka sama jak inne dziewczyny tj. ma swoje mocne i słabe strony to przestała cię interesować. Po prostu nie dojrzałeś do pradziwego związku, bo dla ciebie najbardziej komfortowa sytuacja to miłość na odległość, czyli całą frajdę sprawiał ci sam proces zdobywania, a po tym jak zostaliście parą cały urok prysł. Nie musisz od razu z nią zrywać, ale daj sobie czas i przemyśl czy to ta właściwa. Sam po czasie przekonasz się czy wasz związek jedynie trzeba trochę ożywić czy cię po prostu on męczy. Mam kolegę, który od lat uganiał się za jedną dziewczyną, która wtedy była dla niego niedostępna, bo oboje mieli inne zobowiązania. Gdy zaczął się z nią spotykać nie miał oporów, żeby... flirtować ze mną, uwodzić mnie na oczach naszych znajomych ;/. Jego gadki o tym, że chce się ożenić z tamtą to dla mnie pic na wodę. On nie dojrzał do prawdziwego związku. Tamta dziewczyna była dla niego pociągająca, gdy była niedostępna. Podobnie jest teraz ze mną. Ma inne zobowiązania to ja jestem tą, na którą może sobie tylko popatrzeć. Mówię Ci szczerze, przemyśl sprawę zanim wyrządzisz tej dziewczynie jeszzcze większą krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysyłaj sygnały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek
Dnia 21.06.2015 o 20:56, Gość gość napisał:

Jestem z M 2 lat, znam prwie 4.Od samego początku naszej znajomosci chcialem z nia być, lat, ona była po rozstaniu które bardzo przezyla i latałem za nia jak piesek zeby tylko zwrócila na mnie uwage. ale ona najpierw wyjechała na staz za granice, potem na badania na drugi koniec polski, ale ja czekałem z nadzieją. wkoncu stało sie - zostalismy parą, na poczatku było swietnie, bylem zakochany po uszy, ale od paru miesiecy jej widok przestał wywoływać u mnie usmiech na twarzy. wiem ze ona mnie bardzo koccha ale nestety mnie ta miłóść zanudziła. Ponadto nie wyorazam sobie zycia wiedząc jakiego sie srodowiska wywodzi- jej rodzina to bardzo prosci ludzie, ponadto ojciec ma problem alkoholowy, coraz częściej odnoszę wrazenie ze zasługuje na kogos lepszego... Nie chce jej zranic ale boje sie jej o tym powiedziec

Dlaczego dziewczyny czasem robią tak że jak widzą iż jakiemuś czowiekowi się podobają - to odrazu specjalnie pokazują mu niechęć nawet gdy mają do niego chęć? A to właśnie przez taki gnój który będzie jak piesek za dzieczyną która z nim nie jest, lecz zacznie mu się nudzić jak ta dzieczyna go kocha. O dziewczynach które stają się jedwabne jak o nie wyciera się nogi lecz które postępują podło wobec dobrych ludzi mówi się szmaty - i słusznie uważam. Lecz ... może być każdej  płci, w tym i męskiej. Tutaj mamy do czynienia właśnie z takim wariantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×