Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasz termin porodu a rzeczywistość, pierwsze dziecko

Polecane posty

Gość gość

W którym tyg urodziłyście swoje pierwsze dziecko? U mnie dzisiaj mija termin i nie mam żadnych objawów. Bardzo chciałabym urodzić i jestem już okropnie zniecierpliwiona, za tydzień muszę zgłosić się do szpitala jeśli nic się nie wydarzy. A jak to było u was? Z góry napiszę , że od kilku dni próbuje wywołać poród domowymi sposobami (schody, mycie okien, seks) ale nic nie działa i stwierdziłam, że bede odpoczywać i czekać. Jak zaczął się wasz pierwszy poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zaczelo sie tydzien przed terminem cc bo mala byla ulozona posladkowo i w sumie do szpitala pojechalam z 5cm rozwarcia i skurczami gdzie na ktg brakowalo skali a mnie nic nie bolalo i czulam sie super a od lekarzy dostalam opierdziel ze za pozno przyjechalam jak wiedzialam ze ma byc cc i doslowni godzine poze troche ponad bylam juz po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzilam w 40 tyg 4 dni przy cyklach 28 dniowych . Porod zaczal sie od pekniecia pecherza nie tyle co poczulam jak uslyszalam wyrazne takie"pyk". Wody saczyly sie tylko ale skurcze od razu wyrazne, mocne. Wiedzialam od razu ze sie zaczelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
42 tydzień Poród wywoływany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze 3 a drugie 4 dni przed terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porod w 42 tc wywoływany. Tez starałam sie przyspieszyc ale nic nie pomagało :/ a najlepsze ze juz miesiac przed terminem szłam spac z mysla "na pewno dzis w nocy" ;) teraz jestem znow miesiac przed terminem i licze ze zacznie sie wczesniej niz wyliczony termin no ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 dziecko - termin 5 stycznia a urodziłam 21 grudnia 2 dziecko - termin 14 września, urodzilam 30 sierpnia Czyli oba porody 2 tyg.przed terminem, prawie co do dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40+3. W nocy chlusnęły mi wody a po 6 godzinach dziecko było na świecie, choć przy przyjęciu do szpitala (2 godz po pęknięciu pęcherza) nie miałam żadnego rozwarcia. Wszystko rozkręciło się samo, błyskawicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tydzień przed terminem. Z zaskoczenia. W pt. bylam u gin. który powiedział że do porodu jeszcze troche i raczej urodze po terminie. W sob. bylismy na urodzinach u znajomych i o 23 odeszły mi wody a w niedziele o 7.25 córcia byla z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
termin 18 marca urodzilam 18 marca 40 tydz ciazy o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh ja mam dzisiaj termin i tak bardzo chciałabym urodzić! Nie mogę się już doczekać... Powiedzcie mi jeszcze czy coś zapowiadało że to akurat dzisiaj się stanie? Miałyście jakieś przeczucie czy cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam na 20 czerwca, urodziłam przez cc 1 lipca, tydzień po terminie kazano mi się zgłosić do szpitala, to był poniedziałek i podawali mi oksytocynę, we wtorek na obchodzie pani doktor stwierdziła, że mam za wąską miednicę i będzie jutro rano (czyli we środę) cesarka i żeby już nie dawać oksytocyny, bez żadnych objawów porodowych poszłam na salę operacyjną, drugi syn miał się urodzić 12 grudnia, urodził się (cc) 8 grudnia, ale tu już od rana miałam bóle, a wieczorem przed samą operacją skurcze miałam co 2 minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
równiuteńko 40 tygodni. Wg moich obliczeń - 23 maja, wg lekarskich - 22 maja. Stanęło na moim :D Dodam, że korzystałam ze "średniowiecznych " metod NPR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez w terminie , z usg na 10 wrzesnia a z wyliczeń lekarza na 11. Urodziłam 10 , a dzień wcześniej wieczorem zaczeły odchodzic mi wody . Zazdroszcze tym ,którym te wody chlusnęły , bo mi się sączyły od 21 do 9 rano i mocno . Pęcherz pekł na górze i co skórcz to wody leciały mocno . Nie mogłam sie nawet położyć . Zalałam całą sale i kilka par majtek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka6
Poród pierwszy 39t5d Poród drugi 38t4d Oba zaczęły się od odejścia wód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam zmieniany parę razy termin porodu, różnicę między terminem z kalendarza a USG wynoszącą trzy tygodnie i urodziłam kilka dni po tym najpóźniejszym terminie, na szczęście bez wywoływania. Ale wody odeszły mi dopiero na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zazwyczaj co usg zmienia sie termin porodu w zaleznosci od wielkosci dziecka. Ponoc najbardziej wiarygodny jest termin z pierwszego usg do 12 tc bo wtedy jeszcze takich roznic nie ma. I tak lekarze trzymaja sie raczej terminu z om.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w dniu terminu z om- 27maja. Nad ranem odeszły mi wody. Wcześniej żadnych objawów nadchodzącego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie 2 tyg przed terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie objawem zbilzajacego sie porodu bylo to ze zeszla opuchlizna z kostek. Jakies dwa tyg przed terminem zaczely puchnac, dzien przed porodem wrocily do normy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39t4d:) kilka dni rząd porodem nic tylko spałam. Organizm chyba zbierał siły. ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie 40 t i 3 d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Termin z poczatkowego usg (najbardziej prawdopodobny) to 29.09 a poród 02.10 takze prawie w punkt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
42+1! I to jeszcze wywoływany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA mam do terminu 9 dni i też nie mogę się już doczekać to moja 1 ciąża i szczerze mam już jej trochę dość chciałabym już mieć przy sobie swoje maleństwo. Niestety obawiam się, że tez urodzę po terminie a boje się wywoływanego porodu. Chciałabym aby mnie złapało choćby dziś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam termin na 10 lutego, urodziła się 17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to było tylko 2 dni przed terminem a na badania usg w ciązy chodziłam do nzoz genom w rudzie slaskiej . maja naprawde dobrych ginekologów bo tam ogolnie specjalizują się choroabach kobiecych itp. http://www.godulahope.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin na 25.09 urodzony 29.09. zadnych objawów zwiastujących poród. W końcu z pewnych przyczyn wywoływany! nie ma się co bać wywoływania. :) urodziłam w godzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×