Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

edytkagd

opryszczka narządów płciowych w ciąży

Polecane posty

Witam wszystkie przyszłe mamy , jestem nową użytkowniczką forum , jednak regularnie korzytałam i korzystam z porad tu obecnych. Chciałabym napisać i uspoić wszystkie przyszłe mamy , które borykają się z opryszczką narządów płciowych w czasie ciąży , ponieważ wiem , ile strachu o dziecko i nieprzespanych nocy może to kobietom przysporzyć , szczególnie kiedy spodziewają się tak wyczekiwanego dzidziusia. Otóż moja historia : w maju ubiegłego roku zaszłam w ciąze ( mam jednego stałego partnera) , z jednej strony szczęscie niesamowite , z drugiej strach przed opryszczką , poniewaz jestem nosicielką juz pare ładnych lat , a w internecie aż kipi od info ze opryszczka genitalna moze uszkodzić plod , doprowadzic do poronienia itp , nawet na formum kafeterii znajdowalam takie informacje, wiec od razu wpadlam w panike ze mojemu dziecku cos bedzie przez tego wirusa. ciaza przebiegala dobrze , malam 3 razy wykwit opryszki ( nie leczylam niczym - lekarz prowadzacy (profesor ginekologii w Medisch Centrum Amsterdam nie wprowadzil leczenia )- zaufałam , chodz balam sie okropnie bo wszedzie w internecie pisze ze trzeba opryszczke leczyc bo inaczej skutki oplakane. Coreczke urodziłam siłami natury, 2970 wagi , 48 dluga , zdrowa jak rybka dziewczynka , dobrze rowijajace sie pogodne dziecko , ktore kocham nad życie :) To tak po krotce. A po co to pisze, pisze po to abyscie moje drogie mamusie które macie opryszczke nawracjaca nie martwily sie ze dziecko dostanie zapalenia mozgu itp . (to bylo moje najwieksze zmartwienie) , cieszcie sie ciaza bo ja niestety tego nie robilam i kazdy dzien uplywal mi na zamartwianu sie o zdrowie dziecka. Literatura medyczna mowi , ze jesli matka jest juz zarazona opryszczka gen. w ciazy , tzn, ma nawracajaca opryszczke , wowczas ryzyko transmisji na dziecko jest znikome bo mniej niz 1% , sytuacja sie zmienia , kiedy kobieta po raz pierwszy zarazi sie opryszczka w ciazy , wtedy opryszczke trzeba leczyc bo jest ryzyko zarazenia dziecka oraz komplikacji. To tyle w skrócie ku pokrzepieniu serc - obiecałam sobie już bedąc w ciazy że napiszę ten post, ponieważ wiem jak to jest kazdego dnia bać sie o swoje nienarodzone dziecko... Pozdrawiam serdecznie , jesli macie jakies pyt piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze o tym piszesz. ja nie jestem w ciazy i nie mam opryszczki. Moja wspaniala sasiadka ma corke(ktora nie mogla miec dzieci) ma 2 adoptowanych-corka jest z Brazylii ma ogromne problemy z oczami( ma opryszczke w oczach)mama ja przy porodzie zarazila.szkoda nam tej dziewczynki ona napewno cierpi z tego powodu bo to ja boli.dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×