Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

noga i obojczyk w gipsie a na dniach rodzę!

Polecane posty

Gość gość
po pierwsze to mit ze drugi porod latwiejszy po drugie po cc na drugi dzien tez normalnie funkcjonujesz ( ja po sn nie moglam przez 2 tyg ze szpitala wyjsc taka bylam zmasakrowana) po trzecie kobieta ma noge i obojczyk w gipsie wiec juz na dzien dzisiejszy normalnie nie funkcjonuje wiec cc nie zaszkodzi a bedzie wybawieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto walcz o CC!!!! To skandal, że w takim stanie każą rodzić ci naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZAWSZR mnie smieszy jak jakas kretynka wciska kity i mity ze zawsze czy przeważnie drugi poród jest łatwiejszy i szybszy. Ojj by się zdziwila i wiem co pisze. Mój drugi pord był HORROREM , nieporównywalny do pierwszego, mi;loardkrotnie gorszy od pierwszego i o wiele godzin dluzszy. Znane mi osoby takz enie zachwalaly drugiego porodu ze niby lepszy. Bujda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak autorko? Jestem ciekawa jak się potoczyła Twoja sprawa. Odezwij się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się nad SN, jak bedziesz miała zniczulenie to dasz radę. gips ci zabezpieczą i powinno być ok. Ja rodziłam z ręka w gipsie, i choć to nie to samo co noga, to dałam radę. CC to poważna operacja, a ty nie masz wskazań medycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie reka to nie to samo co noga i OBOJCZYK tu nie chodzi o sam gips ale o to gdzie on jest , autorka ma noge zagipsowana i prawdopodobnie skorupe jak zolw bo tak sie gipsuje obojczyk ( pare lat temu moja mama tak miala)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam cc, byłam po tym mocno nieszczęśliwa i ledwo chodziałam i raczej nie polecam. ale w sytuacji autorki nawet bym nie brała pod uwagę porodu sn. podczas skurczy mogłam chodzić, poklęczeć, zawisnać na mężu a ona jest unieruchomiona jak mumia. weźcie to dziewczęta pod uwagę, że chodzi jak kaczucha i może leżeć tylko jak kłoda na plecach, z nogą pewnie na wyciągu bo sama nie podniesie na tak długo. to jest gorsze niż poród sprzed kilkudziesięciu lat, to jest poród całkowicie unieruchomionej kobiety,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak zakończyła się Twoja sprawa? Odezwij się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×