Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o tym co powiedziała mi psycholog?

Polecane posty

Gość gość

Powiedziałam jej z płaczem, ze czuje,że juz mnie nic dobrego w zyciu nie czeka, a ona na to, ze dużo tu zależy ode mnie, że faceta trzeba było " łapać" kilka lat temu ( teraz mam 27) i sugerowała ,ze to moja wina, że mi się nie powodzi, na koniec powiedziala, ze miała dobry dzien, ale ja go jej zepsułam! (tak wiem ,ze ciezko w to uwierzyć, ale dokładnie tak powiedziała) bo się mazgaję i powinnam iść do lekarza,a swoim bliskim nie powinnam sie zalić bo im zatruwam życie. Miała tak prawo powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ten sposób chciala Ciebie zmotywować do dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A miała kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To osiagneła odwrotny efekt...Nie wiem czy psycholog powinna mówić takie rzeczy, ze jej psuje dzien narzekaniem ( i to tak na serio mówiła), albo że trzeba było łapać faceta wcześniej? Poczułam sie jakbym gadała z kimś mało kompetentnym, juz do niej nie pojde bo wcale mi nie lepiej tylko tak z ciekawosci sie pytam co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym do takiej psycholog juz wiecej nie poszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale jeśli to naprawdę psycholog podczas spotakania terapeutycznego, stosuje jakas metodologie. podeszla do ciebie osobiscie, ale na psychoterapii to "osobiste" podejście musi byc, jesli jest zastosowane, w ramach metodologii. moze chodzilo wiec o taki zwykly, ogolnoludzki, rozsadny wyznacznik sytuacji. no chyba ze rozmawialas z nia prywatnie, wtedy miala prawo odniesc sie do ciebie w prywatny sposob. mam takie mieszane odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie kłamać ,ale troche taktu jej zabrakło...Poza tym jak pisałam nie czuje sie zmotywowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to byla psycholog z kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiuję psychologię więc wierz mi to co zrobiła ta pseudo psycholog jest karygodne, zgłoś to gdzies ,napisz jej opinie w necie i nie marnuj więcej czasu na to babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zadnym wypadku nie powinna tak mowic Profesjonalista NIGDY nie mowi o swoich uczuciach wzgledem pacjenta Nieprofesjonalne sa hasla Ty jestes wg mnie taki a taki zwlaszcza jeslu sa to negatywne opinie Trafilas na psychologa patalacha i tyle Nie chodz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:31- nie rozmawiała ze mną prywatnie, to była wizyta w przychodni na NFZ może dlatego była niezbyt miła...I np jak jej powiedziałam, ze czuje ,ze nic dobrego mnie nie spotka to nie zaprzeczyła, nie wsparła itd tylko w sumie jeszcze mi dowaliła tekstem w stylu, ze tak może być jeśli się nie wezme za siebie. Moze to i prawda, no ale jesli to miało mnie pocieszyc... Tyle ,ze mnie sie w tym momencie skonczyly moze sily chwilowo na "wziecie sie za siebie"... Wkurzyła mnie jakoś na tej wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trochę nie bardzo ale kiedyś moja pani psychiatra jak jej powiedziałam czy mogłaby się pospieszyć (piła kawę i gadała z koleżankami na recepcji a mi się śpieszyło) to odpowiedziała mi jak nie wypiję kawy w spokoju to będę zła i nie miła, ale przyszła po chwili z tą kawą do gabinetu, jednak tak długo mnie trzymała że i tak spóźniłam się na busa i musiał przyjeżdżać brat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień psychologa jestes wrazliwa i ona powinna dać ci sie wygadać ,nie ma prawa miec do ciebie pretensji,że zepsułas jej dzień-kretynka,psycholog za dychę w USA kazdy ma swojego psychoanalityka i jest jak spowiednik,cierpliwie wysłuchuje,potakuje,uśmiecha się zachęcając do zwierzeń,a potem pociesza,radzi i pisze zalecenia potem telefony ale zawsze życzliwie inaczej nikt do takiej/takiego nie chodziłby a tam chodzą z każdym problemikiem i nikt nie wstydzi się a u nas? szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
