Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wyłudzanie prezentów

Polecane posty

Młodzież czuje wakacjei zaczynają pisać brednie.Z bajek juz wyrosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak też rozmawialam wczoraj z mezem. ze jesli ma byc chrzestnym i chcemy miec poprawne stosunki z nimi to trzeba w koncu to jakos zakomunikowac im. bede cwiczyc. nawet sobie napisze co bym jej miala powiedziec. cos uniwersalnego i moze faktycznie jak juz sie przelamie to jakos pojdzie. problem w tym ze tak jak pisalam na nia nie maza bardzo sposobu. jak sie wkurzy to obroci kora ogonem ze ona jak zwykle chciala dobrze a wszyscy wokolo zli. ona zawsze grala i gra ofiare. nawet jak juz pisalam wcześniej wspolczuje tym ich wszystkim dzieciom. przeciez skoro ona wiecznie to samo mówi po rodzinie i do obcuch ze przez dzieci to przez dzieci tamto to jak takie dziecko ma miec pojecie o rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że jak zaczniesz to samo pójdzie. Ja kiedyś też byłam taka zahukana. Jak ktoś mi coś dogadał to prędzej poszłam płakać w kąt niż się odgryzłam. Dzięki Bogu było to dawno temu i z tego wyrosłam, i teraz potrafię postawić na swoim. Nie martw się jak na początku będzie Ci trudno (w sensie że się zająkasz, zatniesz, czy zaczerwienisz), w końcu dojdziesz do jakiejś wprawy. A sytuację za bratową musicie jakoś rozwiązać, bo nie może być tak, że sponsorujesz im wszystko, bo ona ma takie widzimisię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze to nie jest problem jej ale twój- to w tobie tkwi problem, takich jak ona będziesz na swojej drodze spotykac nie raz i musisz nauczyc sobie radzic taka postawa i manipulacją uczuciami pomysł z wczesniejszym przygotowaniem do rozmowy jest dobry moim zdaniem ogólnie musisz postawa ciała wyrazic ze jestes pewna tego co mówisz-mowic otwarcie, patrzyc w oczy nie zacinac sie-powiedziec tonem spokojnym - macie rpawo nie finansowac ich zachcianek-wy ciezka praca dorobiliscie sie do swoich oszczednosci- oni tez mogli, ale nie chcieli-ich wybór i neich za niego płaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sposobu na nią? E tam, na pewno jest:) Przede wszystkim się nie stresuj. Ty masz rację, nie ona. Musisz sama siebie przekonać do tego, że racja jest właśnie po Twojej stronie i czego ona by nie mówiła to racji nie ma. Jak zacznie przekręcać to odpowiadaj, że przekręca. Jak zaczyna nad interpretować to co powiedziałaś to powiedz, że nie to powiedziałaś, że mówiłaś tak: "xxxx". Jak zacznie Cię przekrzykiwać i nie dopuści do słowa to powiedz, że nie życzysz sobie rozmów takim tonem i wychodzisz jeśli nie przestanie (albo, że ona ma wyjść, jeśli będzie u Ciebie). I faktycznie zrób to, żegnając ją słowami, że chętnie wrócisz do dyskusji jak się opamięta. Jeśli by Cię zaczęła obrażać to wyproś ją natychmiast, bo nie życzysz sobie obelg (lub wyjdź). Bądź bardziej stanowcza i konsekwentna. Powtórzę: Ty masz rację>.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupie prowo na bazie innej sytaucji tez opisywanej an kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,czytam to i nie wierze,ze jestes psychicznie zdrowa. Czy aby napewno nie jestes uposledzona w lekkim stopniu?! watpie,ze zajmujesz kierownicze stanowisko,bo takie ciumdzie jak ty,raczej sie nie wybijaja poza szereg. Szok,ze dorosla baba nie umie sobie poradzic z jakas roszczeniowa królica. Mowi,ze nie chce biedowac, to powiedz ' to idz do pracy",odmow,wysmiej, popatrz z niedowierzaniem. Uprzedz ja i pierwsza powiadom rodzine, jaka to bezczelna krolica, ze zazadala wozka,ze jestes w szoku itp,ze juz nie wytrzymasz. Co sie przejmujesz rodzina?! jestes dla nich dojna krowa i banokatem.Gdyby cie chociaz mininalnie lubili i szanowali,to by sie wstydzili tak zachowac. Uwazaja cie za debila,ktory ma placic, i nie moze sie zbuntowac. Naprawde ci to pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niektórych sytuacjach człowiek zachowuje się różnie, praca to praca, ale rodzina? Dobre stosunki są ważne! Jeżeli ona próbuje obrócić kota ogonem, pokazując jaka ona skrzywdzona i jak ją niesprawiedliwie potraktowałaś - powtarzaj do znudzenia, "ty masz swoje zdanie, ja swoje; każdy robi tak, jak uważa za słuszne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dziecku dajemy prezenty jak rzeczywiscie na nie zasluguje... jak dostałam super mami poduszke w ksztalcie c i oddalam starszemu dziecku zeby moglo wygodnie odpoczywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxzplkj
