Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja jestem do tyłu ??? Mam 29 lat i oto moje osiągnięcia.

Polecane posty

Gość gość
do kogoś wyżej- kobiety chętniej piszą/ dzielą się tym, że budżet mają wspólny z partnerem. Facet zawsze mówi o tym co jest tylko jego, ewentualnie wspomni że mieszkanie owszem, ale bez tego że kupione wspólnie z żoną :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko piękne wszystko bogate ...telenowela z Wenezueli . A naprawdę to rozsypujący się VW Golf po dziadku "apartament" z aneksem kuchennym , karaluchami i zarzyganą windą koło sortowni odpadów plus śmieciówki . Ot życie kafeterianek i kafeteriuszy . Ale fantazjować to potrafią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie (jakiekolwiek w średniej wielkości mieście) plus niezły samochód plus 30 tys. Oszczędności plus odsetki od kredytu to już jest jakieś 200 tys. Do tego miesięcznie 1,5 tys. Na utrzymanie przez jakieś kolejne 5 lat - 90 tys. I to zakładając, że w tym 1500 mieszczą się opłaty za czynsz, prąd, gaz. I to wszystko jako copywriter? Coś kręcisz. oczko.gif x Teraz jako szef działu reklamy w sporej firmie w mieście wojewódzkim, od jakiś 3 lat. Samochód nie jest niezły, jest stary, jego wartość jest znikoma, nie wiem czy za 3 tysiące bym go teraz sprzedała. Ale nie ma sensu kupować nowego, bo za 3 miesiące nie będzie mnie już w kraju. Mieszkanie ze wszystkimi kosztami kosztowało gdzieś ze 180 tysięcy, z czego 100 było moje, resztę dostałam. Mam to szczęści, że mnie rodzice i dziadkowie kochają i od urodzenia odkładali na mój start w życie, a to co odkładali, potem zainwestowali i było. O kosztach utrzymania mówię teraz, w czasie studiów pomagali mi rodzice, więc wydawałam ze swoich tyle, ile szło na przyjemności, czyli prawie nic. A zarabiałam na kredyt z odsetkami. Jak się siedzi na tyłku i nic nie robi, to nie ma z tego pieniędzy. Ale jak się ma trochę talentu i dużo samozaparcia, to można sporo osiągnąć. Ale, tak między Bogiem a prawdą, to naprawdę jedyna instytucja, której się muszę spowiadać ze swoich finansów to urząd skarbowy. Więc nie będę Ci na siłę udowadniać swoich racji. Możesz wierzyć, możesz nie wierzyć, zwisa mi to zwiędłym kalafiorem. PITów Ci moich pokazywać nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@Haze Czyli wszystko w zgodzie z moimi wcześniejszymi komentarzami. Kochający dziadkowie, rodzice, a teraz spieprzam za granicę (za 3 miesiące). :) Rzeczywiście, TY się dorobiłaś w dodatku SWOIM talentem. ;) Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy pisują po forach internetowych tylko po to żeby pochwalić się, że coś po kimś odziedziczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy natomiast pochwalić twoich rodziców i dziadków bo gdyby nie ich rozsądek byłabyś już dzisiaj gołodupcem bez jakichkolwiek perspektyw. Tak ci dobrze, że postanowiłaś wyjechać z kraju i zostawić ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ich było 80 tysięcy, moje 100, ale ja się nie dorobiłam niczego. Słyszysz się? Oni z bardzo dobrymi dochodami odkładali 20 lat, ja spłaciłam swoje w 6. W TRAKCIE DZIENNYCH STUDIÓW. Ale nie, niczego się nie dorobiłam, wszystko odziedziczyłam. Szczególnie, że wszyscy żyją i mają się dobrze. Rozumiem, że Cię boli, że komuś rodzina jest w stanie trochę pomóc i, że dla Ciebie to niewiarygodne, że ktoś może dobrze zarabiać, szczególnie jak jest młody. No cóż, przykro mi. A, jeszcze jedno. Nie spieprzam za granicę, tylko wychodzę za mąż. Tak się złożyło, że za obcokrajowca. I wspólnie zadecydowaliśmy, że ja mam o wiele większe perspektywy tam, niż on tutaj, więc to ja wyjadę do niego, sprzedam swoje mieszkanie i za te drobne, które przywiozę, zrobimy jakiś mały remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegryw na forum
Jako że obecnie nic nie mam odłożone to napiszę trochę nietypowo bo narazie mam 31 lat ale po śmierci najbliższych w przeciągu najbliższych 15 lat będę mógł napisać tak: mężczyzna, 46 lat, jedynak, 2 mieszkania w spadku, po babci i po rodzicach o łącznej wartości ok. 500 tyś. zł, garaż 30 tyś. zł., 2 samochody ok. 10 tyś. zł. OBECNIE moja sytuacja wygląda tak że jestem bezrobotny, bez prawa do zasiłku, nic nie robie całymi dniami, utrzymują mnie rodzice, dziadkowie już nie żyją więc mieszkam sam w mieszkaniu po nich, czynsz płacą rodzice, nie mam dziewczyny, nie mam pieniędzy, nie mam samochodu, nie mam pracy, nie mam życia. ALE TO NIE MOJA WINA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przegryw na forum-a czyja wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny temat szkoda tylko że dużo ludzi tu pisze nieprawdę żeby się dowartościować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godzila
25 lat. od niedawna 3.600 na reke. umowa o prace na czas nieokreslony. Odłożone 40 tysięcy. Wynajmuje pokój. Zbieram na kredyt mieszkaniowy... Auto rocznik 2007.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegryw na forum
wasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadek90
Ja tam Wam polecam największą bazę praktyk i staży w województwie zachodniopomorskim: http://platformamatrix.pl/ :) Jeśli nie macie doświadczenia - to miejsce idealne dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpodbijam tematt
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31l Wykształcenie wyższe inżynierskie, pracuje od 5lat fizycznie w fabryce ale w miarę dobrze płacą ok 3200 netto średnio (za 8h dziennie, jedna zmiana i od pon do pt ). Żona, jedno dziecko, chciałbym drugie ale żona nie chce. Własne mieszkanie 3-pokojowe w Krakowie wymagające odświeżenia bo kupione po starszych ludziach. Mieszkanie kupione w 60% za spadek po moim dziadku, 25% własne oszczędności moje i żony a reszte dołożyli rodzice. Auto za 17-18tyś z 2008r, oszczędności ok 10tyś i brak długów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wdowa Bardzo bogata Ale wszystko bym oddała zeby zobaczyć meza chociaż przez godzinę . Gorzkie jest życie po stracie miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×