To ja Ci powiem jeszcze lepszą historię. Ja kiedyś, jeszcze jako nastolatka poszłam do psychologa . to był trudny wiek i miałam swoje nastroje depresyjne, zwierzyłam jej się ,że myślę o samobójstwie, a ona na to, że- A to proszę bardzo, nic cię nie powstrzyma jeśli będziesz chciała to zrobić, a za takie groźby można zamknąć w psychiatryku więc ja sobie to wszystko nagrałam i sugerowała mi że to jest rodzaj szantażu emocjonalnego bo jak ktoś chce popełnić samobójwto to to zrobi :D Nie do uwierzenia, ale to było z 15 lat temu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko!!! Niczym się nie przejmuj, ona nie miała prawa do Ciebie się tak zwracać. Idź do innego psychologa, to co usłyszałaś miej w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani 'psycholog' powinna udać się do dobrego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są różne możliwości, albo pani psycholog nie nadaje sie do tej pracy, albo ty koloryzujesz to co powiedziała. Albo też marudziłaś tak bardzo, że widać było, że nie masz problemu tylko pierdzielisz. Albo widać ze masz depresje i wtedy psychiatra a nie psycholog- ale wtedy łagodniej powinna ci to powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prdl a Ty zamiast jej posłuchać i wziąć się za siebie to przyszłaś ryczeć na forum? Mssz rację nic już Cię dobrego nie może spotkać bo swoje myślenie masz nastawione do wszystkiego rozczeniow, że Ty nic nie zrobisz i to dobre samo przyjdzie. Ja bym tej psycholog piątkę przybił a Ty korzystaj ze szczerych rad bo mogła Ci pieprzyc jakieś "poczekaj zobaczysz ze jutro wzejdzie słońce. Świat jest piękny i wszystko Ci się należy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest dopuszczalne, żeby psycholog wyrażała swoje osobiste odczucia , tutaj powiedzenie Ci, że zepsułaś jej dzień.Profesjonalny psycholog wystrzega się oceny i już z tego powodu bym więcej tej pani nie odwiedziła. Ale jeśli oczekujesz tylko głaskania po główce no to sorry . Tak, Amerykanie mają takich, co im potakują i to najbardziej znerwicowany i samooszukujący się naród. Trzeba powiedzieć czasami różne rzeczy, również ostrzej. Chociaż, jeśli nie przejaskrawiasz, tutaj sposób był niewłaściwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze dobrze powiedziała,bo do psychologa wbrew pozorom nie idzie sie wygadac tylko pracowac nad sobą!! Po drugie-mówiąc,ze zespulas jej dzien na pewno miala na mysli,ze skumasz iż sobie tendzień tez zawliłaś,bo znów przyszłaś sie uzalac a tam pracuje się nad zmianą siebie,swojego myslenia,szuka powodów w sobie,itd,itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy też oceniacie a znacie tylko zapewne sybiektywny przekaz autorki,ktora poszla poplakac sobie i pouzalac sie a tu zonk:p.psycholog wali tekst,który powinien zmusić do bodaj zastanowienia co mogę zrobić,by poprawić swoje mniemanie o sobie,nastrój,dostrzegać dobre dla mnie rzeczy i zdarzenia,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko szukaj dobrego psychologa, nie na nfz- bo ci czesto odwalaja robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego usprawiedliwiacie jej zachowanie. Przecież to nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem. Ta idiotka miała zły dzień i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie sugestia lekarza to psychiatry, czyli leków, a oprócz tego to, co mówisz, w moim odczuciu brzmi jak postawa psychologa-przyjaciółki: nie traktuje cię, jak jajo, ale może trochę nieprofesjonalnie do tego podeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy kto gdera innym i truje jak mu żle jest wysysającą energię kanalią i pijawą :-) tak tak taka jest brutalna prawda,dlatego są psycholodzy żeby słuchali tych steków bzdur i za to kasiorę biorą bo nikt za darmo nie powinien tego słuchac i się narażać ,więc ona że jest od tego żle zrobiła że grzecznie nie wysłuchala Twojej litanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakas beznadziejna baba... A przyjaciolka tez bym nie chciala wcale zeby mi tak "doradzlla" no sorry to co ci powiedziala nie bylo ani profesjonalne ani specjalnie nic nie wnioslo, ani tez pocieszajace przynajmniej dla mnie by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czlowiek ktory jest pograzony w jakiejs beznadziei ,zlym samopoczuciu nie potrebuje tekstow w stylu " we sie w garsc " bo to ni c nie pomoze ( kazdy chcialby sie wziac w garsc gdyby tylko mogl i mial na to motywacje i sily, a nie zawsze tak jest). Raczej trzeba go jakos wesprzec, powiedziec jakies slowa otuchy, nawet banalne w stylu, ze wszystko bedzie dobrze zeby mu wlasnie dodac trcohe sily do dzialania. a takie cos ,ze " jak sie nie zmienisz to bedzie zle" to co ma niby wnosic? Oczywiscie ze kazdy chce sie zmienic, ale nie zawsze w jednej chwili sie da to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie zauważyła jaką jesteś marudą, która potrafi tylko jęczeć i zatruwać życie innym. Efekt osiągnęła, wywołała u Ciebie dyskomfort. Tylko, że Ty nie zastanowisz się w ogóle nad sobą, będziesz podważać jej profesjonalizm. A ona chce Cię postawić pod ścianą Twojej własnej bezradności. To jakie będzie Twoje życie zależy od Ciebie. Naprawdę nie trzeba mieć wielkiego rozumu, żeby to pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy 'nic dobrego mnie nie czeka'? Jak sobie pościelesz - tak się wyśpisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×