Rodzina rodziną ale wyzysk i chamstwo to wyzysk i chamstwo. Dla mnie moją rodziną jest mój mąż a nie szwagier i jego żoneczka. A szwagra mam podobnego co ty szwagierkę daj, załatw itp. raz coś moja mama mu w pracy załatwiła taniej nie zapłacił mąż uregulował rachunek potem było jeszcze kilka takich występków wk****łam się tupnęłam bo nikt mnie ani mojego męża wykorzystywał nie będzie i sami przestali się odzywać. A ja mam wreszcie święty spokój od tej hołoty. Autorko a tobie nie szkoda męża nie szkoda ci, że się zaharowuje i ma co tak lekką ręką kasę dać szwagierce bo ona ma dzieci a h** z jej dziećmi zrobiła niech wychowuje. No szlak mnie trafia jak takich ludzi spotykam. Zamiast się żalić weź się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w odpowiedzi na wczesniejsze wpisy. nie jest to zadne prowo i nie jestem zahukana paniusia. poza tym serio przez całe życie nawet jeśli kogoś takiego spotykalam na swej drodze to zwykle ucinalam taki kontakt i z glowy. w tej sytuacji nietety trzeba jakos zareagowac. nie wiem czemu tak jest to dla mnie taki typ osoby, ktory wyzwala we mnie takie a nie inne zachowania. trudno to opisac jednym zdaniem. nie jestem jakas sierota i czesto wyrazam swoje zdanie wobec niej tyle ze ona sobie zwykle nic z tego nie robi. dlatego na ile tylko moge trzymam sie od niej z daleka. tyle ze to nie jest wyjscie. moj mąż stety niestety jest jeszcze bardziej ugodowy niz ja. nie cierpi klotni fochow itd.... wiec zwykle to my odpuszczamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to ktoś tu już napisał tym razem miarka się przebrała. wczoraj rozmawialysmy przez tel. hamowala się bardzo ale w tonie glosu dalo sie wyczuć niezadowolenie. jak pisalam wczesniej powiedzialam jej siostrze ze pierwsze słyszę że to my mamy im wszystko kupić i wczoraj powiedziałam jej że chyba źle się zrozumielismy i owszem mamy zamiar kupić prezent ale jeszcze sie zastanawiamy jaki (nie chcialam psuc niespodzianki z woucherem). poza tym do porodu jeszcze a ja mam tyle spraw na głowie ze naprawdę nie myślę tylko o tym. zaczęła mi opowiadać co i gdzie widziała ślicznego i za ile na co jej odpowiedzialam ze przeciez wie ze ja takie sklepy omijam szerokim lukiem a tak poza tym mamy wplanie kupić sobie kota. albo i dwa. i zaczęłam jej o tych kotach nawijac :p i rozmowa się skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe no i super zrobiłaś :) pewnie się zdziwiła, ze nie kupicie jej wyprawki za 5tys tylko dacie jakiś prezent na 200zl, juz widzę jej minę :P pewnie nawet na prezent spodziewa się czegos drogiego ;) ciekawe czy Cię odwiedzi w tej sprawie albo komuś cos nagada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo autorko, nie mozna komus pozwolic rozporzadzac naszymi wydatkami bo im sie tak podoba, nie oni to zarabiaja.. Brawo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tak zatkasz jej buzie jak powiesz ze chcecie kupić jakieś rasowe koty (super drogie) sprowadzane na zamówienie do tego specjalistyczna karma za parę stów miesięcznie... a jak powie po co takie drogie to odpowiesz, że dzieci nie macie to was stać heheh już widzę jej minę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna narobić sobie dzieci i Oczekiwać ze ktoś to bedzie sponsorował... Znam w realu taki przypadek ze dziewczyna zrobiła sobie trójkę (kazde z innym) mieszka u rodzicow i oczekuje od swojego zaradnego rodzeństwa finansowania tych dzieci. Zarzuca ze jak ktoś jest chrzestnym to ma OBOWIĄZEK kupić książki do szkoły i cała wyprawkę. Nikomu sie nie przelewa a ona sobie w domu siedzi i nie pracuje. Pasożyt. Nie wiem skąd sie biorą takie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli żona brata męża nie jest jakimś przypadkiem odosobnionym. tak jak już pisałam. nie ogarniam takich ludzi kompletnie nie pojmuje sposobu ich myślenia. poza tym moj mąż i jej zarabiaja podobnie bo mają wspolna firmę. dlatego tez roznica miedzy nami jest tylko w tym ze ja pracuje i nie mamy dzieci. poza tym oni nie umieraja z glodu i przy 3ce dzieci i 4tym w drodze wcale tak strasznie nie bieduja. ona tak twierdzi ale chyba biedy prawdziwej na oczy nie widziała. no ale jak komuś się wydaje że jest stworzony do luksusów to co ja jej poradzę. jej mąż to całkiem przyzwoity facet. pracuje zarabia dziećmi sie interesuje duzo tez w domu robi troche sam z siebie troche bo mu ona każe tak ze naprawdę nie maja źle. tylko ona taka wiecznie nie zadowolona. ciagle na nim tez psy wiesza. na jakies kolezanki co ich mezowie ponoc zarabiaja wiecej niz jej maz wiec czesyo zeby w niego wbija. moglabym mnozyc takie sytuacje. a. jeszcze jedna sprawa. miała kiedys okazje pojsc na jakąś recepcje do pracy tyle ze kawałek spory od nich i uznała ze za takie pieniadze to jej sie kompletnie nie opłaca. tak ze taki to typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie tak się zastanowiłam i sprawdzilam w necie nawet. kolezanka mi zwrocila uwage ze zona brata mojego meza to raczej nie bratowa. no tak sie przyjelo bo maz mowi bratowa. a z neta: żona brata męża to jątrew, bratowa albo szwagierka, jak kto chce. Ja wybieram jątrew zdecydowanie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak autorko? jak poradziliscie sobie z tematem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy się z czymś nie zgadzasz mówisz: Ja mam inne zdanie na ten temat i nie dyskutujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×